| « poprzedni wątek | następny wątek » |
761. Data: 2010-10-22 18:22:42
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-22 19:58, Qrczak pisze:
> BTW niektórzy u nas mówią na to parowańce.
A u nas (Nadodrze;)) bułki na parze.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
762. Data: 2010-10-22 18:28:46
Temat: Re: NienawiśćDnia Fri, 22 Oct 2010 20:19:44 +0200, Paweł napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:s893ud4bc6n6$.1b4cphgttdoy7.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 22 Oct 2010 17:37:50 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Fri, 22 Oct 2010 14:22:24 +0200, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Nie no, racuchy, a pampuchy to zupełnie inna bajka :)
>>>> Racuchy muszą być smażone, pampuchy nie mogą, Macieju ;)
>>>
>>> Tak mi przyszło na myśl metodą luźnych skojarzeń - jeśli kiedykolwiek
>>> zrobię cepeliny (tzn ciemne kluchy ziemniaczane z surowym niedogotowanym
>>> mięsem), to je będę smażyła w głębokim oleju i ogłoszę to w prk ;-PPP
>>>
>> Tylko wymyśl na nie ładną nazwę ;) Taką, no, polską - np. zanurzaki :)
>
> Sterowce głębinowe :)
>
Dobre :) Bo polskie! :)
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
763. Data: 2010-10-22 18:35:32
Temat: Re: Nienawiść
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hu8zhhtj7wpt$.1tdspi2twgo3h$.dlg@40tude.net...
> W moim matczynym - u starszej córki jako noworodka pani doktór podczas
> pierwszej wizyty w domu stwierdziła bezceremonialnie "kręcz szyi" i
> nieuniknioną konieczność poważnej operacji, bo "każdy dzień się liczy -
> oczy w naturalny sposób będą dążyły do układania się w przekrzywionej
> czaszce w poziomie i cała twarz bedzie zniekształcona", a potem inna, u
> tej
> samej córki jako dwulatki, pogardliwie orzekła "francuską głowę".
>
> "Kręcz szyi" natychmiast po wyjściu pani dochtór znikł - po zgaszeniu
> lampki postawionej obok dziecka na czas wizyty (dziecko skręcało główkę do
> światła), a "francuska głowa" okazała się po prostu wysokim, pieknym
> czołem
> po tatusiu.
>
> Ale co szkodziło tym dwu kobietom przyprawić dwie inne (mnie i moją mamę)
> o
> spazmy tylko dlatego, ze wszystko było w porządku i z dzieckiem, i z nami?
> NIC.
> :-/
Na Ciebie to wszystkie nieszczęścia i krzywdy tego świata spadają?
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
764. Data: 2010-10-22 18:54:35
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-22 20:19, Paweł pisze:
>>>> Nie no, racuchy, a pampuchy to zupełnie inna bajka :)
>>>> Racuchy muszą być smażone, pampuchy nie mogą, Macieju ;)
>>>
>>> Tak mi przyszło na myśl metodą luźnych skojarzeń - jeśli kiedykolwiek
>>> zrobię cepeliny (tzn ciemne kluchy ziemniaczane z surowym niedogotowanym
>>> mięsem), to je będę smażyła w głębokim oleju i ogłoszę to w prk ;-PPP
>>>
>> Tylko wymyśl na nie ładną nazwę ;) Taką, no, polską - np. zanurzaki :)
>
> Sterowce głębinowe :)
U-booty :D
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
765. Data: 2010-10-22 18:58:26
Temat: Re: NienawiśćAicha pisze:
> W dniu 2010-10-22 20:19, Paweł pisze:
>
>>>>> Nie no, racuchy, a pampuchy to zupełnie inna bajka :)
>>>>> Racuchy muszą być smażone, pampuchy nie mogą, Macieju ;)
>>>>
>>>> Tak mi przyszło na myśl metodą luźnych skojarzeń - jeśli kiedykolwiek
>>>> zrobię cepeliny (tzn ciemne kluchy ziemniaczane z surowym
>>>> niedogotowanym
>>>> mięsem), to je będę smażyła w głębokim oleju i ogłoszę to w prk ;-PPP
>>>>
>>> Tylko wymyśl na nie ładną nazwę ;) Taką, no, polską - np. zanurzaki :)
>>
>> Sterowce głębinowe :)
>
> U-booty :D
To była moja pierwsza myśl po zanurzakach, ale odrzuciłam ją, bo to
przecież takie niemieckie ;)
--
Paulinka kątem oka oglądająca 'Ratatuj' :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
766. Data: 2010-10-22 19:26:43
Temat: Re: NienawiśćAicha pisze:
> W dniu 2010-10-22 20:19, Paweł pisze:
>
>>>>> Nie no, racuchy, a pampuchy to zupełnie inna bajka :)
>>>>> Racuchy muszą być smażone, pampuchy nie mogą, Macieju ;)
>>>>
>>>> Tak mi przyszło na myśl metodą luźnych skojarzeń - jeśli kiedykolwiek
>>>> zrobię cepeliny (tzn ciemne kluchy ziemniaczane z surowym
>>>> niedogotowanym
>>>> mięsem), to je będę smażyła w głębokim oleju i ogłoszę to w prk ;-PPP
>>>>
>>> Tylko wymyśl na nie ładną nazwę ;) Taką, no, polską - np. zanurzaki :)
>>
>> Sterowce głębinowe :)
>
> U-booty :D
ROTFL :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
767. Data: 2010-10-22 19:40:22
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-22 19:38, vonBraun pisze:
> Pisałaś o pięknych oczach a nie o lęku po diagnozie. Odniosłem się do
> tego co było explicite.
Hm, chodziło mi o pokazanie, jak skrajnie różny może być odbiór tego
samego obrazu. I że niekoniecznie "osoba doświadczona, która wiele
widziała" musi mieć ten odbiór bardziej zgodny z rzeczywistością. A
dumna, cóż, pewnie byłam (jestem), ale podejrzenie lekarki bynajmniej
nie zachwianie dumy wywołało, co zwyczajny matczyny lęk. Ale przecież
nie o to było tematem, więc nie pisałam o tym.
> I dobrze, bo nie należało lekceważyć zdania osoby, która widziała więcej
> niż inni.
Jasne. Na tej zasadzie mogła pewnie setkę chorób zasugerować. ;)
> W opisywanej przeze mnie sytuacji mamy nieświadomośc deficytu - utratę
> nie tylko kolorów, ale także i poczucia, ze cos takiego było. Kolory
> pozostały jedynie w języku - w słownictwie. Zatem mniej dziwi mnie brak
Na czym właściwie polega problem tej kobiety? Na tym, że nie może
wykonywać pewnych czynności, w których potrzebna jest znajomość kolorów?
Może te kolory nie są jej do szczęścia potrzebne?
> składowej obrazu klinicznego jaką jest światłowstręt. Ale- dzięki za
> zwrócenie uwagi, może trzeba jeszcze to przemyśleć (np. z perspektywy
> innych znanych przyczyn nadwrażliwości na bodźce)
>
>>
>>> anozognozja(nieświadomość deficytu) naraz? Kombinacja chyba dotąd nie
>>> opisana w literaturze?
>>
>>
>> A jakby się do tego miało wskazywanie dwóch identycznych barw?
>> Musiałaby przy tym występować równoczesna wysoka czułość na różne
>> odcienie szarości. ;)
> Nie jestem pewien czy rozumiem pytanie, niemniej materiał bodźcowy
> starałem się w miarę możliwości dobrać tak aby nie było różnic w
> poziomie "jasności-ciemności" a jedynie w barwie.
No tak, o to chodziło.
> Nie napisałem bo sądziłem, że to oczywiste, że jeśli do mnie ktoś trafia
> wiadomo że ma uszkodzony mózg, i tak też było i tutaj. Obszar
> uszkodzenia to związana z widzeniem barw część płatów potylicznych,
> przyczyna naczyniowa. Dokładniej - gdzie w potylicy - nie będę wiedział
> - cena tej informacji nie przełozy się na zysk pacjenta.
A może ona będzie mogła się tego na nowo nauczyć? Długo tak ma?
> Czy rzeczywiście przyczyna
> poparcia kogoś lub nie jest tzw."program", czy "polityka" partii? Czy
> tez może jestesmy przyciągani do pewnych typów osobowości?
> Czy sugestia - np.Trenera wyjaśniająca większe poparcie i lepszą prasę
> np. PO tym, że jego politycy przeszli szkolenia dotyczące prezentacji
> swojego wizerunku jest wystarczająca? IMHO to za mało.
IMHO też - za mało.
> Jesli działa jakiś mechanizm "przyciągania" i "odpychania" przez osoby w
> tych formacjach "topowe", to działa na określonych ludzi i moze właśnie
> odbywa się na zasadzie ślepoty na jedne cechy i widzenia jako ważne
> innych. Bo tytułowa "nienawiść" jest przecież uczuciem które żywimy
> wobec ludzi a nie "programów politycznych". Próbuję to odkryć zaczynając
> od siebie (oczywiście nieco przejaskrawiam swoja "nienawiśc") ale pytam
> tez innych, ciekawi mnie tez czy dadzą radę "zafunkcjonować" w tym
> pytaniu - czy tez jest ono dla nich "puste".
Ja mogę odpowiedzieć tylko za siebie, że dla mnie typ osobowości (i mój
osobisty odbiór danego człowieka-polityka) ma kluczowe znaczenie. Jestem
tego świadoma i pewnie dlatego unikam rozmów na temat polityki.
> Im bardziej się w to wgłebiam tym bardziej zadaję sobie taki
> problem/pytanie: Co w takim razie trzeba by sobie wyobrazić aby
> "nienawiść" zniknęła? ;-)
Jeśli zamienimy "nienawiść" na "niechęć" (tak jak powinno to brzmieć bez
przejaskrawiania IMO) to powstaje pytanie - po co miałaby zniknąć?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
768. Data: 2010-10-22 19:43:31
Temat: Re: NienawiśćDnia 2010-10-22 17:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 22 Oct 2010 14:22:24 +0200, Fragile napisał(a):
>
>> Nie no, racuchy, a pampuchy to zupełnie inna bajka :)
>> Racuchy muszą być smażone, pampuchy nie mogą, Macieju ;)
>
> Tak mi przyszło na myśl metodą luźnych skojarzeń - jeśli kiedykolwiek
> zrobię cepeliny (tzn ciemne kluchy ziemniaczane z surowym niedogotowanym
> mięsem), to je będę smażyła w głębokim oleju i ogłoszę to w prk ;-PPP
Kopytka można tak, to czemu by nie ciemne kluchy.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
769. Data: 2010-10-22 20:58:21
Temat: Re: NienawiśćvonBraun pisze:
> A wracając do sympatii i antypatii politycznych - ciekawi mnie np. jak
> głęboko one sięgają - parafrazując Redarta - jak i jakich amatorów
> znajduja sobie określonego typu "potwory"? Czy rzeczywiście przyczyna
> poparcia kogoś lub nie jest tzw."program", czy "polityka" partii? Czy
> tez może jestesmy przyciągani do pewnych typów osobowości?
Moje poglądy ukształtował w dużej mierze mój ojciec. Raczej stały w
swych przekonaniach.
Program partii tak, ale liderzy już czasem niekoniecznie.
> Czy sugestia - np.Trenera wyjaśniająca większe poparcie i lepszą prasę
> np. PO tym, że jego politycy przeszli szkolenia dotyczące prezentacji
> swojego wizerunku jest wystarczająca? IMHO to za mało.
Pamiętam wybory z 2005 roku. Zawsze mnie mierzili Kaczyńscy, jednak Tusk
wydawał mi się tak nieprawdziwym i sztucznym politykiem, że gdybym wtedy
wyrobiła nowy dowód osobisty, to zagłosowałabym za Kaczyńskim.
> Jesli działa jakiś mechanizm "przyciągania" i "odpychania" przez osoby w
> tych formacjach "topowe", to działa na określonych ludzi i moze właśnie
> odbywa się na zasadzie ślepoty na jedne cechy i widzenia jako ważne
> innych. Bo tytułowa "nienawiść" jest przecież uczuciem które żywimy
> wobec ludzi a nie "programów politycznych". Próbuję to odkryć zaczynając
> od siebie (oczywiście nieco przejaskrawiam swoja "nienawiśc") ale pytam
> tez innych, ciekawi mnie tez czy dadzą radę "zafunkcjonować" w tym
> pytaniu - czy tez jest ono dla nich "puste".
'Nienawiść' IMO to od początku złe słowo. U mnie raczej irytacja.
Irytują mnie Beata Kępa tak samo jak Grzegorz Napieralski, do którego mi
jednak z poglądami bliżej.
> Im bardziej się w to wgłebiam tym bardziej zadaję sobie taki
> problem/pytanie: Co w takim razie trzeba by sobie wyobrazić aby
> "nienawiść" zniknęła? ;-)
Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie to problem z daną osobą, a nie jej
poglądami.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
770. Data: 2010-10-22 21:10:03
Temat: Re: NienawiśćW dniu 2010-10-22 17:40, Ikselka pisze:
> Nic nie poradzę na cytaty u niesplonkowanych.
A czemu wszystkich odplonkowałaś?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |