Data: 2002-09-20 10:30:08
Temat: Odp: Czytanie w wannie
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna <j...@w...pl> napisała:
> Ten porąbany inetowy
> świat w swoim charakterze zawiera wszystkie możliwości. I nas
> wszystkich. Cały ten zrelatywizowany śmietniczek, w którym
> przyszło nam żyć, zwany eufemistycznie - Światem.
Ojej... Dlaczego porabany... Ja jego tak nie postrzegam. I ten realny, i
inetowy sa takie, jakie sa. I chyba takie powinny byc... Tak mi sie dzis
wydaje.
Wiesz, bylem 2 dni temu na baszcie w Kazimierzu. I tak patrzac przez jakis
czas na plynaca Wisle myslalem wlasnie na ten temat. Czy swiat jest taki,
jaki powinien byc? Czy Wisla plynie dostojnie tak, jak powinna plynac? Czy
deszcz pada tak jak powinien padac? I w sumie wychodzily mi odpowiedzi na
tak :-) :-)
A inetowy? Gdyby nie net, to ... nie bylbym tamtego dnia na baszcie :-) :-)
> Pozdrawiam z wanny, bo mi tu, jako rybce, najlepiej pod słońcem
A mi, jako wodniczkowi najlepiej w wodzie. Ale gdy mam do wyboru, to wole
wode bez dachu, by miec i wode wokol, i sloneczko. A gdyby jeszcze czysty
zolty piasek na dnie...
Poki co siedze od rana i pracuje, i tez czuje wokol pogode. I jakos tak od
rana ludzie sie usmiechaja :-) :-)
Serdecznosci z Lublina
Marek
|