Strona główna Grupy pl.soc.edukacja Obowiązkowe wyposażenie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Obowiązkowe wyposażenie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-25 14:34:51

Temat: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

zastanawiam się, czy jako nauczyciel mogę wymagać, aby każdy uczeń miał
swój podręcznik na zajęciach. Bo pewnie znajdą się osobniki oporne, które
będą chciały zaoszczędzić na podręczniku...

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-08-25 17:10:34

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: "Roman" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> Witam,
>
> zastanawiam się, czy jako nauczyciel mogę wymagać, aby każdy uczeń miał
> swój podręcznik na zajęciach. Bo pewnie znajdą się osobniki oporne, które
> będą chciały zaoszczędzić na podręczniku...

Jako nauczyciel możesz wymagać nie tylko podręcznika, ale również zeszytu (z
marginesami, jakie sobie zażyczysz), tablic, atlasów, wszelkich dodatkowych
przyborów, nawet określonego stroju, jeśli specyfika Twojego przedmiotu go
wymaga (zajęcia w pracowni czy laboratorium).
Uczeń ma obowiązek dostosowac się do Twoich wymagań.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-08-25 19:29:47

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 19:10 ktoś podpisujący się jako
Roman napisał(a):

> Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> Witam,
>>
>> zastanawiam się, czy jako nauczyciel mogę wymagać, aby każdy uczeń miał
>> swój podręcznik na zajęciach. Bo pewnie znajdą się osobniki oporne, które
>> będą chciały zaoszczędzić na podręczniku...
>
> Jako nauczyciel możesz wymagać nie tylko podręcznika, ale również zeszytu
> (z marginesami, jakie sobie zażyczysz), tablic, atlasów, wszelkich
> dodatkowych przyborów,

Aby na pewno? Wszak w takim razie zarządałbym np. zestawu plansz poglądowych
za 350zł (widziałem takie).

> nawet określonego stroju,

Topless :-)

> jeśli specyfika Twojego
> przedmiotu go wymaga (zajęcia w pracowni czy laboratorium).

No... Specyfika wymaga... Nauczyciel lubi laski topless i polepsza to jego
zdolności do nauczania :-)

> Uczeń ma obowiązek dostosowac się do Twoich wymagań.

No właśnie to mnie nie do końca przekonuje, bo zauważyłem, że ostatnio to
raczej uczeń więcej może niż nauczyciel. Dlatego właśnie zastanawiam się
nad tym, na ile mogę czegoś wymagać...

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-08-25 20:29:09

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: :: Solana :: <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Tristan Alder wrote:

> zastanawiam się, czy jako nauczyciel mogę wymagać, aby każdy uczeń miał
> swój podręcznik na zajęciach. Bo pewnie znajdą się osobniki oporne, które
> będą chciały zaoszczędzić na podręczniku...

A nie mozesz na poczatku ustalic z klasa / rodzicami zasady, ktore
wszyscy musza respektowac i sankcje, na ktore na poczatku wszyscy sie
zgodza?

Czy jako nauczyciel nie moglbys ulatwic niektorym zdobycie tanszych,
uzywanych podrecznikow? Moze przez zorganizowanie gieldy w szkole, czy
skontakt ze starszymi uczniami?

magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-08-25 20:50:16

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: "Roman" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> > Jako nauczyciel możesz wymagać nie tylko podręcznika, ale również zeszytu
> > (z marginesami, jakie sobie zażyczysz), tablic, atlasów, wszelkich
> > dodatkowych przyborów,
>
> Aby na pewno? Wszak w takim razie zażądałbym np. zestawu plansz poglądowych
> za 350zł (widziałem takie).

Plansz takich pewnie nie musi posiadać każdy uczeń, aby proces dydaktyczny
był efektywny.

> > nawet określonego stroju,
>
> Topless :-)

Proszę o uzasadnienie względami dydaktycznymi lub wychowawczymi. :-)

> > Uczeń ma obowiązek dostosowac się do Twoich wymagań.
>
> No właśnie to mnie nie do końca przekonuje, bo zauważyłem, że ostatnio to
> raczej uczeń więcej może niż nauczyciel. Dlatego właśnie zastanawiam się
> nad tym, na ile mogę czegoś wymagać...

Prawnie to wygląda tak, jak napisałem. Uczeń Ci łaski nie robi.
Ale rozwiń ten wątek. Ciekaw jestem, jak to uczeń moze więcej niż nauczyciel.

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-08-25 20:58:34

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 22:29 ktoś podpisujący się jako ::
Solana :: napisał(a):

> Tristan Alder wrote:
>
>> zastanawiam się, czy jako nauczyciel mogę wymagać, aby każdy uczeń miał
>> swój podręcznik na zajęciach. Bo pewnie znajdą się osobniki oporne, które
>> będą chciały zaoszczędzić na podręczniku...
>
> A nie mozesz na poczatku ustalic z klasa / rodzicami zasady, ktore
> wszyscy musza respektowac i sankcje, na ktore na poczatku wszyscy sie
> zgodza?

a) Ja dopiero zaczynam pracę jako stażysta, więc dopiero rozeznaję pewne
warunki

b) Wydaje mi się, że ustalanie z rodzicami to pomysł taki sobie, bo od
początków września trzeba zacząć pracować, a nie ustalać...

> Czy jako nauczyciel nie moglbys ulatwic niektorym zdobycie tanszych,
> uzywanych podrecznikow? Moze przez zorganizowanie gieldy w szkole, czy
> skontakt ze starszymi uczniami?

Nie da się. To są nowe pozycje. Podręcznik do informatyki dopiero się
drukuje :-) Mam nadzieję, że na wrzesień wyjdzie.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-08-25 21:06:56

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 22:50 ktoś podpisujący się jako
Roman napisał(a):

>> > Jako nauczyciel możesz wymagać nie tylko podręcznika, ale również
>> > zeszytu (z marginesami, jakie sobie zażyczysz), tablic, atlasów,
>> > wszelkich dodatkowych przyborów,
>> Aby na pewno? Wszak w takim razie zażądałbym np. zestawu plansz
>> poglądowych za 350zł (widziałem takie).
> Plansz takich pewnie nie musi posiadać każdy uczeń, aby proces dydaktyczny
> był efektywny.

No ale w pracowni by się przydały :-) Czy więc mają robić ściepę? Właśnie
ten temat chciałem przedyskutować pod kątem właśnie jak to wygląda w
realiach i jakie macie doświadczenia...

>> > nawet określonego stroju,
>> Topless :-)
> Proszę o uzasadnienie względami dydaktycznymi lub wychowawczymi. :-)

Dydaktyczne -- Wg metodyków informatyki i TI należy uczyć w nawiązaniu do
przedmiotów innych. Dzięki strojom tego typu, łączymy naukę TI z nauką
anatomii.

Wychowawcze -- młody człowiek uczy się, że ciało ludzkie to nic wstydliwego.

>> > Uczeń ma obowiązek dostosowac się do Twoich wymagań.
>> No właśnie to mnie nie do końca przekonuje, bo zauważyłem, że ostatnio to
>> raczej uczeń więcej może niż nauczyciel. Dlatego właśnie zastanawiam się
>> nad tym, na ile mogę czegoś wymagać...
> Prawnie to wygląda tak, jak napisałem. Uczeń Ci łaski nie robi.
> Ale rozwiń ten wątek. Ciekaw jestem, jak to uczeń moze więcej niż
> nauczyciel.

Uczyłem dwa lata temu w starej szkole jako dochodzący. Oto spostrzeżenia:
No np. spróbuj wystawić kapę na koniec. Cała Rada Pedagogiczna Cię wyklnie,
a Dyrektor będzie namolnie łaził, żebyś choć mierny przydzielił. Jak jesteś
Nauczycielem Z Poważaniem to się obronisz, ale młody stażysta ma
przechlapane w tym względzie.

Również problem jest z wymuszeniem na uczniach dyscypliny. Jak ja w
podstawówce podkoczyłem nauczycielowi to mogłem zebrać przez łeb albo kijem
po dupie czy też linijką po łapach. O ile to pierwsze może nie popieram, o
tyle drugie i trzecie ma sens. A teraz co? Walnąć łosia nie możesz. Oceny z
przedmiotu za zachowanie wystawić tak samo... W zasadzie jeśli uczeń sam z
siebie nie słucha, to ja nie mam koncepcji jak na nim to wymóc.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-08-25 21:10:29

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 23:06 ktoś podpisujący się jako
Tristan Alder napisał(a):

>>> > Uczeń ma obowiązek dostosowac się do Twoich wymagań.


Aha, zapomniałem jeszcze opisać kolejny problem: Zakup podręczników.
Rozmawiałem dzisiaj z dyrektorką odnośnie zamawiania książek w wydawnictwie
przez nauczyciela. Dla mnie to wygodne, bo wiem, że każdy dostanie swoją
sztukę, że będą mieli. Dla nich też teretycznie wygodne, bo nie muszą
szukać po księgarniach. Nagle 120 egzemplarzy ciężko znaleźć w lokalnej
księgarnii. Ale dyrektorka mówi, że ona w zeszłym roku tak robiła, to się
podniosła plotka, że nauczyciel kasę ogromną na tym zarabia, że to
nieuczciwe itp. więc w tym roku olała to i każe uczniom samodzielnie sobie
kupować.

Tak więc -- dostosowacia dostosowaciami, a jednak społeczeństwo bywa oporne
:)

--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-08-25 21:50:26

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: "Roman" <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tristan Alder <s...@p...onet.pl> napisał(a):

> No ale w pracowni by się przydały :-) Czy więc mają robić ściepę?

Nie, pomoce dydaktyczne do pracowni musi zakupić szkoła.

> >> > nawet określonego stroju,
> >> Topless :-)
> > Proszę o uzasadnienie względami dydaktycznymi lub wychowawczymi. :-)
>
> Dydaktyczne -- Wg metodyków informatyki i TI należy uczyć w nawiązaniu do
> przedmiotów innych. Dzięki strojom tego typu, łączymy naukę TI z nauką
> anatomii.

Przedstaw jeszcze podpisaną nazwiskiem opinię metodyka na temat tego sposobu
realizacji ścieżek i będzie ok :-))

> Uczyłem dwa lata temu w starej szkole jako dochodzący. Oto spostrzeżenia:
> No np. spróbuj wystawić kapę na koniec. Cała Rada Pedagogiczna Cię wyklnie,
> a Dyrektor będzie namolnie łaził, żebyś choć mierny przydzielił. Jak jesteś
> Nauczycielem Z Poważaniem to się obronisz, ale młody stażysta ma
> przechlapane w tym względzie.

Cała sztuka polega na tym, aby wymagać maksimum wcześniej, wycisnąć z ucznia
wiedzę jak cytrynę, zmusić go do maksymalnego wysiłku, nawet jak nieuk i
głąb, a potem ...raczej puścić dalej :-)) Tym bardziej informatyka -
będziesz uczniowi z takiego przedmiotu bruździł?

> A teraz co? Walnąć łosia nie możesz.

Zdecydowanie nie.

> Oceny z przedmiotu za zachowanie wystawić tak samo...

Ale możesz od takiego ucznia (dyskretnie) więcej wymagać i go częściej
pytać ;-), robić niezapowiedziane sprawdzianiki z ostatniej lekcji i tym
podobne raczej przykre rzeczy, cofnąć przywileje w rodzaju "np"
czy "szczęśliwy numerek", zadawać więcej prac domowych (i trudniejsze)... :-))

> W zasadzie jeśli uczeń sam z
> siebie nie słucha, to ja nie mam koncepcji jak na nim to wymóc.

Polecam Richard Arends "Uczymy się nauczać" oraz John Robertson "Jak zapewnić
dyscyplinę, ład i uwagę w klasie&#8221;.
Przyda się też na pewno &#8222;Dobre dziecko. Jak sprawić, by nasze dzieci
odróżniały dobro od zła&#8221; Brendy Houghton i &#8222;Zasady nie są dla tchórzy.
Jak
zachować równowagę między miłością a dyscypliną w wychowywaniu dzieci&#8221; Jamesa
Dobsona.

Życzę powodzenia :-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-08-25 21:56:03

Temat: Re: Obowiązkowe wyposażenie?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kłaniam się, dnia pon 25. sierpnia 2003 23:50 ktoś podpisujący się jako
Roman napisał(a):

>> >> > nawet określonego stroju,
>> >> Topless :-)
>> > Proszę o uzasadnienie względami dydaktycznymi lub wychowawczymi. :-)
>> Dydaktyczne -- Wg metodyków informatyki i TI należy uczyć w nawiązaniu do
>> przedmiotów innych. Dzięki strojom tego typu, łączymy naukę TI z nauką
>> anatomii.
> Przedstaw jeszcze podpisaną nazwiskiem opinię metodyka na temat tego
> sposobu
> realizacji ścieżek i będzie ok :-))

Dobra, idę go jutro szukać :-)

>> Uczyłem dwa lata temu w starej szkole jako dochodzący. Oto spostrzeżenia:
>> No np. spróbuj wystawić kapę na koniec. Cała Rada Pedagogiczna Cię
>> wyklnie, a Dyrektor będzie namolnie łaził, żebyś choć mierny przydzielił.
>> Jak jesteś Nauczycielem Z Poważaniem to się obronisz, ale młody stażysta
>> ma przechlapane w tym względzie.
>
> Cała sztuka polega na tym, aby wymagać maksimum wcześniej, wycisnąć z
> ucznia wiedzę jak cytrynę, zmusić go do maksymalnego wysiłku, nawet jak
> nieuk i
> głąb, a potem ...raczej puścić dalej :-)) Tym bardziej informatyka -
> będziesz uczniowi z takiego przedmiotu bruździł?

Oj nie będę. Wczoraj, jak popiliśmy z moim byłym uczniem na kawalerskim jego
brata :-) to nawet się publicznie chwalił jak ze mną im lekko było.. :-)
Teraz zamierzam być ostrzejszy, ale piszę ogólnie...

Inna sprawa, że jeden taki łoś mi nie chodził na zajęcia, żadnych
sprawdzianów nie pisał, ogólnie się nie udzielał. I miał same kapy, a na
koniec przylazł i bezczelnie poprosił o mierną. A jak dostał w końcu
mierną, bo nie miałem siły z nim się kłócić, to przylazł po tróję... Tak
więc czasami to człowiek jednak ma ochotę przywalić takiemu kapę na koniec.

>> Oceny z przedmiotu za zachowanie wystawić tak samo...
> Ale możesz od takiego ucznia (dyskretnie) więcej wymagać i go częściej
> pytać ;-), robić niezapowiedziane sprawdzianiki z ostatniej lekcji i tym
> podobne raczej przykre rzeczy, cofnąć przywileje w rodzaju "np"
> czy "szczęśliwy numerek", zadawać więcej prac domowych (i trudniejsze)...
> :-))


No tak, ale to są niejako środki zastępcze. Jak przyjemnie się ogląda filmy
z życia szkoły za zaborów lub sanacji :-)

>> W zasadzie jeśli uczeń sam z
>> siebie nie słucha, to ja nie mam koncepcji jak na nim to wymóc.
>
> Polecam Richard Arends "Uczymy się nauczać" oraz John Robertson "Jak
> zapewnić dyscyplinę, ład i uwagę w klasie&#8221;.
> Przyda się też na pewno &#8222;Dobre dziecko. Jak sprawić, by nasze dzieci
> odróżniały dobro od zła&#8221; Brendy Houghton i &#8222;Zasady nie są dla
> tchórzy. Jak zachować równowagę między miłością a dyscypliną w
> wychowywaniu dzieci&#8221; Jamesa Dobsona.
>
> Życzę powodzenia :-)


O bulwa... Gdzie ja tyle literatury znajdę :-) I kiedy ja to przeczytam :-(
--
Przemysław Adam Śmiejek

Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

oblany poprawkowy egzamin (lo)?
Przejscie z liceum 5-cio do 4-ro letnieg - PROSZE O POMOC
w OFEK'u są złodzieje
Nauczycieli teorii różnych przedmiotów zawodowych przyjmę na umowę-zlecenie (Lublin)
gość zza granicy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

September the 10-th. International Silver Cleaning Day
Blog edukacyjny
Nowa przeredagowana i uzupełniona wersja monografii "Sztuka Edukacji"
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Sztuka Edukacji - wersja ostateczna!!!

zobacz wszyskie »