Data: 2001-07-06 18:49:59
Temat: Re: Amazonki
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9i4pli$69s$1@news.tpi.pl...
>
> Wolnosc i odpowiedzialnosc 'kontrolowana'? - bzdura, albo wolnosc
> wyboru albo etykiety typu 'kura domowa', 'sprzataczka', 'kucharka
> za darmoche'.... albo rybki albo akwarium, ze tak powiem. :)
> No gdzie tu sens i logika?
Uslyszalam dzis super humor (IMO;) )
w wykonaniu Aloszy Awdiejewa:
"Kompozytor Beethoven mial sluzaca, ktora pewnego dnia oswiadczyla mu,
ze chce odejsc.
- nie moze pani odejsc ! oprocz tego, ze pani tutaj sprzata,
jest pani rowniez moim natchnieniem !
Na to sluzaca:
- ha, ha, ha ,haaaaa..
ha, ha, ha, haaaaaa..."
:)))))
> Dopatruje sie tu jednej spojnej logicznie i wspolnej idei: faceci sa
> bezsensowni, nie rozumieja kobiet i w ogole sa do niczego.
> [Moze przerysowalem, ale tak lepiej widac IMO.]
Czarek, chyba sie uniosles nieco;)
Mamy nadzieje, ze faceci zechca tez zrozumiec o co nam Kobietom chodzi.
Dlatego w ogole o tym piszemy.
I Joanna i ja, chociaz z innych nieco pozycji - ja juz nie spodziewam sie zmiany,
ona jeszcze szuka zrozumienia i ma moze szanse znalezc.
> A jesli tak, skoro nie ma takiego ktory moglby chocby w 50%
> zadowolic feministke (nie mowiac juz o sufrazystce czy emacypantce)
> to rodzi sie kolejne pytanie: czy feministka jako 'produkt' nienaturalny
> nie moze jest typem jednak 'niewlasciwej' w pewnym wymiarze (wymiarze
> interakcji na styku M-K) jednostki, ktora zamiast zyc dla wlasnego
> powiedzmy zadowolenia, ani tego nie robi, ale dodatkowo zawraca tylko
> glowe tak M jak i K ktorzy pragna zyc w zgodzi z jakas powiedzmy
> niewymuszona, naturalna z harmonia wszechswiata...?
Trzeba dlugo szukac i duzo rozmawiac o oczekiwaniach, zanim...
I bardzo dobrze, ze o tym rozmawiamy.
Eva
|