Data: 2002-06-19 15:05:00
Temat: Odp: Czy to zdrada?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jacek <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aep8d9$756$...@n...onet.pl...
> Cieszę się żetirówki są, może faceci (zdesperowani), którzy to robią nie
> ZABIJĄ
> czyjeś córki.
Tu się z Tobą zgodzę,chociaż po głębszym zastanowieniu sie nad problemem
myślę,że gdyby w tym pieprzonym kraju i graniczącym było inaczej nie było by
ich tak wiele. Ale nie to chciałam powiedzieć ,mówimy tu o tirówkach
,sposobach samozadowolenia sie, mieszkam na osiedlu stosunkowo spokojnym.
Pewnej nocy obudził mnie straszny przeraźliwy krzyk:-( poczułam niepokój,
wyszłam na balkon... było ciemno bardzo ciemno godzina gdzies koło 1.00.
Nastała cisza ale dla mnie była to cisza bardzo niespokojna. Postałam chwile
i położyłam sie ponownie ale w mojej podświadomości cały czas słyszałam ten
krótki krzyk i cisze. W końcu zasnęłam. Na drugi dzień dowiedziałam się,że
właśnie bardzo szanujący sie Pan żonaty,ułożona żonka,dwoje dzieci.
Przykładna rodzina tak o niej mówiono :-( wtedy kiedy to słyszałam dwie
ulice dalej :-( on wyszedł na papierosa przed dom i niby dojść do siebie bo
żona skutecznie mu wbijała do głowy,że jest zmęczona,cały dom na jej głowie.
Wyszedł na papieroska i zgwałcił kobiete ale już nie żyjącą bo ten krzyk
-( wtedy ją zabił a zgwałcił później
Długo nie mogłam sie z tego pozbierać :-( Gdy jestem w pobliżu tego miejsca
historia powraca jak zły koszmar. Teraz siedzi ale co z tego
Sandra ciągle zastanawiająca się nad sensem ludzkiego życia
|