Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-08 13:18:52

Temat: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moze w dobrym momencie, poniewaz podobno jest marazm na grupie, moze
ktos poradzi co robic ?


Napisze i prosze o jakies rady, jestem osoba, ktora bardzo niepewnie
czuje sie jesli czegos w racjonalny sposob nie potrafi wyjasnic. Ale po
kolei ...

Gdzies tak w marcu roku 2003 zaczely sie u mnie w pracy zawroty glowy,
najczesciej po dosc dlugiej pracy przy komputerze. Musze dodac ze przy
komputerze siedze juz jakies 15 lat, albo i wiecej. Na poczatku byla to
dla mnie jedyna forma rozrywki, praktycznie swiata poza tym nie
widzialem. Tylko gralem i gralem ... W sumie przegralem jakies 10 lat
(nie tylko komputer ale tez i konsola do grania). Potem poszedlem na
studia, rowniez od rana do nocy siedzialem przy komputerze (juz mniej
gier a wiecej roznych programow. Przyszedl czas na zalozenie rodziny,
znalazlem prace bez wiekszych klopotow, ale co to mogla byc za praca
skoro tyle lat spedzilem przy kompie ... oczywiscie jestem od 3 lat
grafikiem komputerowym i praktycznie 95% w pracy spedzam przed
monitorem, po pracy bywam tak zmeczony ze klade sie na kanapie albo w
fotelu przed TV i ogladam sobie do nocy. Tak bylo do marca 2003 roku.
Zaczalem w pracy dostawac lekkich zawrotow glowy, koledzy powiedzieli ze
to brak magnezu zwiazany ze stresem. Kupilem sobie magnez w tabletkach i
zajadalem cieszac sie w duchu ze juz bedzie wszystko ok. Nie bylo ...
pewnego dnia okolo godziny 14:00 dostalem mocnego zawrotu glowy,
musialem isc do okna, przechodzil mi okolo 15 minut. Wtedy postanowilem,
ze ide do lekarza ...

Przez najblizsze kilka dni nie moglem sie zdecydowac, wymyslalem rozne
przyczyny, nie moglem spac, balem sie ze cos ze mna jest nie tak.
Myslalem ze wariuje powoli, obudzilem sie raz w srodku nocy i trzaslem
sie ze strachu. Zbudzilem zone, pomoz mi, choc ... porozmawiaj ze mna bo
cos jest nie tak, chyba wariuje ... balem sie tego okropnie, panicznie
... zona tez sie wystraszyla. To byl taki jeden ciezki dzien (wlasciwie
noc) postanowilem ze ide do lekarza. Zarejestrowalem sie, gdy jechalem
samochodem krecilo mi sie w glowie, nie moglem skupic wzroku na niczym i
malo sie nie rozbilem. Myslalem o wszystkim: rak mózgu, choroba
psychiczna sie zaczyna (ale mi cos nie pasowalo po podobno wariaci nie
wiedza do konca ze wariuja a ja sobie wszystko sam dopowiadalem i nawet
wolalem abym wiedzial ze to jest to niz nie wiedzial co tak naprawde to
jest), myslalem ze to moze latarnia z naprzeciwka ulicy, ktora sie
wypalila i przez okno dawala stroboskopowe swiatlo (pamietam jak kiedys
na dyskotece malo nie upadlem od zawrotow glowy od stroboskopu) ...
jechalem do lekarza (lekarz ogolny), dojechalem i opowiedzialem mu
wszystko, dosc chaotycznie bo balem sie caly czas ze cos nie jest ze mna
ok, chcialem mu przekazac wszystko w krotkim czasie i nie wiem czy
zdolal wczuc sie w moja sytuacje. Lekarz powysylal mnie na wszystkie
badania. Najpierw krew, potem okulista, potem przeswietlenie kregoslupa.
Powiedzial ze to moze byc od wzroku, od skrzywienia kregoslupa albo od
czegos brakujacego organizmowi. Wyniki jednak okazaly sie ok. Krew i
zawartosc pierwistakow idealna, pani okulistka powiedziala ze mimo tylu
lat sedzonych przed monitorem wzrok mam idealny, przeswietlenie wykazalo
ze kregoslup szyjny (ktory normalnie jest skrzywiony) u mnie jest jednak
prosty, lekarz powiedzial ze tak prostego w zyciu nie widzial (przez to
sleczenie przez lata przed monitorem pewnie). Lekarz powiedzial ze to
moze byc to, ze cos moze uciskac na jakis nerw. Zalecil abym spal na
takim specjalnym polokregu (taka poduszla). Poszedlem do okulisty i
kupilem okulary do pracy przy kompie i pelen nadzieji ze doszlismy do
wnioskow przez kolejne dni mialem spokojnego ducha, spalem dobrze,
lekkie zawroty tlumaczylem sobie jakos i nie balem sie juz. Nie
stresowalem sie, zakladalem okulary do pracy, spalem na polksiezycu,
stroboskopowe swiatlo zza okna zaslonilem zaluzja. Bylo lepiej, zawroty
mielem duzo slabsze i rzadsze. Rozmawialem z ludzmi (z rodzicami i
zaufanym przyjacielem) i co sie okazalo. Przyjaciel mowil ze ma podobnie
na wiosne (jakies przesilenie wiosenne czy cos) ale nie mam pojecia jak
to mozna wytlumaczyc i co to wlasciwie jest ... Natomiast to co
uslyszalem od rodzicow zupelnie mnie zaskoczylo! Okazalo sie ze ojciec w
moim wieku mial NERWICE. Objawiala sie tym ze budzil sie w srodku nocy i
mowil ze cos jest nie tak. Szedl w nocy do szpitala i mowil ze umiera
... Przeszlo mu to gdy zaczal stosowac sie do zalecen lekarza ... a co
mu lekarz zalecil ? Otorz powiedzial "Nie ma na to lekarstwa medycznego,
ale jest inne ... Niech Pan sie nie stresuje niczym, robi tylko to co
Pan lubi robic w zyciu, chodzi duzo po swierzym powietrzu i bedzie ok".
Co ojciec zrobil ? Chodzil duzo po lesie, po jakims czasie zostal
mysliwym (byl na polowaniu co 2 dzien) i zaczal pracowac rowniez w lesie
(wtedy jako Lesniczy). Wiekszosc czasu spedzal obcujac z natura, robil
tez zdjecia ... O dziwo, wszystko ustapilo ... Opowiedzieli mi to
rodzice a ja zdebialem ... przeciez calkiem podobnie jest u mnie, a moze
ta choroba przechodzi z ojca na syna. Dodam ze jesli chodzi o wariatow w
rodzinie to jest taka jedna osoba, siostra ojca nie daje do siebie
dopuscic lekarza. Byla juz raz w szpitalu i ja wyleczyli na rok, ale
teraz znowu jej sie pogarsza. Pidze to byscie mieli rozeznanie w
sytuacji, moze jakies wiezy rodzinne maja na to wszystko wplyw ... ok
ale co ja zrobilem ... Pomyslalem: no tak, malo powietrza w biurze gdzie
stoi kilka komputerow, siedze w domu przed monitorem i nic wiecej.
Zaczalem dzialac ... Zdalem egzamin na karte wedkarska, zaczalem rodzine
brac na wycieczki w gory, zaczalem w kazda wolna chwile chodzic na ryby,
kupilem aparat i chodzilem po lesie robic zdjecia, rzucilem koputerem
(uzywalem go tylko w pracy) ... Wiecie co ... Wszystko ustapilo !!! Do
niedawna wszystko bylo ok, praktycznie w ciagu 2 tygodni wyeliminowalem
te przykre objawy. Bylem szczesliwy, jestem nadal ale ...

Wczoraj znowu zaczalem miec zawroty glowy, bardzo delikatne, nie moglem
zasnac bo balem sie ze to wszystko powruci ... No tak .. sezon wedkarski
sie skonczyl i zacznie sie w marcu dla mnie, aparat sprzedalem miesiac
temu bo zbieram na mowy, siedze znowu dlugo w pracy przy komputerze, a w
domu wieczorem (jest juz ciemno i cholernie brakuje mi swiatla) zasiadam
przed TV.

Co to moze byc ? Co robic ? Sprawa jest powazna, czy to faktycznie
nerwica jak u ojca (nawet mialbym ja w podobnym wieku). Do tego
oczywicie stresy w pracy, stresy w domu (tesciowa jest okropna i nie mam
juz sily), stresy w sprawie kasy (zona nie pracuje i mamy male dziecko)
wprawdzie nie brakowalo nigdy, ale co jesli mnie wywala z pracy jak udam
sie do jakiegos psychologa lub psychiatry ? Co robic ? Byly juz podobne
przypadki ? Znowu zaczne chodzic po lesie chyba, zaniedbalem to i
organizm sie domaga swierzego powietrza i uspokojenia mysli ?!

Prosze nie smiejscie sie bo to dla mnie zbyt powazna sprawa, mam dopiero
25 lat.


--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-08 13:20:19

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Katanka wrote:
>
> Moze w dobrym momencie, poniewaz podobno jest marazm na grupie, moze
> ktos poradzi co robic ?

[big ciach]

> Napisze i prosze o jakies rady, jestem osoba, ktora bardzo niepewnie
> czuje sie jesli czegos w racjonalny sposob nie potrafi wyjasnic. Ale po
> kolei ...

Napisze jeszcze raz:
jesli to NTG z takimi problemami to powiedzcie. Bardzo wtedy przepraszam
:)
Jesli mam szukac grupy psychiatria to poszukam .

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 14:18:03

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: "Edyta" <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3FFD58BC.B3B2DCD2@interia.pl...

Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika
Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!
Edyta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 14:39:15

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Edyta wrote:
>
> Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:3FFD58BC.B3B2DCD2@interia.pl...
>
> Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika
> Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!

dlaczego to sie objawia przy stresie i dlugotrwalej pracy z komputerem ?
dlaczego od kwietnia do listopada bylo wszystko ok ?

ok, zrobie to i sie okarze. Lekarze cos powiedza :)

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 14:41:10

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Edyta wrote:
>
> Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:3FFD58BC.B3B2DCD2@interia.pl...
>
> Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika
> Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!

wydaje mi sie jednak ze to jest zwiazane z psychika ...
kurcze ... jak ja nie lubie sytuacji, kiedy nie mam czysto wyjasnionej
kwestii ;)
wtedy niepotrzebnie sie nakrecam na najgorsze rzeczy ;(

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 14:41:32

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: "Edyta" <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3FFD6B93.FC0905B3@interia.pl...
>
>
> Edyta wrote:
> >
> > Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:3FFD58BC.B3B2DCD2@interia.pl...
> >
> > Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika
> > Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!
>
> dlaczego to sie objawia przy stresie i dlugotrwalej pracy z komputerem ?
> dlaczego od kwietnia do listopada bylo wszystko ok ?
>
> ok, zrobie to i sie okarze. Lekarze cos powiedza :)

To jest choroba która ma nawroty i okresy "przestoju"
A komputer mnie musi mieć z tym nic wspólnego,
tu chodzi o koncentracje uwagi!
Edyta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 14:45:40

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Edyta wrote:

> > ok, zrobie to i sie okarze. Lekarze cos powiedza :)
>
> To jest choroba która ma nawroty i okresy "przestoju"
> A komputer mnie musi mieć z tym nic wspólnego,
> tu chodzi o koncentracje uwagi!

ooo, ok, moze to :) sprawdzimy u lekarza. Pieknie dziekuje.

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 16:12:18

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wytnij> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał:

Czesc kolego. Dla mnie to klasyczne sprawy nerwicowe.
Prawie kazda osoba z nerwica, zaburzeniami depresyjnymi, lękowymi itd ma
podobne objawy - na poczatku rozwoju przypadlosci, bo potem jest.. gorzej.
Na to "poduszki polksiezycowe" nie pomoga. Tutaj moze pomoc psycholog lub
psychoterapeuta.
To, ze Twoj ojciec chorowal tez pasuje. I jego siostra nie radzi sobie ze
zdrowiem psychicznym - ciekawa jestem w jakiej rodzinie oboje sie
wychowywali, jacy byli ich rodzice. A ojcu tak calkiem przeszlo, stal sie
zrownowazonym, uspokojonym czlowiekiem? Bo troche trudno mi w to uwierzyc,
mam podejrzenia, ze cos tam jednak zostalo i wplynelo na atmosfere w domu,
wychowanie dzieci (Ciebie). Neurotycy wychowuja neurotyczne dzieci ;) Wiec
to co dzialo sie w jego domu, ze jego rodzice wychowali dwoje 'problemowcow'
cos tam moze powiedziec. Czy ojciec ma inne rodzenstwo?

Zmiana trybu zycia jest dobrym pomyslem, ale czesto przyczyny nerwicy nie
leza tylko w nieodpowiednim trybie zycia. Trzeba znalezc prawdziwe przyczyny
zlego stanu, pamietajac, ze moga siegac gleeeboko w przeszlosc. Czesto
uciekamy od konfrontacji z zalem, poczuciem krzywdy, niesprawiedliwosci itd,
uciekamy latami nawet nie wiedzac, ze to w nas siedzi. Ale nasze 'cialo' w
koncu ma dosc i sie buntuje - roznymi doleglowosciami psychofizycznymi - ono
nam cos mowi i warto go posluchac. Tobie np powiedzialo, ze ma dosc
sleczenia przed kompem i chce mu sie powietrza - posluchales i super. Ale to
nie musi byc wszystko, co chce Ci powiedziec :)
Moze ta szybka (zbyt szybka?) poprawa miala wiecej zwiazku z samym podjetym
dzialaniem ku poprawie - a wiec nadzieja, mozliwoscia zlapania sie czegos,
co ma pomoc - placebo wielka pomoca jest :) Wiesz, ze stan wielu ludzi z
depresja poprawia sie w pierwszych dniach brania leków (nawet po pierwszej
tabletce!) - a dzialanie antydepresantow zaczyna sie dopiero po 2
tygodniach? :) Wiara czyni cuda. No,ale tak jak byc moze bylo u Ciebie - i u
nich po jakims czasie obserwuje sie spadek "dobroczynnego dzialania" leku,
problemy sie odnawiaja, dochodza czasem nowe wynikajace ze zle dobranego
leku. Trzeba szukac przyczyny.

A ruch nigdy nie zaszkodzi, jesli tak dobrze na Ciebie wplywa to jest
swietnie - nie zaniedbuj go.

Pamietaj, ze nerwica NIE jest choroba psychiczną. I zaden pracodawca nie
moze zwolnic pracownikac z powodu kontaktu z psychiatra. Swoja droga to
nawet nie musi o tym wiedziec, przeciez nie polecisz sie chwalic ;) A na
zwolnienie czy do szpitala sie chyba nie kwalifikujesz ;)

Jak bym Ci radzila pojsc wlasnie do psychiatry i powiedziec o tych objawach,
moze cos Ci doradzi, moze korzystna bylaby pomoc psychologiczna czy
psychoterapeutyczna (a o takich jednorazowych wizytach to juz na pewno
pracodawca wiedziec nie musi).
A tu przy okazji znalazlam artykul nt zawrotow glowy:
http://www.ifps.org.pl/_Plyty/tacikowska1.html

Co do wieku - 25 lat to najpiekniejszy wiek na pierwsze symptomy nerwicowe
;)

A na zakonczenie powiem, ze wszystko jest do zwalczenia - im lepiej znasz
"wroga", tym lepiej sie przygotujesz.

Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 17:23:58

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: mixxos <m...@d...fdfd> szukaj wiadomości tego autora

Katanka napisał(a):

> Moze w dobrym momencie, poniewaz podobno jest marazm na grupie,
> moze ktos poradzi co robic ?

moze niedobor melatoniny -hormonu szyszynkowego
- brak swiatla wlasnie w porze jesienno -zimowej
-objawy to przygnebienie, depresja zimowa itp
wiecej nalezy przebywac na sloncu, a nie w ciemnych pomieszczeniach
:)

popytaj na grupie medycyna -i najlepiej lekarza
--
pozdro ][ >>..Zima jak troska, dlugo trwa, a lato jak szczescie,
Miiiixxo][ mija chwila. Maria Rodziewiczowna ..<<
-...@A...wp.pl--------------------
---------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 18:06:18

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: nonnocere <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Edyta wrote:


> Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!

USG mózgu???????????
--
Pozdrawiam, Magdalena S.

"Aby zdobywać wielkość, człowiek musi tworzyć, a nie odtwarzać"
Antoine de Saint - Exupery

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nic sie nie dziele na? U mnie sie dzieje i nie wiem co ... ?!
Wyjaz ZA i PRZECIW
Obudźcie się!!!
Jakie treningi ?
[SPAM] konto e-mail, bez spamu, bez wirusow, 100MB

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »