« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-31 20:14:52
Temat: OT [czy aby] Uczta duchowaWłasnie wróciłem przed chwilą, jestem pełen podziwu jak 22 latek mógł
napisac tak piekną symfonię poswięconą warszawskim powstańcom.
Koło mnie stał powstaniec co wyszedł tym kanałem tuż obok. Usłyszeć taka
reację na żywo, nie jestem zbyt sentymentalny ake jednak jakaś łza się
zakreciła w oku.
pozdr. sentymentalnie i wspomnieniowo Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-01 16:20:21
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaUżytkownik JerzyN napisał:
> Własnie wróciłem przed chwilą, jestem pełen podziwu jak 22 latek mógł
> napisac tak piekną symfonię poswięconą warszawskim powstańcom.
> Koło mnie stał powstaniec co wyszedł tym kanałem tuż obok. Usłyszeć taka
> reację na żywo, nie jestem zbyt sentymentalny ake jednak jakaś łza się
> zakreciła w oku.
> pozdr. sentymentalnie i wspomnieniowo Jerzy
Czy mówisz o LaoChe? Właśnie słucham.
Dzisiaj w TV1 będzie koncert.
Bardzo jest dużo siły w tej muzyce i tekstach. Szacunek się należy
Powstańcom. Uznanie LaoChe.
Tomaso
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-01 17:27:53
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaIn article <dcjbi7$6hl$1@nemesis.news.tpi.pl>,
JerzyN <0...@m...pl> wrote:
> Własnie wróciłem przed chwilą, jestem pełen podziwu jak 22 latek mógł
> napisac tak piekną symfonię
Widzę, że kobiety cenisz młode, a kompozytorów starych.
Mozart w wieku 22 lat był słynnym kompozytorem i miał już kilka
symfonii, a ponadto msze, opery i inne utwory. Chopin i wielu innych
słynnych kompozytorów też już miało w tym wieku dorobek.
Ale widzę, że takie już teraz czasy, że człowiek pięćdziesięcioletni to
człowiek młody, a dwudziestoletni, to widać przedszkolak.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-01 17:29:23
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaIn article <dcli3l$nqb$1@atlantis.news.tpi.pl>,
tomasoburkaso <t...@g...pl> wrote:
> Użytkownik JerzyN napisał:
> > Własnie wróciłem przed chwilą, jestem pełen podziwu jak 22 latek mógł
> > napisac tak piekną symfonię poswięconą warszawskim powstańcom.
> Czy mówisz o LaoChe?
Nie, on mówi o Krzysztofie Janczaku. Lao Che nie przygotowało, o ile
wiem, żadnej symfonii.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-01 21:51:07
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowa
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-A68905.19274701082005@news.gazeta.pl...
> Mozart w wieku 22 lat był słynnym kompozytorem i miał już kilka
> symfonii, a ponadto msze, opery i inne utwory.
===
Jednak dzieła, które spowodowały, że właśnie jego nazwisko tu wspomniałeś,
napisał trochę później.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-02 07:02:11
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaIn article <dcm5gh$cd4$1@inews.gazeta.pl>, "waldek" <x...@o...pl>
wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:wlalos-A68905.19274701082005@news.gazeta.pl...
>
> > Mozart w wieku 22 lat był słynnym kompozytorem i miał już kilka
> > symfonii, a ponadto msze, opery i inne utwory.
> ===
> Jednak dzieła, które spowodowały, że właśnie jego nazwisko tu wspomniałeś,
> napisał trochę później.
To co napisał do 1778 r. wystarcyzłoby na sławę dla niejednego starego
kompozytora.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-02 22:23:36
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaOn Tue, 02 Aug 2005 09:02:11 +0200, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
wrote:
>To co napisał do 1778 r. wystarcyzłoby na sławę dla niejednego starego
>kompozytora.
A co w ogole napisal Motzart? Symfonie G-moll (KV525), Czarodziejski
Flet, Requiem... Prawie cala reszta to mozolna chaltura dla chleba -
tak naprawde z utworow Motzarta licza sie te ktore pisal nie majac
wielkiej nadziei na forse (jak Czarodziejski Flet), majac (jak wiesc
gminna niesie) zaplacone z gory (Requiem) albo w ogole piszac sobie a
muzom Symfonia G-moll.
JAk slysze Ene Kleine Nacht Misik albo marsza tureckiego to mam
odruchy wymiotne.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-03 05:27:03
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaIn article <4...@n...tpi.pl>,
l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) wrote:
> On Tue, 02 Aug 2005 09:02:11 +0200, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
> wrote:
>
> >To co napisał do 1778 r. wystarcyzłoby na sławę dla niejednego starego
> >kompozytora.
>
> A co w ogole napisal Motzart? Symfonie G-moll (KV525), Czarodziejski
> Flet, Requiem...
No, pełne wydanie dzieł Mozarta liczy 120 tomów.
>Prawie cala reszta to mozolna chaltura dla chleba -
Czy "chałtura dla chleba" nie może być wielka artystycznie? Większość
wielkiej sztuki oraz sztuki po prostu dobrej w dziejach ludzkości
artyści stworzyli po prostu dla zarobku..
> tak naprawde z utworow Motzarta licza sie te ktore pisal nie majac
> wielkiej nadziei na forse (jak Czarodziejski Flet), majac (jak wiesc
> gminna niesie) zaplacone z gory (Requiem) albo w ogole piszac sobie a
> muzom Symfonia G-moll.
Rozumiem, że Wesele Figara, Don Giovanni, Cosi fan Tutte, Uprowadzenie z
Seraju, Symfonie "Paryska", "Haffnerowska". "Jowiszowa", słynne
koncerty, sonaty etc. to nie są według dzieła geniuszu i kamienie milowe
w dziejach muzyki, lecz zwykły chłam?
> JAk slysze Ene Kleine Nacht Misik albo marsza tureckiego to mam
> odruchy wymiotne.
Może trzeba do lekarza?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-08-03 08:45:21
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowa
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:42efeb76.6131576@news.tpi.pl...
> On Tue, 02 Aug 2005 09:02:11 +0200, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
> wrote:
>
>>To co napisał do 1778 r. wystarcyzłoby na sławę dla niejednego starego
>>kompozytora.
>
> A co w ogole napisal Motzart? Symfonie G-moll (KV525), Czarodziejski
> Flet, Requiem... Prawie cala reszta to mozolna chaltura dla chleba -
> tak naprawde z utworow Motzarta licza sie te ktore pisal nie majac
> wielkiej nadziei na forse (jak Czarodziejski Flet), majac (jak wiesc
> gminna niesie) zaplacone z gory (Requiem) albo w ogole piszac sobie a
> muzom Symfonia G-moll.
A co powinno być wg Ciebie motywacją?
Mnie się wydaje, że Mozart to był człowiek jak każdy inny, tylko genialnie
uzdolniony :) To była jego praca (=zajęcie zarobkowe), której efekt trwa do
dziś. I czasem (gdy pisał sobie a Muzom) - hobby.
> JAk slysze Ene Kleine Nacht Misik albo marsza tureckiego to mam
> odruchy wymiotne.
Mam nadzieję, że unikasz Filharmonii, gdy w repertuarze Mozart.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-08-03 09:07:22
Temat: Re: OT [czy aby] Uczta duchowaOn Wed, 03 Aug 2005 07:27:03 +0200, Wladyslaw Los
<w...@o...pl> wrote:
>In article <4...@n...tpi.pl>,
> l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) wrote:
>
>> On Tue, 02 Aug 2005 09:02:11 +0200, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
>> wrote:
>>
>> >To co napisał do 1778 r. wystarcyzłoby na sławę dla niejednego starego
>> >kompozytora.
>>
>> A co w ogole napisal Motzart? Symfonie G-moll (KV525), Czarodziejski
>> Flet, Requiem...
>
>No, pełne wydanie dzieł Mozarta liczy 120 tomów.
>
>>Prawie cala reszta to mozolna chaltura dla chleba -
>
>Czy "chałtura dla chleba" nie może być wielka artystycznie? Większość
>wielkiej sztuki oraz sztuki po prostu dobrej w dziejach ludzkości
>artyści stworzyli po prostu dla zarobku..
>
>> tak naprawde z utworow Motzarta licza sie te ktore pisal nie majac
>> wielkiej nadziei na forse (jak Czarodziejski Flet), majac (jak wiesc
>> gminna niesie) zaplacone z gory (Requiem) albo w ogole piszac sobie a
>> muzom Symfonia G-moll.
>
>Rozumiem, że Wesele Figara, Don Giovanni, Cosi fan Tutte, Uprowadzenie z
>Seraju, Symfonie "Paryska", "Haffnerowska". "Jowiszowa", słynne
>koncerty, sonaty etc. to nie są według dzieła geniuszu i kamienie milowe
>w dziejach muzyki, lecz zwykły chłam?
>
>> JAk slysze Ene Kleine Nacht Misik albo marsza tureckiego to mam
>> odruchy wymiotne.
>
>Może trzeba do lekarza?
>
>Władysław
A oni, ci artysici, to wogole cos jedli? To tak, zby bylo cos o
kuchni..
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |