Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać

Grupy

Szukaj w grupach

 

O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-29 23:26:57

Temat: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: "Tracy" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "walkie!" <w...@w...net.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Sent: Sunday, June 29, 2003 11:51 PM
Subject: Re: [ot]Re: Kolacja w La Scali [WRC] - relacja poprawiona


>> > Na relację Pani Nauczycielki Cherokee pierwsza odpowiedziała Betty
słusznie
> > naśmiewając się z tej dętej relacji - niczym z wizyty u królowej
angielskiej
> > z podkreśleniem swej wyższości nad tymi nowobogackimi, co żrą bez
> > opamiętania w polo i w spodenkach, a my tu się czujemy nieswojo w
kostiumiku
> > i gajerku z krawatką i szczypiemy się z 20 zetami.
> Odpowiedziala NIESLUSZNIE. Dla cherokee wyjscie do restauracji bylo
> waznym wydarzeniem, moze niecodziennym i byc moze tym co dla Ciebie
> wizyta u krolowej angielskiej.
Takie proste sprawy to ja kumam.
Problem jest w czym innym.

Problem jest w ocenie rzeczywistości, w której się nie bywa.
Restauracje w Polsce to nie Ołtarze Sztuki Kulinarnej.
To garkuchnie, które mają przynosić dochód.
Dochód = obrót.
Stąd też każdy kto przyjdzie i zje jest dobrym klientem.
Dobrym klientem jest ten, kto zostawia pieniądze.
Jednak "dobry klient" dzieli się jeszcze na dwie kategorie:
1. daje napiwki satysfakcjonujące Pana Kelnera
2. posrańca, który nie daje lub daje zbyt niskie

Wejść można do prawie każdej restauracji.
Tylko trzeba mieć jedną, jedyną zaletę - odpowiednio zasobny portfel.
Gdyby restauracja czekały na tych w gajerkach i kostiumikach, to już dawno
by zbankrutowały.
Więc nie należy bywać w lokalach, na które nas nie stać.
I tyle
Tracy



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-30 05:50:16

Temat: Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Tracy <t...@o...pl> wrote:


>
> Problem jest w ocenie rzeczywistości, w której się nie bywa.
> Restauracje w Polsce to nie O"tarze Sztuki Kulinarnej.
> To garkuchnie, które mają przynosić dochód.
> Dochód = obrót.
> Stąd też każdy kto przyjdzie i zje jest dobrym klientem.
> Dobrym klientem jest ten, kto zostawia pieniądze.
> Jednak "dobry klient" dzieli się jeszcze na dwie kategorie:
> 1. daje napiwki satysfakcjonujące Pana Kelnera
> 2. posrańca, który nie daje lub daje zbyt niskie
>
> Wejść można do prawie każdej restauracji.
> Tylko trzeba mieć jedną, jedyną zaletę - odpowiednio zasobny portfel.
> Gdyby restauracja czeka"y na tych w gajerkach i kostiumikach, to już dawno
> by zbankrutowa"y.
> Więc nie należy bywać w lokalach, na które nas nie stać.
> I tyle
> Tracy

Prowadzisz moze jakas restauracje? Napis jaka, bede wiedzial czego
unikac. Zreszta i tak boje sie, ze predko zbankrutujesz, skoro uwazasz,
ze dochod=obrot.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-30 06:07:15

Temat: Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: "jurek" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kobieto nie mnóż wątków, już wszyscy wiemy co myślisz i czujesz.

Pozdrawiam
jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-30 09:18:06

Temat: Prowadzenie restauracji(bylo)Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: "Tracy" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisal w wiadomosci
news:1fxcw6n.j03yu61knzyq0N%wlos@tele.com.pl...
> Prowadzisz moze jakas restauracje? Napis jaka, bede wiedzial czego
> unikac. Zreszta i tak boje sie, ze predko zbankrutujesz, skoro uwazasz,
> ze dochod=obrot.
Restauracji nie prowadze, ale to interesujacy temat: na czym restauracja
robi dochód - no pomijam pralnie pieniedzy.
Tracy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-30 09:34:40

Temat: Re: Prowadzenie restauracji(bylo)Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Tracy" <t...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:bdov96$9ho$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Uzytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisal w wiadomosci
> news:1fxcw6n.j03yu61knzyq0N%wlos@tele.com.pl...
> > Prowadzisz moze jakas restauracje? Napis jaka, bede wiedzial czego
> > unikac. Zreszta i tak boje sie, ze predko zbankrutujesz, skoro uwazasz,
> > ze dochod=obrot.
> Restauracji nie prowadze, ale to interesujacy temat: na czym restauracja
> robi dochód - no pomijam pralnie pieniedzy.

dochod jest wazny, jak najbardziej, ale tego typu dzialalnosc, to tez pasja,
zamilowanie do gotowania - wtedy restauracja ma swoj klimat, jest lubiana,
jak ktos mysli tylko o pieniadzach to moze hot-dogi sprzedawac, po co
komplikowac sobie zycie myciem naczyn po posilkach.

pozdrawiam
Basia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-30 09:57:26

Temat: Re: Prowadzenie restauracji(bylo)Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 30 Jun 2003 11:18:06 +0200, "Tracy" <t...@o...pl>
wrote:

>
>Uzytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisal w wiadomosci
>news:1fxcw6n.j03yu61knzyq0N%wlos@tele.com.pl...
>> Prowadzisz moze jakas restauracje? Napis jaka, bede wiedzial czego
>> unikac. Zreszta i tak boje sie, ze predko zbankrutujesz, skoro uwazasz,
>> ze dochod=obrot.
>Restauracji nie prowadze, ale to interesujacy temat: na czym restauracja
>robi dochód - no pomijam pralnie pieniedzy.
>Tracy


Wladyslawowi chyba czesciowo w jego odpowiedzi chodzilo, ze
jednak obrot nie rowna sie dochodowi .... dolaczam sie do jego
prognoz bankructwa

Van-Pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-30 10:04:03

Temat: Re: Prowadzenie restauracji(bylo)Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: "Tracy" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:2920gv45k5s07nkvqfcc7cmarsema1aj1t@4ax.com...
> Wladyslawowi chyba czesciowo w jego odpowiedzi chodzilo, ze
> jednak obrot nie rowna sie dochodowi .... dolaczam sie do jego
> prognoz bankructwa
Oki, zle postawiony znak równosci.
To idelizm rynkowy: "wiekszy obrót, wiekszy dochód"
Ale nadal mnie kreci, jak sie prowadzi dobra i dochodowa knajpe?
Tracy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-30 16:41:55

Temat: Re: O chodzeniu do restauracji, na które człeka nie stać
Od: "Krecia" <k...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jurek" <m...@h...pl> napisał w wiadomości
news:bdok5t$t1l$1@news.atman.pl...
> Kobieto nie mnóż wątków, już wszyscy wiemy co myślisz i czujesz.
>
> Pozdrawiam
> jurek

No właśnie! Popieram w całej okazałości!

K.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

FaQ i zainteresowania czytelników
powiało morzem czyli... morski przepis :)
budowa jajka
Olla
Kolacja w La Scali [WRC] - relacja poprawiona

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »