Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-08 18:44:43

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: "Edyta" <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3FFD6C06.1E6E1911@interia.pl...
>
>
> Edyta wrote:
> >
> > Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:3FFD58BC.B3B2DCD2@interia.pl...
> >
> > Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika
> > Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!
>
> wydaje mi sie jednak ze to jest zwiazane z psychika ...
> kurcze ... jak ja nie lubie sytuacji, kiedy nie mam czysto wyjasnionej
> kwestii ;)
> wtedy niepotrzebnie sie nakrecam na najgorsze rzeczy ;(
>
Nie martw się, jeżeli to jest to o czym pisałam,
jest to nie groźna choroba!
I można z nią żyć zupełnie normalnie!
Edyta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-08 23:06:54

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: "Veronika" <v...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katanka wrote:

> Edyta wrote:

>> Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika
>> Idź do lekarza niech Cię skieruje na ultrasonografie mózgu!
>
> dlaczego to sie objawia przy stresie i dlugotrwalej pracy z
> komputerem ? dlaczego od kwietnia do listopada bylo wszystko ok ?
>
> ok, zrobie to i sie okarze. Lekarze cos powiedza :)

Tylko w żadnym wypadku nie proś lekarzy o ultrasonografię mózgu!!!
Gotowi rozkroić Ci z miejsca czachę, albo, nie daj Boże, wpaść w
kompleksy... Tyle lat ciężkiej nauki a o tak podstawowym badaniu nie
słyszeli!
No chyba, że Edyta znów popełniła TYLKO "błąd pisowni"... wiadomo, że
dzwonią, ale nie bardzo wiadomo gdzie :-)))
Zresztą, co za różnica ultrasonografia czy tomografia, ten "robal" i
tak Cię nie ominie :-)

V-V

"Wiara jest wtedy, kiedy ktoś zobaczy
Listek na wodzie albo kroplę rosy
I wie, że one są - bo są konieczne.
Choćby się oczy zamknęło, marzyło,
Na świecie będzie tylko to, co było,
A liść uniosą dalej wody rzeczne. (...)"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-08 23:23:43

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: "zielsko" <zielsko_p@WYTNIJ_TOtlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 08 Jan 2004 15:18:03 +0100, Edyta wrote in
<btjosh$kk4$1@nemesis.news.tpi.pl>:

> Możesz mieć zaburzenia pracy błędnika Idź do lekarza niech Cię skieruje na
> ultrasonografie mózgu! Edyta

Boszzzzzzzzzzzzzzzze widzisz i nic!
To ja poproszę o ten dyplom z Łodzi.

--
Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802
"Na naszą równinę śnieg,
Na każdą roślinę śnieg,
Na tłoczek przed kinem,
Na ładną dziewczynę śnieg."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-09 08:17:34

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Joanna_Maria wrote:
>
> Użytkownik "Katanka" <k...@i...pl> napisał:
>
> Czesc kolego. Dla mnie to klasyczne sprawy nerwicowe.
> Prawie kazda osoba z nerwica, zaburzeniami depresyjnymi, lękowymi itd ma
> podobne objawy - na poczatku rozwoju przypadlosci, bo potem jest.. gorzej.
> Na to "poduszki polksiezycowe" nie pomoga. Tutaj moze pomoc psycholog lub
> psychoterapeuta.

> To, ze Twoj ojciec chorowal tez pasuje. I jego siostra nie radzi sobie ze
> zdrowiem psychicznym - ciekawa jestem w jakiej rodzinie oboje sie
> wychowywali, jacy byli ich rodzice.

oj, rodzina ta byla, czesciowo jeszcze jest najbardziej zakrecona
rodzina jaka znam ;) zupelna odwrotnosc rodziny mojej mamy :)
chetnie bym z kims o tym porozmawial, bo to raz ze bardzo ciekawe a dwa
ze moze faktycznie mialo wplyw na to co sie u mnie dzieje. Przez lata
kumulowalo sie i teraz juz nie moze zmiescic wiecej. A moze zycie
rowniez bylo pelne przeroznych sytuacji z ktorymi czesto sobie nie
radzilem.

> A ojcu tak calkiem przeszlo, stal sie
> zrownowazonym, uspokojonym czlowiekiem? Bo troche trudno mi w to uwierzyc,
> mam podejrzenia, ze cos tam jednak zostalo i wplynelo na atmosfere w domu,
> wychowanie dzieci (Ciebie).

oczywiscie ze zostalo, ale okolo 10% tego co bylo kiedys. Po 40-ce
zmienil sie na lepsze, duzo lepsze ... i tak juz jest 8 lat :) teraz
widze ze zwyczajnie dorosl, wczesniej byl ... hmmm buntownikiem ;)

> Neurotycy wychowuja neurotyczne dzieci ;) Wiec
> to co dzialo sie w jego domu, ze jego rodzice wychowali dwoje 'problemowcow'
> cos tam moze powiedziec. Czy ojciec ma inne rodzenstwo?

ma jeszcze brata, teraz rozsypala sie jego rodzina, brat ojca odzywa na
nowo. W kazdym razie to nie jest taka zwyczajna rodzina ;)

> Zmiana trybu zycia jest dobrym pomyslem, ale czesto przyczyny nerwicy nie
> leza tylko w nieodpowiednim trybie zycia. Trzeba znalezc prawdziwe przyczyny
> zlego stanu, pamietajac, ze moga siegac gleeeboko w przeszlosc.

oj, nazbieralo by sie tego ... czy jestes psychoterapeutka ? czy jestes
w stanie mi pomuc ? moze wystarczy tylko rozmowa ... widze ze mam wiele
z ojca, ale jakby porownac wychowanie dzieci to moja rodzina jest
calkiem normalna, powiem nawet ze zapieszczam coreczke, kocham ja i zone
nad zycie.

> Czesto
> uciekamy od konfrontacji z zalem, poczuciem krzywdy, niesprawiedliwosci itd,
> uciekamy latami nawet nie wiedzac, ze to w nas siedzi.

to moze byc to, ale na grupie nie bede wylewal tej przeszlosci.

> Ale nasze 'cialo' w
> koncu ma dosc i sie buntuje - roznymi doleglowosciami psychofizycznymi - ono
> nam cos mowi i warto go posluchac. Tobie np powiedzialo, ze ma dosc
> sleczenia przed kompem i chce mu sie powietrza - posluchales i super. Ale to
> nie musi byc wszystko, co chce Ci powiedziec :)
> Moze ta szybka (zbyt szybka?) poprawa miala wiecej zwiazku z samym podjetym
> dzialaniem ku poprawie - a wiec nadzieja, mozliwoscia zlapania sie czegos,
> co ma pomoc - placebo wielka pomoca jest :)

w moim przypadku bardziej, jesli cos sobie wytlumacze, niewazne jak to w
momencie mam spokojnego ducha, do czasu kiedy znowu o tym nie zaczne
myslec.

> Wiesz, ze stan wielu ludzi z
> depresja poprawia sie w pierwszych dniach brania leków (nawet po pierwszej
> tabletce!) - a dzialanie antydepresantow zaczyna sie dopiero po 2
> tygodniach? :) Wiara czyni cuda. No,ale tak jak byc moze bylo u Ciebie - i u
> nich po jakims czasie obserwuje sie spadek "dobroczynnego dzialania" leku,
> problemy sie odnawiaja, dochodza czasem nowe wynikajace ze zle dobranego
> leku. Trzeba szukac przyczyny.

trzeba szukac dobrego psychoterapeuty, bo jak taki moze lekami cos
schrzanic ... ja nie chce sfiksowac ;) a widze co leki zrobily z mamu
mojego kolegi (schizofreniczka). Jest otepiala, przybita ...

> A ruch nigdy nie zaszkodzi, jesli tak dobrze na Ciebie wplywa to jest
> swietnie - nie zaniedbuj go.

racja ! poswiece siebie i swoje cialo temu co ukochane ... dzika
przyroda.

> Pamietaj, ze nerwica NIE jest choroba psychiczną.

nie ? a czym ... wydaje mi sie ze to wlasnie w glowie wszystko siedzi
....

> I zaden pracodawca nie
> moze zwolnic pracownikac z powodu kontaktu z psychiatra. Swoja droga to
> nawet nie musi o tym wiedziec, przeciez nie polecisz sie chwalic ;) A na
> zwolnienie czy do szpitala sie chyba nie kwalifikujesz ;)

ok ...

> Jak bym Ci radzila pojsc wlasnie do psychiatry i powiedziec o tych objawach,
> moze cos Ci doradzi, moze korzystna bylaby pomoc psychologiczna czy
> psychoterapeutyczna (a o takich jednorazowych wizytach to juz na pewno
> pracodawca wiedziec nie musi).

rozuemim ...

> A tu przy okazji znalazlam artykul nt zawrotow glowy:
> http://www.ifps.org.pl/_Plyty/tacikowska1.html

zaraz zerkne.

> Co do wieku - 25 lat to najpiekniejszy wiek na pierwsze symptomy nerwicowe
> ;)

no tak ... ile mozna trzymac i dusic przeszlosc ;) nie bylo to nic o
czym czyta sie w prasie na pierwszych stronach gazet, zwyczajnie
tlumione rzeczy ... strach przed wyjawieniem rodzicom i lek ze moze sie
wydac ... takich rzeczy w moim zyciu byla masa. Lek przed tym ze ojciec
sie dowie i znowu beda mieli mnie za nieuka, zero, niewdziecznika ...
itd ... Kiedys tak bylo, okazalo sie ze po tym jak znalazlem prace
ojciec zmienil calkowicie do mnie podejscie ... wydaje sie nawet ze jest
ze mnie dumny :)

> A na zakonczenie powiem, ze wszystko jest do zwalczenia - im lepiej znasz
> "wroga", tym lepiej sie przygotujesz.

lubie znac wroga ... mam wtedy spokojnego ducha :)

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-09 08:21:57

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



mixxos wrote:
>
> Katanka napisał(a):
>
> > Moze w dobrym momencie, poniewaz podobno jest marazm na grupie,
> > moze ktos poradzi co robic ?
>
> moze niedobor melatoniny -hormonu szyszynkowego
> - brak swiatla wlasnie w porze jesienno -zimowej
> -objawy to przygnebienie, depresja zimowa itp
> wiecej nalezy przebywac na sloncu, a nie w ciemnych pomieszczeniach
> :)

mozliwe ... moze tez ta cala sytuacja, do tego nerwica, wszystk osie
kumuluje wlasnie wtedy ...

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-09 08:22:56

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Edyta wrote:

> > wydaje mi sie jednak ze to jest zwiazane z psychika ...
> > kurcze ... jak ja nie lubie sytuacji, kiedy nie mam czysto wyjasnionej
> > kwestii ;)
> > wtedy niepotrzebnie sie nakrecam na najgorsze rzeczy ;(
> >
> Nie martw się, jeżeli to jest to o czym pisałam,
> jest to nie groźna choroba!
> I można z nią żyć zupełnie normalnie!

jednak wydaje mi sie ze to cos wiecej ... nie umiem tego wytlumaczyc,
ale tak czuje ...

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-09 08:23:36

Temat: Re: Nic sie nie dzieje ? U mnie tak i nie wiem co ...
Od: Katanka <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora



Veronika wrote:

> No chyba, że Edyta znów popełniła TYLKO "błąd pisowni"... wiadomo, że
> dzwonią, ale nie bardzo wiadomo gdzie :-)))
> Zresztą, co za różnica ultrasonografia czy tomografia, ten "robal" i
> tak Cię nie ominie :-)

uf ... juz sie boje :) a co to jest ?

--
>=D Katanka | k...@i...pl C=<
>=D O.Bielsko | K.Kobiernice C=<
>=D Sandacz 65cm, | GG:3121891 C=<
>=D -=WoDoM CzEśĆ=- C=<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nic sie nie dziele na? U mnie sie dzieje i nie wiem co ... ?!
Wyjaz ZA i PRZECIW
Obudźcie się!!!
Jakie treningi ?
[SPAM] konto e-mail, bez spamu, bez wirusow, 100MB

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »