Użytkownik Polek <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bhdf7n$ugt$...@n...lublin.pl...
> Od trzech miesięcy jestem na Atkinsie (18 kg w dół) i w zasadzie powinienem
> zwiększać węglowodany ale zauważyłem, że każda próba wejścia powyżej 20g
> dziennie kończy się zatrzymaniem spadku wagi - właściwie tylko czasem

Jeżeli spożywasz tak mało W to jesteś 'wypłukany' z glikogenu,
zwiększając węglowodany odkłada Ci się on wiążąc dużo
wody co skutkuje zwiększeniem wagi.

> doładowuje się piwem ;). Jak długo można ciągnąć na tak niskiej ilości
> węglowodanów? Co z nerkami - ponoć takie odżywianie na dłuższą metę może
> szkodzić?

Niestety ciężko mi wyrokować ale o ile wiem to nerki głownie są obciążane białkiem

> A może nie przejmować się tym i ciągnąć aż do uzyskania optymalnej
> wagi (rok? dwa?) Poradźcie coś bo już głupieję od sprzecznych teorii - liczę
> szczególnie na grupowych "guru" którzy mam wrażenie dysponują wiedzą
> znacznie szerszą od pseudofachowców z niektórych stron WWW.

Moim zdaniem to nie ma tu guru, jedyna nadzieja w grupach dyskusyjnych
to taka że jak Ci ktoś napisze jakąś głupotę to ktoś inny to sprostuje.

pozdrawiam Chaciur