| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-04-04 16:54:31
Temat: Re: Ocena z zachowaniaDnia Wed, 04 Apr 2007 15:16:41 +0200, krys w wiadomości
<news:ev08hb$69g$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Na miejscu tej matki to ja bym zrobiła aferę. Po pierwsze, gdzie
> tajemnica korespondencji? Po drugie - rozmowy to sprawa prywatna.
Rozumiem, że w sytuacji winy swojego dziecka polecasz taką właśnie reakcję?
Agresywne pretensje do szkoły, że naruszono tajemnicę korespondencji
biednego dziecka i jego prywatność, bo gdyby nie naruszono, toby pies z
kulawą nogą nie wiedział, co ono tam sobie na gg wypisuje?
Do tego pouczenie nauczycielki, że do szkoły nie ma prawa ciebie jako matki
wzywać, lecz musi zaprosić?
A stopień winy dziecka? No cóż - wobec tak ważkich problemów musi zejść na
dalszy plan...
> I ja bym to wyłuszczyła. I Wydrukowała uprzednie prośby o zaprzestanie
> wysyłania łańcuszków :-), które skończyły się tym, czym sie skończyły.
Musisz mieć zwyczajną ludzką świadomość, że nie traktuje się w takich
przypadkach nauczycielki "z buta", bo tylko ona jest władna zmienić dziecku
z powrotem ocenę. Od treści oceny nie ma żadnej drogi odwoławczej, więc w
ucznia interesie jest doprowadzić do tego, że nauczycielka zmieni zdanie.
Agresja skierowana w stronę osoby, do której masz jakiś interes, to raczej
kiepski pomysł na relacje między wami.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-04-04 17:02:02
Temat: Re: Ocena z zachowaniaDnia Wed, 4 Apr 2007 10:31:24 +0000 (UTC), @nn w wiadomości
<news:euvups$fk9$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Za co konkretnie ona jest?
Za zachowanie ucznia w szkole i poza szkołą.
> Czy rozmowy na gg też się na nią składają?
Mogą się składać.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-04-04 17:04:45
Temat: Re: Ocena z zachowaniaDnia Wed, 4 Apr 2007 11:24:46 +0000 (UTC), @nn w wiadomości
<news:ev01tu$25l$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
> Sprawa wyglądała tak, że "uczeń" ma koleżankę, która wysyłała mu na gg setki
> głupkowatych łańcuszków. Uczeń wielokrotnie prosił koleżankę, żeby mu tego nie
> przysyłała, bo łańcuszki są głupie, a poza tym w domu ucznia nie ma zwyczaju
> brania udziału w takich zabawach. Jak grochem o ścianę, ucznia poniosło -
> napisał koleżance, że jet głupia, debilna, i że nią gardzi, po czym koleżanka
> została zablokowana.
Moim zdaniem koleżanka powinna przeprosić "ucznia" za wysyłanie głupawych
łańcuszków, a "uczeń" - za znieważenie koleżanki.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-04-04 17:07:42
Temat: Re: Ocena z zachowaniaSzerr napisał(a):
> Wydaje mi się, że racje "winowajcy" nie zostały tutaj uwzględnione w
> sposób wystarczający, ale Twoją reakcję uważam za grubo przesadzoną.
A ja uważam reakcję rodziców dziewczyny za grubo przesadzoną. I jakby
ktoś urzadził nad moim dzieckiem sąd kapturowy, jaki opisała @nn,
właśnie tak bym zareagowała.
> Dla zadowalającego rozwiązania tego problemu
Ja w ogóle nie widzę tego "problemu". I na pewno nie rozwiązywałabym go
w szkole. Przynajmniej nie na tym etapie.
> nie ma potrzeby
> posiłkować się jakimś nibyprawnymi argumentami o tajemnicy
> korespondencji i tym podobnych
A niby dlaczego? Dziecko tez człowiek i ma prawo wiedzieć, że nikt nie
ma prawa preparować sobie przeciwko niemu dowodów winy.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-04-04 17:10:16
Temat: Re: Ocena z zachowaniaKsiężniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
> Wyciągnęłaś mnie z KF???
Nie wyciągnęłam. Nie wrzuciłam ponownie po reinstalacji.
--
zona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-04-04 17:12:06
Temat: Re: Ocena z zachowaniaKsiężniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
> jeszcze nie przerabiałaś "ż" i "rz"?
Przerabiałam, czytaj całość posta.
--
zona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-04-04 17:12:42
Temat: Re: Ocena z zachowaniaKsiężniczka Telimena (gsk) twierdzi, że:
> dlatego musisz się jeszcze wiele nauczyć :)
Jakieś konkretne propozycje, bo nie wiem od czego zacząć?
--
zona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-04-04 17:13:03
Temat: Re: Ocena z zachowaniaHarun al Rashid napisał(a):
>> A gdzie dobre maniery? Jak napiszesz do mnie ( mozesz mi powiedzieć w
>> tajemnicy) o swoich prywatnych sprawach, a ja rozklepie to na prawo i
>> lewo, to będzie ok? Poza tym, włascicielem jest dziewczyna, nie jej
>> rodzice i pedagodzy.
>
> A gdzie ja piszę OK?
Właśnie pytam, czy piszesz.
> Piszę o użytym przez Ciebie terminie 'naruszenie
> tajemincy korespondencji' oraz propozycji robienia zadymy z tego
> powodu.
Nie tylko z tego powodu. Mnie po prostu wpienia takie "huzia na Józia" -
jakie szanse ma dziecko w starciu z pedagogiem szkolnym i rodzicem
innego dziecka?
> Choć w tym wypadku, skoro tak lubisz sądowe skojarzenia, jak
> najbardziej OK - zapis gg jest dowodem 'w sprawie o wykroczenie'
Sama pisałaś, że szkoła to nie sąd.
>> Ale na podstawie tego zapisu uznano winę chłopaka. A zapis mógł być
>> zmodyfikowany, i np. skrócony o 2/3, w których zawarte były
>> kulturalne prośby o zaprzestanie procederu.
>
> A był?
A nie wiadomo.
> O winie/niewinności chłopaka przesądzi, jak uważam, dopiero rozmowa z
> jego matką.
No jak, skoro wyrok już wydano - obniżona ocena ze sprawowania.
> Stawiasz również na nauczycielkę, jako źródło niezręczności. Mało
> prawdopodobne imo.
Kochana, jakie ja nauczycielki widywałam... Cieszę sie, że ostatnio mam
szczęście.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-04-04 17:17:10
Temat: Re: Ocena z zachowaniaDnia Wed, 04 Apr 2007 19:07:42 +0200, krys w wiadomości
<news:ev0m0v$4ub$2@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>> nie ma potrzeby posiłkować się jakimś nibyprawnymi argumentami o tajemnicy
>> korespondencji i tym podobnych
> A niby dlaczego?
Bo to argumenty NIBYprawne.
> Dziecko tez człowiek i ma prawo wiedzieć, że nikt nie ma prawa preparować
> sobie przeciwko niemu dowodów winy.
Nie wynika, że było to preparowane.
--
Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2007-04-04 17:22:12
Temat: Re: Ocena z zachowaniaSzerr napisał(a):
> Dnia Wed, 04 Apr 2007 15:16:41 +0200, krys w wiadomości
> <news:ev08hb$69g$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):
>
>> Na miejscu tej matki to ja bym zrobiła aferę. Po pierwsze, gdzie
>> tajemnica korespondencji? Po drugie - rozmowy to sprawa prywatna.
>
> Rozumiem, że w sytuacji winy swojego dziecka polecasz taką właśnie
> reakcję?
Polecam najpierw dojście do prawdy, a nie wskazywanie winowajców na
chybił - trafił. Dzieciak już został osądzony. Bez udziału matki.
> Agresywne pretensje do szkoły, że naruszono tajemnicę
> korespondencji biednego dziecka i jego prywatność, bo gdyby nie
> naruszono, toby pies z kulawą nogą nie wiedział, co ono tam sobie na
> gg wypisuje?
Oczywiście, dopóki dziecko pisze w domu, wara szkole od jego GG.
> Do tego pouczenie nauczycielki, że do szkoły nie ma prawa
> ciebie jako matki wzywać, lecz musi zaprosić?
Wzywać, to mnie może szef na dywanik. Szkoła ma ze mną wspólpracować, a
nie mnie opieprzać. Jak ja idę do szkoły, to nie _żądam_ rozmowy z
nauczycielką, tylko _proszę_ o rozmowę. Tego samego oczekuję w stosunku
do siebie.
>
> A stopień winy dziecka? No cóż - wobec tak ważkich problemów musi
> zejść na dalszy plan...
A może by tak porozmawiać, zamiast szukać winnych? Kurka, była pedagog w
szkole córki stosowała z powodzeniem, i nawet udawało jej się
rozwiazywać ( a właściwie doprowadzać do rozwiązania) problemy, zamiast
je eskalować.
> Musisz mieć zwyczajną ludzką świadomość, że nie traktuje się w takich
> przypadkach nauczycielki "z buta", bo tylko ona jest władna zmienić
> dziecku z powrotem ocenę.
Ja jej nie proponuje traktowac z buta, ale jeśli ona sptróbuje mnie...
To zależy, czy bardziej zależy mi na ocenie, czy na dziecku i jego
poczuciu sprawiedliwości.
Agresja skierowana w stronę osoby, do
> której masz jakiś interes, to raczej kiepski pomysł na relacje między
> wami.
Bardziej zależy mi na relacjach z własnym dzieckiem.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |