Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nie wiem co mam zrobic ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nie wiem co mam zrobic ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-16 22:28:27

Temat: Nie wiem co mam zrobic ?
Od: "Tadek Tadek" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak to zwykle w zyciu bywa mam poroblem z kobieta. Moglbym sie rozpisywac i
biadolic ze nie idze w dobra strone, bo rzeczywiscie tak jest ;). Napisze w
skrocie aby was nie zanudzac :))). Mialem na poczatku przyjacolke wszystko
bylo fajnie, do momentu kiedy nie zaczylem jej podrywac. No wiecie chormony,
nic na to nie moglem poradzic. Na poczatku dostalem ostro po dupie - krotka
pilka tzn. ostre NIE, NIE JESTEM ZAINTERESOWANA. Ok pogodzilem sie z tym, ale
jako facet musialem sie od niej odizolowac - poprostu zapomniec. Zaczelem Ja
unikac poznawalem inne dziewczyny bawilem sie swietnie, nie myslalem o
niej.Zyc nie umierac.Minelo pol roku, spotkalismy sie, pomachala powiekami,
pokrecial bioderkami, klepnela mnie w posladki - zmieklem.Umowilem sie z nia
na randke bylo wszystko wspaniale i co? i dol? NIE, NIC NAM Z TEGO NIE
WYJDZIE. I zamiast wtedy sie wycofac, zaczelem kombionwac wkoncu podobala mi
sie. A skoro zmiekla i nie byla do konca zdecydowana postanowielm przeprowadz
skuteczny atak. Trwalo to jakies 2 miesiace, dopielem swego? hmmm, tak tylko
myslalem. Po Jej glepszym zastanowiemiu uslyszalem znow NIE. Zapomnialem
wspomniec ze przy kazdym "NIE" dochodzilo do ostrych klutni...wszystko
latalo. Wiec znow postanowielm uciec, zniknac z Jej zycia odzyskac stabilnosc
emocjonalna i psychiczna. Moja ucieczka trwala mieciac, wszystko wrocilo do
starej normy, przestalo bolec i jak szczeniaczek po Jej pierwszym telefonie
pobieglem sie z nia spotkac.... znow patrzylem przez rozow okulary :))) I
znow dol. Talerze leca, ogolna nie chec !!! Kiedys bylem na 1000% pewien ze
cos do niej czuje, zycie :) Ona za kazdym razem mowi ze nie ma nic do mnie...
ale nie pozwala mi odejsc.... Dlaczego? Czy Ja gdzies popelniam bledy?
Dlaczego ona nie pozwala mi znikac z Jej zycia ? Mecze sie... trace szacunek
do siebie. Ile razy mozna powtarzac to samo bledne kolo klutnia,rostanie
(lizanie ran), powrot, niebo, klutnia... itd.... napiszcie cos, thx

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-16 23:59:51

Temat: Odp: Nie wiem co mam zrobic ?
Od: "Nawrocki" <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zacznę od końca: niektóre związki wręcz się opierają na samo destrukcji.
Każde rozstanie i powrót umacnia taki związek, ale ostatecznie zostaje
przerwana cienka nić uczucia, i związek ów umiera.
Podejrzewam, że ta kobieta która tak Cię otumaniła, ma po prostu odpowiednie
feromony, które działają na ciebie jak wabik na psa. To byłby aspekt
biologiczny, a jest jeszcze psychologiczny, który mógłby wyjaśnić to,
dlaczego ona tak Cię zadręcza. Niestety nie mam żadnego pomysłu, jaki ona ma
cel w tym, że tak Cię zwodzi za nos.
Przypomina mi to inną trochę sytuację, ale podobną. Mam koleżankę w
Krakowie, która po podejrzeniu, że jej chłopak ją zdradził, zerwała z nim
kontakt, po czym postanowiła go zniszczyć. Sytuacja była taka, że ona
kochała go, a on nadal kochał ją, jednak ona postanowiła, że on musi
cierpieć. To nawet nie była żadna nerwica; po prostu ona, jak sama
powiedziała, lubiła patrzeć, jak jej były chłopak cierpi. Co ciekawsze, jej
nie chodziło o zemstę.
Kiedyś mi opowiedziała, jak wygląda takie zadawanie bólu. Najpierw upewniała
się, do którego klubu ma iść jej eks, po czym sama tam się wybierała o tej
samej porze co on. W klubie puszczała mu zalotne spojrzenia, wzbudzając w
nim jednocześnie zazdrość, gdyż pierwszy etap polegał na szybkim znalezieniu
mężczyzny, z którym na oczach swojego eks-chłopaka namiętnie flirtowała.
Drugi, ostatni etap, to zbliżenie do swojego eks. A więc moja koleżanka
podchodziła do niego i zajmowała go jakąś rozmowa. Po kilku chwilach
temperatura pomiędzy nimi wzrastała, a ich wzajemna fascynacja przechodziła
ze wzrokowej na cielesną, a więc czułe uściski, pocałunki, szepty na uszko.
Wtedy też następował punkt kulminacyjny, który trwał zaledwie kilka sekund.
O tuż, w tym punkcie ów eks-chłopak jest już zupełnie owładnięty pożądaniem
mojej koleżanki; w swych myślach widzi jak między nimi wszystko się wreszcie
układa, jak wracają do siebie i planują wspólną przyszłość. W tym samym
momencie, jak i przez cały ten wieczór, koleżanka zachowuje zimną krew, a
jej rzekome ponowne zauroczenie swoim byłym chłopakiem jest tylko dobrze
zagraną rolą, ponieważ w jednej chwili ona zmienia zupełnie swoje
nastawienie - nagle odpycha eks-chłopaka, wstaje i nawet nie patrząc mu w
oczy wychodzi z klubu, właśnie w momencie, gdy on wierzy już, że odnalazł
swoje szczęście. To co najdziwniejsze w tym wszystkim, to to, że owa moja
koleżanka wielokrotnie w ten sam sposób najpierw rozbudzała w nim pożądanie,
a następnie go odtrącała. Wszystko tylko po to, bo widzieć jego cierpienie.
Ten przypadek jest jakąś analogią do twojego przypadku, choć w moim
przykładzie, występują osoby które już były raz ze sobą, i im nie wyszło.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-17 00:13:41

Temat: Re: Nie wiem co mam zrobic ?
Od: Albert Jacher ChosenByGod <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 16 lis 2002 from pl.sci.psychologia
message-id= news:ar6gqb$242$1@news.gazeta.pl :

> Ona za kazdym razem mowi ze nie ma nic do mnie...
> ale nie pozwala mi odejsc.... Dlaczego? Czy Ja gdzies popelniam bledy?
> Dlaczego ona nie pozwala mi znikac z Jej zycia ? Mecze sie... trace
> szacunek do siebie. Ile razy mozna powtarzac to samo bledne kolo
> klutnia,rostanie (lizanie ran), powrot, niebo, klutnia... itd....
> napiszcie cos, thx
>

Studiuj Religie Madrosci - Albertanism. Zrozumiesz wiecej.

Tamta kobieta nie wydaje sie byc dobrym partnerem dla ciebie.
Nie wiem czy jest dosc dojrzala i stabilna emocjonalnie. Wiem, ze ty
powinienes popracowac nad soba. Ona bedzie tak sie wobec ciebie zachowywac,
jak ty na to pozwolisz.

Dlugo by o tym pisac. Nie jest to sytuacja prosta. Na pewno wzmocnienie
twojej dojrzalosci, charakteru, niezaleznosci byloby korzystne dla ciebie.
Bez tego mozesz sobie nie poradzic.

Powodzenia!

---
Followup-to: alt.religion.albertanism <-wysylaj i czytaj
--
Albert Jacher, WiseChosenByGod, WiseChosenByWakanAlo, MadryPrzezBogaWybrany
http://albertanism.freezope.org/pl/ (%) http://albertan.republika.pl/
gg#155642 alt.religion.albertanism
WSPIERAJ PROROKA ALBERTA FINANSOWO, ORGANIZACYJNIE, INFORMACYJNIE!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-17 00:58:49

Temat: Re: Nie wiem co mam zrobic ?
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadek Tadek wrote:
> Mialem na poczatku przyjacolke wszystko bylo fajnie,
[..]
> (lizanie ran), powrot, niebo, klutnia... itd.... napiszcie cos, thx

Toksyczny związek. Nie wiem po co otwierasz japakę i gadasz?
Tu się nie gada lecz działa. Masaż plecków czyni cuda :)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OD PONIEDZIAŁKU START KONFERENCJI W TRÓJMIEŚCIE
Jak wzbudzic zaufanie ?
o z ta nerwica
Moje dziecko
2 osoby

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »