« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-14 15:21:46
Temat: Czy siniaki sa szkodliwe? :)Mam takie glupie pytanie - czy regularne obijanie ktorego skutkiem sa siniaki moze
byc
szkodliwe na dluzsza mete? Chodzi o to ze od kilku miesiecy trenuje dosc kontaktowy
sport
czego skutkiem jest posiadanie przeze mnie niewielkiej ale stale ewoluujacej kolekcji
siniakow.
Zwykle sa niewielkie chociaz zdazaja sie i wyrosniete okazy - moja zona mnie klnie i
nie lubi
moich siniakow :))) Generalnie nie sa to zadne powazne urazy jak sadze - ale czy na
dluzsza
mete to sie jakos negatywnie mi na zdrowiu nie odbije??? Albo czy na przyklad jak sie
juz
takiego siniaka ma to nalezy unikac uderzen w to miejsce?
Pozdrawiam,
Lecho Buszczynski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-14 16:17:29
Temat: Odp: Czy siniaki sa szkodliwe? :)kiedyś też obijałam się jak śliwka , szczególnie kolana miałam fioletowe
i ortopeda odradzał mi takie obijanie się, poza tym doradził mi zrobienie
badań krzepliwosci krwi bo siniaki nie powinny sie robic po każym małym
nawet uderzeniu, badania wyszły ok ale był czas, że na udach siniaki
pojawiały mi sie jeden za drugim wielkości pięści i wygladałam jak skopana,
okazałao się, że
naczynia mam słabe i wymagało to kuracjii Venorutonem i Rutinoscorbinem,
wiem teraz, że częste i duże siniaki nie pojawiaja sie bez przyczyny i nie
służą zdrowiu
GosiaS.
Użytkownik ChillZ <n...@n...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4gklj$rsu$...@n...tpi.pl...
> Mam takie glupie pytanie - czy regularne obijanie ktorego skutkiem sa
siniaki moze byc
> szkodliwe na dluzsza mete? Chodzi o to ze od kilku miesiecy trenuje dosc
kontaktowy sport
> czego skutkiem jest posiadanie przeze mnie niewielkiej ale stale
ewoluujacej kolekcji siniakow.
> Zwykle sa niewielkie chociaz zdazaja sie i wyrosniete okazy - moja zona
mnie klnie i nie lubi
> moich siniakow :))) Generalnie nie sa to zadne powazne urazy jak sadze -
ale czy na dluzsza
> mete to sie jakos negatywnie mi na zdrowiu nie odbije??? Albo czy na
przyklad jak sie juz
> takiego siniaka ma to nalezy unikac uderzen w to miejsce?
>
> Pozdrawiam,
>
> Lecho Buszczynski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-14 17:39:26
Temat: Re: Czy siniaki sa szkodliwe? :)7 lat trenowałem sporty walki. siniaki robiły mi się na siniakach. Dziś nie
ma śladu. nie mam przez to problemów ze skórą. Zostały za to medale i
dyplomy i kupa wspomnień. nie trenuję już 7 lat, a kobiety w dalszym ciągu
dają mi 22-24 lata:-))) może dlatego że wydaję się im "sprawniejszy" od
moich rówieśników?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-02-14 17:48:14
Temat: Re: Odp: Czy siniaki sa szkodliwe? :)"gosiaS." wrote:
> kiedyś też obijałam się jak śliwka , [ciach]
> okazałao się, że naczynia mam słabe
> i wymagało to kuracjii Venorutonem i Rutinoscorbinem,
> wiem teraz, że częste i duże siniaki nie pojawiaja sie
> bez przyczyny i nie służą zdrowiu
Ale w przypadku kolegi przyczyna jest jasna (bijatyka), a siniaki powstałe z
takiej przyczyny na pewno nie są szkodliwe. W Twoim przypadku zresztą obawiano
się nie tyle siniaków, ile kruchości naczyń, która była przyczyną powstawania
siniaków "bez powodu".
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-02-15 18:43:14
Temat: Re: Czy siniaki sa szkodliwe? :)> Mam takie glupie pytanie - czy regularne obijanie ktorego skutkiem sa
siniaki moze byc
> szkodliwe na dluzsza mete? Chodzi o to ze od kilku miesiecy trenuje dosc
kontaktowy sport
> czego skutkiem jest posiadanie przeze mnie niewielkiej ale stale
ewoluujacej kolekcji siniakow.
> Zwykle sa niewielkie chociaz zdazaja sie i wyrosniete okazy - moja zona
mnie klnie i nie lubi
> moich siniakow :))) Generalnie nie sa to zadne powazne urazy jak sadze -
ale czy na dluzsza
> mete to sie jakos negatywnie mi na zdrowiu nie odbije??? Albo czy na
przyklad jak sie juz
> takiego siniaka ma to nalezy unikac uderzen w to miejsce?
Potocznie siniak to po prostu wynaczynienie naczyń krwionośnych i nie jest
to szkodliwe jeśli występuje np.po uderzeniu jeśli zauważamy że występuje to
dość często może to świadczyć o zaburzeniach krzepliwości krwi .Pocieszające
jest to że rzadko się to zdarza. Polecam 2 razy dziennie rutinoskorbin
poprawia szczelność naczyń ,natomiast co do venorutonu zalecam ostrożnośc bo
jest szkodliwy na wątrobę.(oczywiście mówie o tabletkach)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |