Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Niezwykle durny prowincjusz.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niezwykle durny prowincjusz.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2011-02-08 08:08:21

Temat: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

"A druga rzecz, która powiedziałbym się ewidentnie udała, no to
powiedziałbym każdemu bym życzył prezydentowi na przyszłość i w przyszłości
również, żeby mógł się pochwalić zrobieniem dla Polski czegoś takiego jak
ja ? w sensie kontaktów zagranicznych. No, to jednak jest korona Himalajów,
proszę panów, kontakt... kontakty i takie ważne spotkania: papież,
prezydent Stanów Zjednoczonych, prezydent Rosji, prezydent Niemiec w
ciągu... i teraz jeszcze jutro prezydent Francji i pani kanclerz Merkel, a
w najbliższych czasach też dalsze kontakty na najwyższych szczeblach, a to
jest dowód oczywiście na to, że Polska odzyskuje swoją pozycję kraju o
stabilnej polityce, ważnego partnera i kraju, z którym chce się utrzymywać
relacje na najwyższych szczeblach."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2011-02-08 13:35:55

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:17ld139gfrmh6.dlg@trenerowa.karma...
> "A druga rzecz, która powiedziałbym się ewidentnie udała, no to
> powiedziałbym każdemu bym życzył prezydentowi na przyszłość i w
> przyszłości
> również, żeby mógł się pochwalić zrobieniem dla Polski czegoś takiego jak
> ja ? w sensie kontaktów zagranicznych. No, to jednak jest korona
> Himalajów,
> proszę panów, kontakt... kontakty i takie ważne spotkania: papież,
> prezydent Stanów Zjednoczonych, prezydent Rosji, prezydent Niemiec w
> ciągu... i teraz jeszcze jutro prezydent Francji i pani kanclerz Merkel, a
> w najbliższych czasach też dalsze kontakty na najwyższych szczeblach, a to
> jest dowód oczywiście na to, że Polska odzyskuje swoją pozycję kraju o
> stabilnej polityce, ważnego partnera i kraju, z którym chce się utrzymywać
> relacje na najwyższych szczeblach."

Moze i durny, ale i nieszkodliwy.
Po prostu kormoran.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2011-02-08 13:57:20

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 08-luty-11 w ramce <news:iirgrs$inu$1@news.onet.pl> pędzel zażółcony
zmalował:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:17ld139gfrmh6.dlg@trenerowa.karma...
>> "A druga rzecz, która powiedziałbym się ewidentnie udała, no to
>> powiedziałbym każdemu bym życzył prezydentowi na przyszłość i w
>> przyszłości
>> również, żeby mógł się pochwalić zrobieniem dla Polski czegoś takiego jak
>> ja ? w sensie kontaktów zagranicznych. No, to jednak jest korona
>> Himalajów,
>> proszę panów, kontakt... kontakty i takie ważne spotkania: papież,
>> prezydent Stanów Zjednoczonych, prezydent Rosji, prezydent Niemiec w
>> ciągu... i teraz jeszcze jutro prezydent Francji i pani kanclerz Merkel, a
>> w najbliższych czasach też dalsze kontakty na najwyższych szczeblach, a to
>> jest dowód oczywiście na to, że Polska odzyskuje swoją pozycję kraju o
>> stabilnej polityce, ważnego partnera i kraju, z którym chce się utrzymywać
>> relacje na najwyższych szczeblach."
>
> Moze i durny, ale i nieszkodliwy.
> Po prostu kormoran.

Na stanowisku prezydenta nie ma "po prostu nieszkodliwych kormoranów".
Durnota tego patafiana jest dodatkowo na tyle wielka, że jego elektorat
musi coraz częściej zwalczać w sobie ów nieszczęsny dysonans pt. "dlaczego
ja wybrałem takie byle co". "A tam, to przecież nieszkodliwy żyrandol",
machają ręką i uśmiechają się niepewnie. Jednak nutka niepewności tkwi
gdzieś w głowie jak bolesna zadra. Wytresowany mózg szybko jednak uwalnia
strumień codziennej tefałenowej świadomości: "Kaczor, to był szkodnik" -
pomrukują natychmiast i z ulgą wypuszczają powietrze.

Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
Taka różnica.

Mnie nie zachwyca, oczywiście. A nawet mi trochę wstyd, jak w tym wypadku:

http://bit.ly/ehwkvC

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2011-02-08 14:10:34

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 8 Feb 2011 14:57:20 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):

> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
> Taka różnica.

Dokładnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2011-02-08 14:21:12

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 8 Feb 2011 15:10:34 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Tue, 8 Feb 2011 14:57:20 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):
>
>> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
>> Taka różnica.
>
> Dokładnie.

Gajowy znów nadaje:

http://www.polonia.net/content/komorowski-w-bialym-d
omu-bo-z-polska-i-usa-jest-jak-z-malzenstwem
""Jest 8 grudnia 2010 roku, Waszyngton. Prezydent Komorowski po raz
pierwszy spotyka się z Barackiem Obamą w Białym Domu. - Bo z Polską i USA
to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać,
ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna - zagaja rubasznie Komorowski,
sięgając po swe ulubione damsko-męskie analogie. Tłumaczka przekazuje
Obamie: ...like with your wife... Twarz amerykańskiego prezydenta tężeje.
Ci z polskiej delegacji, którzy znają angielski, szybko pojmują, w jaką
pułapkę wpakował się Komorowski." W taki oto sposób polski "Newsweek"
opisuje gafę, którą Bronisław Komorowski popełnił podczas grudniowej wizyty
w Białym Domu.

Prezydent USA mógł zrozumieć to tak, jakby polski gość kwestionował
wierność jego żony, Michelle. Zalega pełna napięcia cisza. Doradcy
Komorowskiego nerwowo zerkają na Obamę. - Dobre!!! - wybucha nagłym
śmiechem wiceprezydent Joe Biden, który sam niejedną gafę Obamie
zafundował. Radośnie chichocząc, poklepuje Komorowskiego po plecach. Polski
prezydent też się cieszy. Tylko Obama nerwowo się uśmiecha. "


Wtopa goni wtopę.
Nosz po prostu strach go dokądkolwiek wypuszczać z Polski, a i tu na
miejscu potrafi umieścić "armaty w krzakach" (zamiast "w kwiatach")...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2011-02-08 14:39:10

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1w5qgxw265m2u.dlg@trenerowa.karma...

>> Moze i durny, ale i nieszkodliwy.
>> Po prostu kormoran.
>
> Na stanowisku prezydenta nie ma "po prostu nieszkodliwych kormoranów".
Wiedziałem, że to powiesz :) Przepowiadając sobie Twoją odpowiedź
w głowie, stawiałem, że będzie brzmiała ona tak:
"Na stanowisku prezydenta kraju bycie tylko nieszkodliwym jest szkodliwe"

> Durnota tego patafiana jest dodatkowo na tyle wielka, że jego elektorat
> musi coraz częściej zwalczać w sobie ów nieszczęsny dysonans pt. "dlaczego
> ja wybrałem takie byle co". "A tam, to przecież nieszkodliwy żyrandol",
> machają ręką i uśmiechają się niepewnie. Jednak nutka niepewności tkwi
> gdzieś w głowie jak bolesna zadra. Wytresowany mózg szybko jednak uwalnia
> strumień codziennej tefałenowej świadomości: "Kaczor, to był szkodnik" -
> pomrukują natychmiast i z ulgą wypuszczają powietrze.
>
> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
> Taka różnica.

No dokładnie tak to może wyglądać: elektorat Kormorana racjonalizujący
swój poprzedni wybór.
Jednak to co piszesz to tylko półprawda :)
Gdybym dzisiaj miał głosować drugi raz, głosowałbym dokładnie tak samo.
Czy to oznacza, że jestem niewolnikiem swojego poprzedniego wyboru ?
Nie. To oznacza, że dalej uważam, że nie ma i nie było lepszego wyboru.
Z określeniem 'Kaczor to był szkodnik' jest związane znacznie więcej treści
i zjawisk, niż tylko to, co podsuwa TVN (jak sugerujesz). Jedym z tych
zjawisk jest m.in. "Drugi Kaczor to JEST szkodnik".

BTW. Ja mam bezpośredni dostęp do wewnętrznej propagandy PiS
w miejscu pracy (jestem z lekka faszerowany comiesięcznym biuletynem)
i naprawdę - nie wyglada to wcale fajnie. Jest to propaganda nachalna,
narzucająca się i pełna drobnych fałszów. Ja tym Panom dziękuję.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2011-02-08 14:53:35

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1w5qgxw265m2u.dlg@trenerowa.karma...

> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
> Taka różnica.
>
> Mnie nie zachwyca, oczywiście. A nawet mi trochę wstyd, jak w tym wypadku:

I jeszcze: Z mojego punktu widzenia, jeśli miałbym się dziś zastanawiać
nad przeszłością, to wróciłbym do rozważań Kormoran czy Sikor.
Dla mnie Sikorski to jest KTOŚ, tyle, że są pewne zastrzeżenia
charakterologiczne. Wcześniej zdecydowanie za bardzo mi trącił
Szlachcicem Władcą z Rasy Panów. Mam wrażenie, że po katastrofie
Smoleńskiej kilka rzeczy sobie przemyślał.

A kaczorów mogłoby nie być i tyle. Byłoby wielu "równie dobrych/złych"
na ich miejsce.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2011-02-08 17:40:00

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 08-luty-11 w ramce <news:iirkid$2qi$1@news.onet.pl> pędzel zażółcony
zmalował:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1w5qgxw265m2u.dlg@trenerowa.karma...
>
>>> Moze i durny, ale i nieszkodliwy.
>>> Po prostu kormoran.
>>
>> Na stanowisku prezydenta nie ma "po prostu nieszkodliwych kormoranów".
> Wiedziałem, że to powiesz :) Przepowiadając sobie Twoją odpowiedź
> w głowie, stawiałem, że będzie brzmiała ona tak:
> "Na stanowisku prezydenta kraju bycie tylko nieszkodliwym jest szkodliwe"

Wiedziałem, że powiesz, że wiedziałeś, że to powiem :)

>> Durnota tego patafiana jest dodatkowo na tyle wielka, że jego elektorat
>> musi coraz częściej zwalczać w sobie ów nieszczęsny dysonans pt. "dlaczego
>> ja wybrałem takie byle co". "A tam, to przecież nieszkodliwy żyrandol",
>> machają ręką i uśmiechają się niepewnie. Jednak nutka niepewności tkwi
>> gdzieś w głowie jak bolesna zadra. Wytresowany mózg szybko jednak uwalnia
>> strumień codziennej tefałenowej świadomości: "Kaczor, to był szkodnik" -
>> pomrukują natychmiast i z ulgą wypuszczają powietrze.
>>
>> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
>> Taka różnica.
>
> No dokładnie tak to może wyglądać: elektorat Kormorana racjonalizujący
> swój poprzedni wybór.
> Jednak to co piszesz to tylko półprawda :)
> Gdybym dzisiaj miał głosować drugi raz, głosowałbym dokładnie tak samo.
> Czy to oznacza, że jestem niewolnikiem swojego poprzedniego wyboru ?

Ocztwiście :)

> Nie. To oznacza, że dalej uważam, że nie ma i nie było lepszego wyboru.

A dodatkowo jesteś niewolnikiem swojego poprzedniego wyboru :)

> Z określeniem 'Kaczor to był szkodnik' jest związane znacznie więcej treści
> i zjawisk, niż tylko to, co podsuwa TVN (jak sugerujesz). Jedym z tych
> zjawisk jest m.in. "Drugi Kaczor to JEST szkodnik".

Aleś odkrył Hamerykę.

> BTW. Ja mam bezpośredni dostęp do wewnętrznej propagandy PiS
> w miejscu pracy (jestem z lekka faszerowany comiesięcznym biuletynem)
> i naprawdę - nie wyglada to wcale fajnie. Jest to propaganda nachalna,
> narzucająca się i pełna drobnych fałszów. Ja tym Panom dziękuję.

Każda propaganda jest fatalna. Ta o budowaniu mostów Ci się rozumiem
podobała? To o stoczniach też? O automatach do gry również? Może ta o
spółdzielni Grabarczyka? Jest w czym wybierać, płoszę bałdzo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2011-02-08 17:43:35

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 08-luty-11 w ramce <news:iirlde$60p$1@news.onet.pl> pędzel zażółcony
zmalował:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1w5qgxw265m2u.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Kaczor, to był KTOŚ. Ten durnowaty safanduła, to jest NIKT.
>> Taka różnica.
>>
>> Mnie nie zachwyca, oczywiście. A nawet mi trochę wstyd, jak w tym wypadku:
>
> I jeszcze: Z mojego punktu widzenia, jeśli miałbym się dziś zastanawiać
> nad przeszłością, to wróciłbym do rozważań Kormoran czy Sikor.
> Dla mnie Sikorski to jest KTOŚ, tyle, że są pewne zastrzeżenia
> charakterologiczne. Wcześniej zdecydowanie za bardzo mi trącił
> Szlachcicem Władcą z Rasy Panów. Mam wrażenie, że po katastrofie
> Smoleńskiej kilka rzeczy sobie przemyślał.

Sikorski? Gówniarz i troglodyta przy okazji. Taki ciągle marsowo zagniewany
wzorzec męskości, atrakcyjny głównie dla kobiecej części elektoratu.
Ciekawe co sobie mógł przemyśleć po katastrofie smoleńskiej.

> A kaczorów mogłoby nie być i tyle. Byłoby wielu "równie dobrych/złych"
> na ich miejsce.

Buddy tez mogłoby nie być i tyle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2011-02-08 19:13:03

Temat: Re: Niezwykle durny prowincjusz.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 8 Feb 2011 18:40:00 +0100, Nowy lepszy tren R napisał(a):

> Każda propaganda jest fatalna. Ta o budowaniu mostów Ci się rozumiem
> podobała? To o stoczniach też? O automatach do gry również? Może ta o
> spółdzielni Grabarczyka? Jest w czym wybierać, płoszę bałdzo.

Mnie się najbardziej podoba likwidacja sklepów z dopalaczami.
O niebo lepsze dochody ma teraz mafia i jej dealerzy pod szkołami i
uczelniami oraz sklepy internetowe za granicą. I towar nie byle jaki!
:-/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ljubav
Im bardziej odlatujesz tym mniej czujesz.
Chcecie coś przeczytać od a do z zakłamanego?
Człowiek--masa.
podroze ksztalca (GW- link)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »