Data: 2003-10-17 10:33:23
Temat: No to wstepuje do nowego klubu
Od: "" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wsadz do gruntu np. w sobotę.
No wlasnie. Na sobote zaplanowalem MOJE PIERWSZE PRACE W OGRODZIE. To prawie ja
utrata niewinnosci... szczegolnie ze jak dotad zaliczalem siebie do Klubu
Parapetowcow (bo gdziez indziej mozna hodowac roslinki jak sie mieszka w
wielkiej plycie). A W sobote bede mogl mowic o sobie ze "mam ogrod"
A tak powaznie: moj ogrod to w tej chwili 420m.kw. ugoru, bogato przetykanego
resztkami cegiel, latami rozlanego betonu, pozostlosciami po libacjach ekip
budowlanych (wczoraj znalazlem tam butelke po wodce PLATYNOWEJ - miedzieliscie
ze jest taka?).
Kazalem wprawdzie nawiezc 6 wywrotek ziemi ogodowej, ale nie sa one w calosci
rozplantowane, poniewaz chcialem usunac gruz i inne pozostalosci.
Tak wiec czeka mnie niezla praca zanim bede mogl cokolwiek wsadzic w "moim
magicznym ogrodzie"
Na tarasie mam juz zlozone 80 sztuk workow z kompostem. Kiedy juz rozplantuje
teren, wyznacze plan rambat i trawnika, rozprowadze kompost. No wlasnie? A moze
poczekac z tym do wiosny?
W tm roku chce jeszcze wykopac doly pod sadzawke (beda trzy polaczone) i
wczesna wiosna rozpoczac ich przygotowywanie.
Oj duzo jeszcze mnie czeka potu, bolu i wyrzeczen. Ale mam wrazenie ze to
polubie... A jakie byly wasze poczatki?
Wojtek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|