Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nie zalezy mi

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nie zalezy mi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-07 15:35:20

Temat: Nie zalezy mi
Od: "Kasia" <m...@W...com> szukaj wiadomości tego autora

Nie zalezy mi na mojej pracy.
Nie zalezy mi na szkole.
Nie zalezy mi na moim zyciu.
Jedynie zalezy mi na moich bliskich.

Nie widze juz sensu w swoim zyciu i jedyne co chce to aby moim najblizszym,
moim rodzicom, rodzenstwu bylo dobrze.

wiem , znow mam dola.
Boze kiedy to sie skonczy?

Kasia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-08-07 18:52:21

Temat: Re: Nie zalezy mi
Od: "otucha" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Nie zalezy mi na mojej pracy.
> Nie zalezy mi na szkole.
> Nie zalezy mi na moim zyciu.
> Jedynie zalezy mi na moich bliskich.
>
> Nie widze juz sensu w swoim zyciu i jedyne co chce to aby moim
najblizszym,
> moim rodzicom, rodzenstwu bylo dobrze.
>
> wiem , znow mam dola.
> Boze kiedy to sie skonczy?

Kasiu moja imienniczko :-) nie będe pisała żadnych pocieszeń, jednak tylko
chcę napisać, że u mnie jest odwrotna sytuacja.... i tak samo marze o tym
żeby to się skończyło ....

pozdrawiam
otucha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-07 19:55:42

Temat: Re: Nie zalezy mi
Od: " " <r...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia <m...@W...com> napisał(a):

> Nie zalezy mi na mojej pracy.
> Nie zalezy mi na szkole.
> Nie zalezy mi na moim zyciu.
> Jedynie zalezy mi na moich bliskich.
>
> Nie widze juz sensu w swoim zyciu i jedyne co chce to aby moim
najblizszym,
> moim rodzicom, rodzenstwu bylo dobrze.
>
> wiem , znow mam dola.
> Boze kiedy to sie skonczy?
>
> Kasia


Eeeee Kasia pieprz to :) napij się wina i pohuśtaj się na huśtawce, bedzie
Cie bolał brzuch zwymiotujesz a po tym poczujesz niesamowitą ulgę :P


Piotrek



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-07 19:57:55

Temat: Re: Nie zalezy mi
Od: "nawrocki" <p...@n...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Większość ludzi nie zwraca uwagi na to, na co zwraca mniejszość. Dlatego
właśnie powstaje pewna grupa ludzi, która coś tam wie, ale nie chce o tym
mówić. Gdybyś należała do takiej grupy, inaczej byś przeżywała depresję.
Ale wróćmy na ziemię; ja też mam te stany, kiedy nie zależy mi na niczym, i
chcę po prostu zniknąć. Wtedy, w tych stanach, wydaję mi się, że samo
destrukcja jest jedynym rozwiązania, które może mi pozwolić na uwolnienie
się od tych stanów. Potem, gdy depresja mija, nie wydaje mi się już, że
śmierć była jedynym wyjściem z tej depresji. Nie żałowałbym jednak, gdybym
wtedy umarł; jestem świadomy tego, że życie zatacza krąg, i że niebawem
znowu wróci depresja, i znowu wszystko zacznie się od początku.
Świat jest jedną wielką pomyłką jakiegoś szalonego naukowca. My zostaliśmy
mimowolnie włączeni do tego eksperymentu, i teraz pozbawieni kontroli
zaczynamy się sami unicestwiać; zabijamy w sobie miłość, nadzieję i wiarę.
Stajemy się wypalonymi pomnikami czegoś, co kiedyś było boskie, a teraz jest
nijakie. Tak, ciągle powraca w moich wypowiedziach temat tęsknoty za Bogiem.
Żałuję, że nie urodziłem się w czasach, kiedy dopiero zaczynano mówić o
religii; kiedy powstawała teologia, kiedy nic jeszcze nie było wiadome.
Niestety, podobnie jak i ty, urodziłem się w dwudziestym wieku, i stawiam
ciągle opór wobec globalnej globalizacji świata; ciągle tylko patrzę na
świat, i zastanawiam się, co jest prawdziwe, a co nie; jeśli źle zgadnę,
poniosę karę. Byłbym głupcem, gdybym wierzył, że mogę coś zmienić. Mam
jednak nadzieję, i to czyni mnie żywym. To chyba właśnie nadzieja zmniejsza
ból każdego dnia. Wstaję rano, myję zęby, szukam drugiej skarpetki, i
podpalając palnik zastanawiam się, jak to będzie. W tym zastanawianiu się
zawsze jest miejsce na jedną choć pozytywną myśl, która spowoduje, że
nadzieja ożyje. To chyba właśnie dlatego tęsknie za Bogiem; widzę go i czuję
coraz mniej, a to przecież on jest za wszystko odpowiedzialny, i to on
zadecyduje, co się z nami stanie. Jeśli jest go coraz mniej, to może o nas
zapomniał?
Oczywiście takie gdybanie nie wiele wnosi, po za rozrywką dla gdybającego.
Fakty jednak trudno jest ustalić. Poczytaj sobie jakąś książkę, włącz
ulubioną muzykę; na pewno na chwilę poczujesz się lepiej.

pozdrawiam
Łukasz


[Afu-ra - Equality.mp3 (the body of the life force)]
--
www.nawrocki.art.pl - krążą różne opowieści

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-07 22:41:27

Temat: Re: Nie zalezy mi
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kasia napisał:

> Nie zalezy mi na mojej pracy.
> Nie zalezy mi na szkole.
> Nie zalezy mi na moim zyciu.
> Jedynie zalezy mi na moich bliskich.
>
>
> Nie widze juz sensu w swoim zyciu i jedyne co chce to aby moim najblizszym,
> moim rodzicom, rodzenstwu bylo dobrze.

A możesz zdefiniować słowo SENS - i rozróżnić co jest sensem nadanym
przez naturę/biologię życiu [nic na to nie poradzę, że to nie
feministyczne ;)], a co sensem stworzonym przez innych ludzi? Diagnoza -
nie "trawisz" pomysłów na sens życia, stworzonych przez innych, wymyśl
go sama, albo żyj bez potrzeby sensu - czy do zrobienia obiadu potrzebny
jest sens życia, czy do jazdy na rowerze potrzebny jest sens życia [cel
może tak, ale można jeździć tak ja kiedyś do lasu przez całe miasto, bo
ten obok był za blisko], czy wogóle pojęcie sens jest do czegokolwiek
potrzebne? ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dyskomfort wieku
Co to za pomoc - Ona bogata, on biedny...
Nowy tata ...
bylo - II - o paranojach, artystach itd. ;)
sen

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »