Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nieoczekiwana zamiana miejsc...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nieoczekiwana zamiana miejsc...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-05-06 20:29:17

Temat: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: "Kalinka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

...Przyszedł synek (3 lata) do mnie i mówi: Ty jesteś Kamilek a ja jestem
mama. Powiedziałam OK. No i w tym momencie zachowywaliśmy się pełniąc
zamienne role. Miałam okazję przekonać się jak synek odbiera moje zachowanie
wobec niego. Jak to miło popatrzeć, jak synek po skończonek zabawie mówi, że
trzeba posprzątać rozsypane zabawki. Nieukrywam zaskoczenia, bo przecież jak
jest sobą to nie zawsze chce mu się sprzatać.
Na dobranoc masuję mu czasem stópki. Mówi, że go bolą, choć wiem, że czesto
udaje (bolały go wcześniej no i tak mu zostało), teraz była zamiana. Mówię:
"Mamo wymasuj mi stópy" Synek spojrzał i powiedział: "Dobra" Te delikatne
malutkie palusie masowały moje palce po kolei. Tak jak zawsze to robiłam ja.
Niesamowite uczucie. Tak bawiliśmy się przez trzy godziny. On starał ubrać
mi pieluszkę, a ja skakałm po tapczanie i mu uciekałam. Stanowczo synek
powatrzał: Kamilku choć do mnie! Przyszedł czas kolacji. Synek poszedł
zrobić kolację. Na tyle ile potrafił, no oczywiście mu pomagałam (tak jak on
to robi w rzeczywistości). Musialm oczywiście ładnie zjeść, no ale
pogrymasiło mi się ;-). Po kapieli (tutaj małe odstępstwo od zabawy) synek
połozył mamę do łóżka i czytał bajeczkę. Czytał tę bajkę bardzo drobiazgowo
tzn. każdy namalowany element bajeczki o Pinokiu był omówiony. Na koniec
powiedział: "Dobranoc Kamilku, kocham Cię Kamilku" odp.: Dobranoc mamusiu.

Polecam zabawę.

Kalinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-05-06 20:29:45

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 6 May 2008 22:29:17 +0200, Kalinka napisał(a):

> ...Przyszedł synek (3 lata) do mnie i mówi: Ty jesteś Kamilek a ja jestem
> mama. Powiedziałam OK. No i w tym momencie zachowywaliśmy się pełniąc
> zamienne role. Miałam okazję przekonać się jak synek odbiera moje zachowanie
> wobec niego. Jak to miło popatrzeć, jak synek po skończonek zabawie mówi, że
> trzeba posprzątać rozsypane zabawki. Nieukrywam zaskoczenia, bo przecież jak
> jest sobą to nie zawsze chce mu się sprzatać.
> Na dobranoc masuję mu czasem stópki. Mówi, że go bolą, choć wiem, że czesto
> udaje (bolały go wcześniej no i tak mu zostało), teraz była zamiana. Mówię:
> "Mamo wymasuj mi stópy" Synek spojrzał i powiedział: "Dobra" Te delikatne
> malutkie palusie masowały moje palce po kolei. Tak jak zawsze to robiłam ja.
> Niesamowite uczucie. Tak bawiliśmy się przez trzy godziny. On starał ubrać
> mi pieluszkę, a ja skakałm po tapczanie i mu uciekałam. Stanowczo synek
> powatrzał: Kamilku choć do mnie! Przyszedł czas kolacji. Synek poszedł
> zrobić kolację. Na tyle ile potrafił, no oczywiście mu pomagałam (tak jak on
> to robi w rzeczywistości). Musialm oczywiście ładnie zjeść, no ale
> pogrymasiło mi się ;-). Po kapieli (tutaj małe odstępstwo od zabawy) synek
> połozył mamę do łóżka i czytał bajeczkę. Czytał tę bajkę bardzo drobiazgowo
> tzn. każdy namalowany element bajeczki o Pinokiu był omówiony. Na koniec
> powiedział: "Dobranoc Kamilku, kocham Cię Kamilku" odp.: Dobranoc mamusiu.
>
> Polecam zabawę.
>
> Kalinka

Fajne :-)
Jaka szkoda, że nie wpadłam na to, kiedy moje dziewczynki były małe...
Można się rzeczywiście w prosty sposób dowiedzieć tyle o własnym dziecku,
zanim ono samo potrafi wyartykułować ważne dla nas rzeczy :-)
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-05-07 08:47:32

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: "Kalinka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Fajne :-)
> Jaka szkoda, że nie wpadłam na to, kiedy moje dziewczynki były małe...
> Można się rzeczywiście w prosty sposób dowiedzieć tyle o własnym dziecku,
> zanim ono samo potrafi wyartykułować ważne dla nas rzeczy :-)
> --
> XL wiosenna :-)

Ikselko nic straconego. Można to zrobić z każdym, kto ma tylko na to ochote.
Szczerze kiedyś myślałam, że trzylatek bedzie za mały, a tu okazało się
inaczej.

Kiedyś moja siostra miała miłosny problem. Spontanicznie zaczełam udawać ją,
jak mówi do swojego faceta, a ona udawała jego. Było kupe śmiechu :-) Ale z
tym humorem wyszły wszystkie brudy, które tak ją martwiły. Myślę, że dużo
zrozumiała z tej zabawy jesli chodzi o jego zachowanie i jej wzajemnie do
siebie.

W pierwszym poście zapomniałam dodać ":-)" Zatem jeszcze raz z poprawieniem:
Polecam zabawe :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-05-07 10:02:41

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Kalinka pisze:

> trzy godziny. On starał ubrać mi pieluszkę, a ja skakałm po tapczanie i
> mu uciekałam.

Tak mi się skojarzyło a' propos tej pieluszki (NB, czy Twój trzylatek
jeszcze jej potrzebuje?). Z moją córką podobnie rozpoczęłam naukę
nocnikowania - mówiłam za laleczkę, że bardzo chce mi się siusiu i co
powinnam zrobić. Moja córka okazała się wtedy bardzo dobrze
_teoretycznie_ przygotowana do tematu ;-).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-05-07 12:42:50

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 May 2008 10:47:32 +0200, Kalinka napisał(a):

>> Fajne :-)
>> Jaka szkoda, że nie wpadłam na to, kiedy moje dziewczynki były małe...
>> Można się rzeczywiście w prosty sposób dowiedzieć tyle o własnym dziecku,
>> zanim ono samo potrafi wyartykułować ważne dla nas rzeczy :-)
>> --
>> XL wiosenna :-)
>
> Ikselko nic straconego. Można to zrobić z każdym, kto ma tylko na to ochote.
> Szczerze kiedyś myślałam, że trzylatek bedzie za mały, a tu okazało się
> inaczej.
>
> Kiedyś moja siostra miała miłosny problem. Spontanicznie zaczełam udawać ją,
> jak mówi do swojego faceta, a ona udawała jego. Było kupe śmiechu :-) Ale z
> tym humorem wyszły wszystkie brudy, które tak ją martwiły. Myślę, że dużo
> zrozumiała z tej zabawy jesli chodzi o jego zachowanie i jej wzajemnie do
> siebie.
>
> W pierwszym poście zapomniałam dodać ":-)" Zatem jeszcze raz z poprawieniem:
> Polecam zabawe :-)

Jesteś niesamowita :-)
Dobra, popróbuję z moim mężem i dorosłymi córkami ;-P

PS. Szczęście, że pieluch sobie nie musimy wzajemnie zakładać :-D
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-05-07 12:49:06

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: "Panslavista" <p...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:erk2n4879cvo$.1e25hl6431i70$.dlg@40tude.net...

> PS. Szczęście, że pieluch sobie nie musimy wzajemnie zakładać :-D

Nie wiesz, co może Was czekać.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-05-07 13:01:30

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 7 May 2008 14:49:06 +0200, Panslavista napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:erk2n4879cvo$.1e25hl6431i70$.dlg@40tude.net...
>
>> PS. Szczęście, że pieluch sobie nie musimy wzajemnie zakładać :-D
>
> Nie wiesz, co może Was czekać.

Wiem. Ale teraz nie muszę, natomiast kiedy będzie trzeba, nie będę musiała
tego najpierw ćwiczyć.
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-05-07 13:59:55

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: "Panslavista" <p...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1vovjpn2xvdt$.1te02ejijvz4w.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 7 May 2008 14:49:06 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:erk2n4879cvo$.1e25hl6431i70$.dlg@40tude.net...
>>
>>> PS. Szczęście, że pieluch sobie nie musimy wzajemnie zakładać :-D
>>
>> Nie wiesz, co może Was czekać.
>
> Wiem. Ale teraz nie muszę, natomiast kiedy będzie trzeba, nie będę musiała
> tego najpierw ćwiczyć.

Nie pisałem o "dzieckach", tylko o "dziadzie i babie, bardzo starych oboje"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-05-07 16:16:22

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: "Kalinka" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tak mi się skojarzyło a' propos tej pieluszki (NB, czy Twój trzylatek
> jeszcze jej potrzebuje?).

Do zrobienia siusiu już nie potrzebuje od zeszłego roku jak tylko zrobiło
sie ciepło. Zakładałm mu jedynie w podróż jak musiałam daleko jechać
szczególnie zimą. Teraz z nowu jest ciepło wiec nie zakładam i woła bez
problemu. Jak chce kupkę jest juz problem. Zaparcie trzyma się rekami i
nogami i nie zrobi kupki do nocnika. Obiecałam mu nagrodę, jak zrobi kupkę
do nocniczka. Za kazdym razem mu to przypominam gdy woła, że chce kupke.
Daję mu wybór i na razie nie naciskam. Jednakza każdym razem woła: Mama
pluszek! A później: Mama umyjesz moja pupe?!
Wymyśliłam, że sam sobie bedzie mył pupe. Oczywiście pod moim okiem. Sama
nie wwiem jak to do końca rozwiązać.

Z moją córką podobnie rozpoczęłam naukę
> nocnikowania - mówiłam za laleczkę, że bardzo chce mi się siusiu i co
> powinnam zrobić. Moja córka okazała się wtedy bardzo dobrze _teoretycznie_
> przygotowana do tematu ;-).

A jak idzie jej z praktyką? Poskutkowało? :-)

Kalinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-05-07 16:57:02

Temat: Re: Nieoczekiwana zamiana miejsc...
Od: "Panslavista" <p...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


"Kalinka" <c...@o...pl> wrote in message
news:fvsklh$qc4$1@news.onet.pl...

Sadzałem swoje dzieci na nocnik kiedy już samodzielnie siedziały.
Wcześniej pilnowałem, gdy naprężały się, pomagałem unosząc nóżki do siadu i
stękałem razem z nimi - bardzo szybko nauczyły się później robić kupki "na
zawołanie", np. przed spacerem.
Aby nie mieć problemu nocnik trzeba nagrzać strumieniem ciepłej wody lub
nalać na dno. Taka ciepła nasiadówka sprawia dzieciakowi przyjemność i
odpręża, przestanie się opierać.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jak lekarz uratował mi życie
A.Tysiąc o traumie aborcji
MK Ultra zbrodniczy program
Co to za podejrzana cisza?
[za] wysoka samoocena...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »