Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odp: Czy politycy są dobrymi psychologami? Odp: Czy politycy są dobrymi psychologami?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: Czy politycy są dobrymi psychologami?

« poprzedni post
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.onet.pl!news.memax.k
rakow.pl!news.dtcentrum.com!bti.pl!orion.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <CREc4.18845$N3.441883@news.tpnet.pl>
<y0Ic4.19636$N3.459540@news.tpnet.pl>
<Gk4d4.24191$N3.569638@news.tpnet.pl>
<5oad4.25698$N3.596931@news.tpnet.pl>
<86id4.26482$N3.616018@news.tpnet.pl>
<J%ld4.27563$N3.635380@news.tpnet.pl>
<p0qd4.28509$N3.658164@news.tpnet.pl>
Subject: Odp: Czy politycy są dobrymi psychologami?
Lines: 162
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Message-ID: <LbHd4.30557$N3.702350@news.tpnet.pl>
Date: Sat, 08 Jan 2000 13:45:15 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.42.9
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 947339115 212.160.42.9 (Sat, 08 Jan 2000 14:45:15 MET)
NNTP-Posting-Date: Sat, 08 Jan 2000 14:45:15 MET
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:36725
Ukryj nagłówki


Użytkownik Duch<-> <a...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:p0qd4.28509$N...@n...tpnet.pl...
>
> Fakt, dla partii ktora "startuje", sztuczki socjotechniczne
> sie malo przydarza, bo chocby jak je oglosic, jesli brak dostepu do
> telewizji
> i prasy?
> Wczesniej chodzilo mi istniejace juz na rynku partie polityczna.

Pamietasz zapewne kampanię parlamentarna UW. Była nieźle przygotowana,
mnóstwo ludzi przy niej pracowało, w dodatku sporo specjalistów. Wprawdzie
wynik osiągnęła niezły, ale nie sądzę by UW, jako partię władzy tak do końca
satysfakcjonował. Swoją drogą, to dla mnie kreowanie Balcerowicza na
charyzmatycznego lidera wydawało się nieco śmiesznym, zwłaszcza, że wewntrz
UW jest sporo gwiazd, przy których to jego świecenie nie jest az takie
jaskrawe.
>
> Co do partii "startujacej": marne szanse.
> Po pierwsze jesli takowa XY zaczyna sie "wgryzac" w scene polityczna
> (w Polsce),
> i rzeczywiscie zaczyna zyskiwac popularnosc, to juz istniejace partie
> (a raczej uklady ktore za nimi stoja, czyli np dostep do telewiji, radia)
> solidarnie zjednocza sie przeciwko takowej i albo nastapi cisza
> w mediach, albo okaze sie, ze np. lider partii XY ma nielegelne
> mieszkanie na ..., albo bije zone (Tyminski, prawda?).
> A to, ze to byla nieprawda? A kogo po 4 latach bedzie interesowac,
> ze to byla nieprawda (zreszta: patrz nizej, przyklad wojny w zatoce)?

A pamiętasz, jak Tymiński mówił o tajnych dokumentach ze swojej "czarnej
teczki" i o tym, jak robi się na niego nagonkę?
Zresztą on wykorzystał w celu zdobycia głosów metodę osobistego
zaangażowania.
Innym faktem jest to, że i tak by nie wygrał. Pamietam ludzi, zaciekłych
przeciwników p. Wałesy, którzy szli na niego głosować tylko dlatego, by nie
zwiekszać szans p. Tymińskiemu.
>
> > Podkreślam - na sukces składa się
> > mnóstwo czynników i praca bardzo wielu osób - specjaliści od zachowań
> > społecznych stanowią raczej niewielką grupę, i nie zawsze to oni kierują
> > kampanią.
>
> A jakie to sa czynniki? Czesc juz byla wymieniona. Moze zrobic liste?

Trudno tak wymienic bez dogłebnego przemyślenia sprawy. Ale na pewno ma
wpływ:
- tradycja polityczna (uwarunkowania historyczne)
- poprzednio rządzący i ich dokonania
- forma systemu partyjnego (wielopartyjny, wielopartyjne z partią
dominującą, dwu-i-pół-partyjny, dwupartyjny)
- forma systemu wyborczego (przyjęta ordynacja - większościowa,
proporcjonalna, metoda przeliczania głosów na mandaty, wielkość okręgów
wyborczych)
- dostęp do środków masowego przekazu
- finanse partii

Na pewno coś jeszcze się znajdzie, poza takimi elementami peryferyjnymi jak
wygląd lidera czy aktualnie panująca "moda" polityczna
>
>
> Dokladnie. I jeszcze jedno: okazalo sie, ze to byla nieprawda
> (nie-bylo dzieci wyrzucanych z inkubatorow).
> Czy ktos teraz odwola tamta wojne? ;-)

I tego rodzaju manipulacje przeprowadza się dosyć często. Wiele osób
podejrzewa, że takimi również mogły być ataki terrorystyczne "czeczeńskich
bojowników" w Moskwie.

>
> > Trudno mówić o "zaufaniu" kiedy wszyscy mają się zachowywać jak szczwane
> > lisy. W tego rodzaju strukturach trudno mówić o demokracji, musi być
> osoba,
> > która jednoosobowo podejmuje ostateczne decyzje. Pytanie: kto nią jest?
> > Powtarzam - w tym sztabie jest jedna osoba, która decyduje o opcji,
którą
> > zastosują. Najprawdopodobniej nie jest nią B. Clinton.
>
> W przypadku Clintona pewien sztab dobrze zgranych ludzi, chyba czytalem
> nawet ich biografie.
> W przypadku np. polskich politykow-liderow, raczej oni sami dla siebie,
> chyba ze Alex.

Nie oczekuj, że tego rodzaju wiadomości ujrzą światło dzienne. Takie
"książeczki" również mają swoje zadania propagandowe - "patrzcie, jakim
jesteśmy fajnym zespołem, pracujemy i jednocześnie dobrze, po przyjacielsku,
się bawimy". A tu co chwila wychodzą kwiatki jak nagła śmierć bliskiego
współpracownika p. H. Clinton, oskarżenia coraz to nowych kobiet, mętne
sprawy finansowe. Pomyśl, ile spraw w ogóle nie wypłynęło na forum opinii
publicznej.
Powiem, że dla jednego tylko kandydata na posła, który nie miał w ogóle nic
szczególnego na sumieniu, "rozmywaliśmy" kilkanaście spraw.

>
> > Czyli "normalniacy" wcale nie mają ochoty zdobywać władzy (zachowują się
> > niekonsekwentnie). Bo pewne zabiegi są obowiązkowe.
> > Można spokojnie porównać to do producenta jakiegoś produktu, który
> > nieszczególnie dużo uwagi poświęca zachęcaniu klientów do zakupu tegoż
> > produktu.
>
> Zgoda. Ale co gdy nalezy wybrac:
> albo dobro ludzi (np. gosopdarki), albo popularnosc i poparcie ludzi,
> nie baczac na rozsadek. Ten polityk ktory wybiera popularnosc - wygrywa.
> Zreszta widac to po aktualnym rzadzie.
> Czy myslisz, ze dalo sie tak zrobic, zeby aktualny rzad nie stracil tak
> duzo popularnosci? Moze...

To jest jedyna szansa (moim zdaniem) dla niektórych partii. Startować pod
hasłami bardzo umiarkowanymi, a po wygranych wyborach zrobić to co się chce.

Myślę, że mnóstwo rzeczy można było zrobić w związku z reformami, nie tracąc
poparcia. Przede wszystkim pchnąć reformy zaraz po przejęciu władzy (w końcu
się chwalili, że mają gotowe pakiety ustaw i fachowców zdolnych te ustawy
zrealizować). Po drugie - zrobić bardzo intensywną kampanię informującą w
zwiazku z reformami. Każdego lekarza przeegzaminować z zasad reformy,
każdego urzędnika tak by w środku nocy śpiewająco wyszczególniał uprawnienia
wszystkich szczebli.
Rząd nie wykorzystał swoich szans, nie robił i nie robi sobie PR (powinien
się uczyć od TPsa).

>
> > Wygląd jest sprawą oczywistą. Prosta zależność, bardziej lubimy osoby
> ładne
> > i to im przypisujemy cechy pozytywne. Nie ma w tym żadnej wiekszej
> > filozofii. Jak myślisz, dlaczego spędzam codziennie dobrą chwilę przed
> > lustrem, kosztuję się na ubrania zgodne z moją wizją siebie, czy używam
> > perfum identyfikujących mnie?
> > Dodam, że nie mam zamiaru bawić się w pierwszoliniową politykę.
>
> > Ten temat akurat jest dla mnie bardzo interesującym. Głównie ze względu
na
> > to, że szukam sposobu jak zniwelować wpływ tego rodzaju danych na
> elektorat.
>
> Glosno mysle:
>
> hmmm... pierwsze pytanie: dlaczego ludzie lubia tego polityka ktora ma
> popularnosc.
> A czemu nie lubia tego ktory jest niepopulany?
> Bo meze byc opluwany...
> Jak powiem: "Lubie tego polityka X'a",
> a ktos mi powie: "Co? tego matola?"
> To jak mam go bronic, jesli wszyscy tak twierdza?
> I czy nie bedzie mi przykro?
> Tak!
> Albo zelazna logika i *prawda*
> moze kogos przekonac do X'a i to po pewnym czasie,
> albo poprzez emocje *ten X jest OK, ale jego przeciwnik
> Y to zlodziej, zobacz jak on..."
> A wiec wole polityka ktory ma popularnosc bo jest dobry
> (w koncu "wszyscy to wiedza") i moge twardo za nim stac bo
> "wiadomo, ze mam racje", moge sie bronic w razie ataku.

Oczywiście ten tok myślenia po części się sprawdza, ja jednak wciąż mnie
zastanawia jakie kroki należy przesięwziąć, by nie było takiego prostego
przełożenia - wyniki badania opinii publicznej - elektorat przy potencjalnym
zwycięzcy - wygrane wybory.

Pozdrawiam
Asmira



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
07.01 Duch
07.01 Asmira
07.01 Duch
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem