Strona główna Grupy pl.sci.psychologia O co biega z kara smierci ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

O co biega z kara smierci ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 386


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2011-12-05 12:07:31

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:jbi9v5$amq$1@inews.gazeta.pl...
> "Ghost" <g...@e...pl> napisał
>
>> Podaj trzy. Bo widze, ze masz klopot.
>
> Z czym konkretnie mam kłopot?
> I co moje prywatne "sensy" życia mają wspólnego z dyskusją?
> Chciałbyś udowodnić, że nie ma różnicy między życiem na wolności, a życiem
> w więzieniu?
> Bo przypuszczam, że do tego sprowadzając się Twoje dociekliwe pytania :)

Ojej, ale moglabys az tak prymitywnie nie manipulowac?

Nie ma roznicy w kontekscie instyktu samozachowawczego i innych automatyzmow
nabytych przez nas na drodze ewolucji i zaszytych w nas hardware'owo.

>>> BTW - wiem, że ludzie są w stanie przetrwać piekło, jeśli tylko
>>> mają_nadzieję_na to, że to się zmieni.
>>> Jaką nadzieję ma człowiek z perspektywą przeżycia kilkudziesięciu lat w
>>> zamkniętej celi bez żadnej możliwości przedterminowego zwolnienia?
>
>> Nadzieje na co?
>
> Na powrót do normalnego życia.
>
>> Na co Ty masz nadzieje, bedac poza murami?
>
> Sęk w tym, że nie muszę mieć na nic nadziei.

Podobnie jak wiezien.

> Mam to, co chcę mieć. Przede wszystkim szeroko pojmowaną wolność. A jeśli
> czegoś nie mam, to przy mniejszym czy większym wysiłku + chęciach, mogę to
> mieć, bo nic mnie w tym dążeniu nie ogranicza (w granicach rozsądku, norm
> i prawa oczywiście).

To nie nadzieja, to uluda. Przede wszystkim licza sie potrzeby podswiadomego
automatu (ktory laskawie Ciebie gosci), Twoje osobiste nadzieje i dazenia
(Twojej jazni), sa bardzo daleko na liscie priorytetow (wylaczajac te, ktore
sa akurat zgodne z podswiadomymi).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2011-12-05 12:07:54

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-05 09:57, Nixe pisze:
>
> BTW - wiem, że ludzie są w stanie przetrwać piekło, jeśli tylko
> mają_nadzieję_na to, że to się zmieni.
> Jaką nadzieję ma człowiek z perspektywą przeżycia kilkudziesięciu lat
> w zamkniętej celi bez żadnej możliwości przedterminowego zwolnienia?

Hm, po pierwsze: nie dla każdego wolność jest akurat tą najcenniejszą
rzeczą, tak jak dla Ciebie.
Po drugie: taki więzień zawsze może mieć nadzieję na choćby częściową
amnestię, na wojnę światową lub znaleźć sobie ten sens życia za kratkami
np. zaczytując się w starożytnych filozofach ;).
Naprawdę wystarczy tylko odrobinę uruchomić wyobraźnię. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2011-12-05 12:08:52

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-05 09:39, Ghost pisze:
>
> Nie jest prawda, ze grypsujacy nie pracuja.

To jest akurat najmniej istotne w tym momencie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2011-12-05 12:10:50

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jbic8j$jac$2@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-12-05 09:39, Ghost pisze:
>>
>> Nie jest prawda, ze grypsujacy nie pracuja.
>
> To jest akurat najmniej istotne w tym momencie.

Skoro napisalem, to uznalem, ze jest istotne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2011-12-05 12:16:06

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-05 00:55, michał pisze:
>
> No i właśnie o to chodzi. Najważniejszym warunkiem skutecznej
> resocjalizacji jest wola resocjalizacji osadzonego. Takich jest
> niestety znikomy procent.

Jaki procent?

> U większości więźniów dominuje chęć przetrwania do końca odsiadki za
> wszelką cenę i obawa przed dyskryminowaniem przez współwięźniów.
> Obdarzonych jakąś charyzmą natomiast lata odsiadki nobilitują w
> hierarchii więziennej i na wolności.

Chęć przetrwania za wszelką cenę nie wyklucza możliwości resocjalizacji
poprzez pracę, a może nawet to przetrwanie ułatwić. Założę się, że jest
cała masa drobnych przestępców, którzy byliby zadowoleni, gdyby karę
więzienia zamieniono im na przymusowe prace społeczne. W tej chwili nie
pamiętam dokładnie, ale jest chyba taki eksperymentalny projekt, w
ramach którego więźniowie opiekują się pacjentami w hospicjach i
przynosi to dobre efekty resocjalizacyjne.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2011-12-05 12:27:42

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-05 13:10, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:jbic8j$jac$2@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-12-05 09:39, Ghost pisze:
>>>
>>> Nie jest prawda, ze grypsujacy nie pracuja.
>>
>> To jest akurat najmniej istotne w tym momencie.
>
> Skoro napisalem, to uznalem, ze jest istotne.

A ja przeciwnie. Raczej nie mam wątpliwości, że są ludzie, którzy nie
dadzą się zresocjalizować w żaden sposób, a czy to akurat są grypsujący,
czy jacyś inni, to mało istotne z punktu widzenia tej dyskusji. Jeśli
sądzisz, że to akurat jest istotne, to napisz dlaczego.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2011-12-05 12:46:41

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <x...@p...fm> napisał

> Hm, po pierwsze: nie dla każdego wolność jest akurat tą najcenniejszą
> rzeczą, tak jak dla Ciebie.

Zgadza się.
Dlatego właśnie moje pierwsze pytanie do Ghosta brzmiało:
"Skąd wiesz lepiej od niego samego, co by wybrał?"

> Po drugie: taki więzień zawsze może mieć nadzieję na choćby częściową
> amnestię

Abstrahując na moment - właśnie m.in. dlatego jestem zwolenniczką kś w
przypadku przestępstw najgorszego sortu.
Jeśli istnieje choć cień nadziei, że bydlę skazane na dożywocie może się
doczekać wyjścia z więzienia, to zawsze będzie istniał cień ryzyka, że
ponownie stanowić będzie zagrożenie dla społeczeństwa. Nie wierzę ani w
skruchę ani w resocjalizację psychopatów.

> na wojnę światową lub znaleźć sobie ten sens życia za kratkami np.
> zaczytując się w starożytnych filozofach ;).

Ale czy każdy jest w stanie ten sens odnaleźć?
I czy każdemu taki sens w zupełności wystarczy aż do końca życia?
Nie sądzę. Nie sądzę też, by ten, który tego nie potrafił, zawsze był typem
samobójcy.
W niewoli umierają nawet zwierzęta. A chyba trudno posądzić je o skłonności
samobójcze.

> Naprawdę wystarczy tylko odrobinę uruchomić wyobraźnię. :)

I vice versa :)
Ja bynajmniej nie twierdzę, że dożywocia w ogóle nie da się przeżyć.
Ja jedynie dziwię się Ghostowi, który uważa, że Flyer wymyśla głupoty
pisząc, że wybrałby śmierć zamiast więzienia do końca życia. Dla mnie to nie
głupoty, tylko zwykły wybór.
A jak byłoby faktycznie, to ani on, ani Ghost ani my dwie się nigdy (oby!)
nie dowiemy.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2011-12-05 12:48:40

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:jbebq8$lae$1@news.icm.edu.pl...

>> Chwilę podumałem jaką tu pracę znaleźć więźniom ... i wymyśliłem :)
>> Co parę lat mamy powódź lub poważne zagrożenie. Jest wtedy dużo gadania,
>> że mało wałów i za niskie. Budowa i umacnianie wałów to jest praca,
>> która polskim więźniom zejęła by lata. Potrzebny sprzęt: łopaty, taczki,
>> rękawice robocze. No i ktoś kto by ziemię dowoził, oraz projekt.
>
> O, właśnie. I praca "odtąd do 15-tej" ;)

Oj tam. Kwestia organizacji. Bierze się 4 najgorszych zakapiorów z bloku z
potrójnym dożywociem i im się płaci normalnie za to, by reszta pracowała
normalnie ;)

>> Ale w poprzedniej wypowiedzi to ja o tym, że gdyby rząd połapał się że
>> praca więźniów jest dla budżetu opłacalna, to przejście na czerwonym
>> karane byłoby więzieniem ;)
>
> Już niedługo :>

Jak będzie dożywocie z możliwością warunkowego zwolnienia, to zamienię na
śmierć z możliwością zmartwychwstania ;)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2011-12-05 12:55:57

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości news:4edcb40a$0$1466

> Ojej, ale moglabys az tak prymitywnie nie manipulowac?

Mogłabym, ale problem w tym, że nie wiem, co uważasz za manipulację.

> Nie ma roznicy w kontekscie instyktu samozachowawczego i innych
> automatyzmow nabytych przez nas na drodze ewolucji i zaszytych w nas
> hardware'owo.

To znaczy? Nie ma różnicy między czym?

>>> Na co Ty masz nadzieje, bedac poza murami?

>> Sęk w tym, że nie muszę mieć na nic nadziei.

> Podobnie jak wiezien.

Naprawdę?
To jaka jest różnica między życiem w więzieniu a życiem poza nim, skoro ...
nie ma żadnych różnic?

>> Mam to, co chcę mieć. Przede wszystkim szeroko pojmowaną wolność. A jeśli
>> czegoś nie mam, to przy mniejszym czy większym wysiłku + chęciach, mogę
>> to mieć, bo nic mnie w tym dążeniu nie ogranicza (w granicach rozsądku,
>> norm i prawa oczywiście).

> To nie nadzieja, to uluda.

Przecież nie napisałam, że to nadzieja.
Żyjąc na wolności nie muszę mieć nadziei na ... życie na wolności (a tym
całe spektrum konsekwencji takiego życia).
Zgoła inaczej niż żyjąc w zamkniętej celi.

> Przede wszystkim licza sie potrzeby podswiadomego automatu (ktory laskawie
> Ciebie gosci), Twoje osobiste nadzieje i dazenia (Twojej jazni), sa bardzo
> daleko na liscie priorytetow (wylaczajac te, ktore sa akurat zgodne z
> podswiadomymi).

Pogubiłam się.
Naprawdę nie wiem, co chciałeś tutaj przekazać.

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2011-12-05 13:12:52

Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "michał" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jbhrtu$kgf$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-12-05 02:29, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-12-05 00:58, michał pisze:
>>
>>>>>>> za przejście na czerwonym świetle (przyp.
>>>>>>> PD), można by ciałami uzupełniać umocnienia z worków z piaskiem.
>>>>>>> Wśród nich byłoby zapewne ciało Fly'a, gdyby zrezygnował z
>>>>>>> dożywocia.
>>>>>>
>>>>>> Ale musiałyby być koniecznie w workach, bo wilgoć dokoła.
>>>>>
>>>>> Ale co... żeby nie kichały? :)
>>>>
>>>> Myślałam raczej o umarlaczkach :)
>>>> (zboczenie zawodowe;))
>>>>
>>> Ja też o umarlaczkach i o Fly'u ;)
>>
>> To oni już nie kichają, ale szybciej się rozkładają po posłużeniu za
>> zaporę wodną.
>>
> Na to i worek nie pomoże, Zły miałem pomysł. Ta cholerna fizyka i chemia
> razem wzięte z patologią!!! ;(

Nie poddawaj się. Zawsze można balsamować. Ewentualnie, jeśli na masową
skalę było by to nieefektywne, można by pomyśleć o zasalaniu i wędzeniu - to
znacznie wydłuża termin przydatności do użycia.

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Pani Wałęsowa
Kuzynowi sie samochod popsul?
SEX PERVERT MarkWilsonDecker CRAVES Young BALD Poontang
SEX PERVERT MarkWilsonDecker CRAVES Young BALD Snatch
Wynaleziono maszynę do cofania się w czasie!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »