Data: 2002-06-24 21:24:57
Temat: Odp: Czy to zdrada?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Nixe <n...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:af7vtl$qnb$...@k...task.gda.pl...
> Nie jesteś nietypowy :-) Mój mąż zawsze powtarza mi to samo. Że absolutnie
> nie interesuje go seks z jakąkolwiek inną osobą poza tą, którą naprawdę
kocha
> (czyli aktualnie mną :-). Po prostu seks to nie tylko rozpięcie rozporka,
> kilka ruchów, orgazm i po balu. Dla niego (i dla mnie też) niezwykle ważne
> (jeśli nie najważniejsze) jest to, by po całym akcie miłosnym móc się
> głęboko, głęboko wtulić w ukochaną osobę, pobyć tak razem przez dłuższa
> chwilę, poczuć tę niezwykłą więź, która nas łączy, mieć świadomość, że to,
co
> właśnie przeżyliśmy jest tylko nasze.
> Jaki numerek, z choćby najlepszą i najładniejsza prostytutką, może
zapewnić
> coś takiego?
Oj Maju i o to chodzi Twoja połowica nie potrzebuje tych numerków :-) skoro
ma to co ma :-)
> :: Myślę, że nie potrzebnie naskoczyłyście na Sandrę. Fakt, że nie ma
> :: jeszcze dzieci i że życie zweryfikuje zapewne jej niejeden pogląd
> :: nieoznacza, że jej dzisiejsze poglądy są bezwartościowe.
Sandra jest odporna na ciosy:-) a życie zweryfikowało już wiele:-) i może
tylko jeszcze zweryfikować w kwestii planów na wygodne życie :-)
> Ale ja bynajmniej tak nie myślę. Próbuję jej tylko uświadomić, że niekiedy
> wypowiada się w sposób zbyt autorytatywny, nie czując ani odrobiny pokory
> przed tym, co być może czeka ją w przyszłości. A tym samym nie potrafi
> zrozumieć tych osób, które mają już pewne doświadczenia za sobą i wiedzą,
że
> "dobre rady" ludzi bez tych doświadczeń są dla nich niewarte funta kłaków.
A szkoda bo całkiem mi się nieżle żyje :-) pokore czułam w odp. okresie:-)
co mnie czeka? całkowita stabilizacja :-)
>
> :: Życie potrafi płatać figle a weryfikacji może poddać poglądy każdego z
> :: nas.
Tak życie jest pełne niespodzianek
> I o to cały czas mi chodzi.
> Dlatego też ja nie ośmieliłabym sie dawać autorytatywnych rad ludziom,
którzy
> te wnuki mają.
Też bym nie śmiała:-) Kiedyś ktoś mi powiedział, że to ,że jest się młodym
to nie znaczy,że mniej doświadczonym niż człowiek starszy. Można mieć 24
lata i bagaż doświadczeń a mieć 50 i nie doświadczyć w połowie tego co ten
24 latek.
Ale pewnie też ktoś mi głupot naopowiadał:-)
Sandra
|