Data: 2001-08-12 09:45:12
Temat: Odp: Czy to jest milosc czy to jest kochanie?
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ana <a...@h...pl> napisała:
> Marku, moze w to nie uwierzysz ale tak jest naprawde. Moi rodzice znali
sie
> przed slubem dwa miesiace i do dzisiejszego dnia sa ze soba na dobre i
zle.
Ano! Dlaczego mialbym nie uwierzyc? Uwaznie czytam to co napisalas i nie
widze podstaw, dlaczego mialbym chocby probowac watpic...
> Najwazniejsze jest to, ze maja siebie i
> moga na siebie zawsze liczyc. Wiec chyba nie ma na to reguly.
Tu chyba trudno o 100 % reguly. Czy nie traktowac tego w kategoriach moze
prawdopodobienstwa. To co napisze nizej, to nei tyle chochi o liczby, bo
niby skad podac dokladne liczby, ale o sposob podejscia.
Niech malzenstwa, gdy ludzie wczesniej sa razem przez 2 miesiace beda udane
w 1%, a nieudane w 99%. To nie wyklucza, ze Twoi Rodzice sa wlasnie tym 1 %.
Wydaje mi sie, ze jest gleboka madrosc w zasadach gloszonych przez glowne
religie swiata i widze ogromna madrosc niektorych wybitnych ich wyznawcow. Z
ogromnym szacunkiem podchodze do slow Dalajlamy. Te slowa, ktore cytowalem w
ostatnim poscie maja wg mnie duza wymowe.
> Moj wczesniejszy zwiazek trwal siedem lat i okazalo sie, ze nie wiele mamy
> ze soba wspolnego. Dlatego teraz wolalabym uniknac bledow jakie spotkaly
> mnie wczesniej.
I tego unikniecia bledow Ci zycze. Sadze, ze i Ty jestes Osoba, ktora
inaczej patrzy na swiat, niz wtedy, gdy zaczynalas tamten wczesniejszy
zwiazek. I moze to pomoze Ci podejmowac trafne decyzje?
Serdecznosci
Marek
|