Data: 2001-10-15 21:03:22
Temat: Niezaleznosc w zwiazku, czy granice...?
Od: Marcin <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Co sadzicie o niezaleznosci w zwiazku?
Czy zdrowe dla zwiazku jest wyznaczenie sobie "granic niezaleznosci"?
Fizyczna wylacznosc - oczywiste. Ale jak to jest z "emocjonalnymi"
kontaktami, np.: chodzenie bez partnerki(ra) do knajp, na koncerty czy
imprezy taneczne i poznawanie osob odmiennej plci (oczywiscie nie tylko
odmiennej, ale jesli... :), utrzymywanie kontaktow z nimi, wspolna zabawa
i spedzanie czasu? Czy "zdrowy" (Waszym zdaniem) zwiazek tego zabrania,
albo ogranicza w jakis sposob?
Zdrowko!
Marcin
|