Data: 2001-07-06 16:10:37
Temat: Odp: Amazonki
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> napisal:9i4ipd$8kv$...@n...tpi.pl...
> Nie sadze abys
> jako feministka miala wieksze szanse na trafienie w ideal
> mezczyzny ktory bedac typem wystarczajaco meskim aby
> Cie pociagac bedzie potrafil np zagladac do pokoju w ktorym
> odpoczywasz po pracy z zapytaniem czy nie masz czegos
> jasnego do prania.
Nie sadze, by dalaczenie etykietek typu "feministka" "ideal" w czyms
pomagalo... Raczej przeciwnie...
A czy mezczyzna bedzie potrafil zapytac, "czy nie masz czegos jasnego do
prania"? Nie widze w tym nic dziwnego, nienaturalnego. Wazne IMHO jest jak
ludzie umieja komunikowac miedzy soba swoje potrzeby, jak umieja wzajemnie
szanowac siebie. Mam na mysli konkretne sytuacje, a nie ustalona regule, ze
mezczyzna ZAWSZE pyta o potrzeby zwiazane z praniem. Tego typu uogolnienie
jako obraz czastki wzajemnego szczescia wydaje mi sie malo prawdopodobny ;-)
Ale w codziennych sytuacjach, jesli partnerzy rzeczywiscie rozumieja swoje
wzajemne potrzeby i szanuja siebie, to wg mnie tego typu zachowanie nie
powinno byc "swietem"
Marek
|