Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jak sobie radzic z hiperwentylacja?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak sobie radzic z hiperwentylacja?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-17 11:51:46

Temat: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Dorita" <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hiperwentylacja to określenie zaczerpnięte z łaciny, które można dosłownie
tłumaczyć jako "nadmierne przewietrzanie". Do takiego stanu dochodzi jeśli
dana osoba wdycha więcej powietrza, niż jest to konieczne. Niewielka
hiperwentylacja prowadzi co najwyżej do uczucia lekkiego mrowienia w
kończynach, zwłaszcza w palcach dłoni. Silna i dłuższa hiperwentylacja
doprowadzić może do poważniejszych konsekwencji, nawet do drgawek lub
śmierci. Zazwyczaj powodem hiperwentylacji jest silny stres, lęk lub panika.
Lęki prowadzą do przyspieszenia i pogłębienia oddechu. Do organizmu
dostarczana jest zbyt duża ilość tlenu, a wydalana zbyt duża ilość dwutlenku
węgla. Powoduje to spadek ilości dwutlenku węgla we krwi, a wtedy krew wiąże
znajdujący się w niej wolne jony wapnia. Ten zaś jest niezbędny do
prawidłowej pracy nerwów i mięśni. Niedobór wolnego wapnia w krwi powoduje
skurcze mięśniowe i mrowienia nerwowe w rękach i nogach. Niedobór wapnia
powoduje zaciskanie się mięśni gładkich oskrzeli a to powoduje odczuwanie
duszności. Duszność nasila lęk, a ten zwiększa hiperwentylację i zamyka się
błędne koło. Znaczne niedobory wolnego wapnia i zbyt duża ilość tlenu we
krwi mogą spowodować nawet wystąpienie drgawek całego ciała.

ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE? I JAK ZNALEŹĆ GŁÓWNĄ
PRZYCZYNĘ?

pozdrawiam
dorita


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-17 12:00:02

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Dennis" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przyjedz dzisiaj do Wawy do Hali Kolo na wyklad Lamy Ole Nydahla na temat
przestrzeni umyslu.
Umysl jest kluczem do wszystkich problemow.

Pozdrawiam


Użytkownik Dorita <d...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:am74nn$aor$...@n...onet.pl...
> Hiperwentylacja to określenie zaczerpnięte z łaciny, które można dosłownie
> tłumaczyć jako "nadmierne przewietrzanie". Do takiego stanu dochodzi jeśli
> dana osoba wdycha więcej powietrza, niż jest to konieczne. Niewielka
> hiperwentylacja prowadzi co najwyżej do uczucia lekkiego mrowienia w
> kończynach, zwłaszcza w palcach dłoni. Silna i dłuższa hiperwentylacja
> doprowadzić może do poważniejszych konsekwencji, nawet do drgawek lub
> śmierci. Zazwyczaj powodem hiperwentylacji jest silny stres, lęk lub
panika.
> Lęki prowadzą do przyspieszenia i pogłębienia oddechu. Do organizmu
> dostarczana jest zbyt duża ilość tlenu, a wydalana zbyt duża ilość
dwutlenku
> węgla. Powoduje to spadek ilości dwutlenku węgla we krwi, a wtedy krew
wiąże
> znajdujący się w niej wolne jony wapnia. Ten zaś jest niezbędny do
> prawidłowej pracy nerwów i mięśni. Niedobór wolnego wapnia w krwi powoduje
> skurcze mięśniowe i mrowienia nerwowe w rękach i nogach. Niedobór wapnia
> powoduje zaciskanie się mięśni gładkich oskrzeli a to powoduje odczuwanie
> duszności. Duszność nasila lęk, a ten zwiększa hiperwentylację i zamyka
się
> błędne koło. Znaczne niedobory wolnego wapnia i zbyt duża ilość tlenu we
> krwi mogą spowodować nawet wystąpienie drgawek całego ciała.
>
> ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE? I JAK ZNALEŹĆ
GŁÓWNĄ
> PRZYCZYNĘ?
>
> pozdrawiam
> dorita
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-17 12:11:39

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Dorita" <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dennis" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:am75go$are$1@news2.tpi.pl...
> Przyjedz dzisiaj do Wawy do Hali Kolo na wyklad Lamy Ole Nydahla na temat
> przestrzeni umyslu.
> Umysl jest kluczem do wszystkich problemow.
>
> Pozdrawiam
>
Ja wiem, ze umysl jest kluczem do rozwiazania wszystkich problemow, i do
jakosci zycia, ale nie zawsze znajduje sie odpowiedni klucz. Wiem, ze
hiperwentylacje joginisci uzywaja do rozszerzenia przestrzeni umyslowych, do
wizji, ale mnie osobiscie hiperwentylacja bardzo przeszkadza i bardzo
chcialabym znalezc prosta odpowiedz jak sobie z nia radzic, jak sie jej
pozbyc.

Moze i chetnie przyjechalabym posluchac wykladu, ale na dzisiejszy dzien mam
juz inne plany.
pozdrawiam
>
> Użytkownik Dorita <d...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:am74nn$aor$...@n...onet.pl...
> > Hiperwentylacja to określenie zaczerpnięte z łaciny, które można
dosłownie
> > tłumaczyć jako "nadmierne przewietrzanie". Do takiego stanu dochodzi
jeśli
> > dana osoba wdycha więcej powietrza, niż jest to konieczne. Niewielka
> > hiperwentylacja prowadzi co najwyżej do uczucia lekkiego mrowienia w
> > kończynach, zwłaszcza w palcach dłoni. Silna i dłuższa hiperwentylacja
> > doprowadzić może do poważniejszych konsekwencji, nawet do drgawek lub
> > śmierci. Zazwyczaj powodem hiperwentylacji jest silny stres, lęk lub
> panika.
> > Lęki prowadzą do przyspieszenia i pogłębienia oddechu. Do organizmu
> > dostarczana jest zbyt duża ilość tlenu, a wydalana zbyt duża ilość
> dwutlenku
> > węgla. Powoduje to spadek ilości dwutlenku węgla we krwi, a wtedy krew
> wiąże
> > znajdujący się w niej wolne jony wapnia. Ten zaś jest niezbędny do
> > prawidłowej pracy nerwów i mięśni. Niedobór wolnego wapnia w krwi
powoduje
> > skurcze mięśniowe i mrowienia nerwowe w rękach i nogach. Niedobór wapnia
> > powoduje zaciskanie się mięśni gładkich oskrzeli a to powoduje
odczuwanie
> > duszności. Duszność nasila lęk, a ten zwiększa hiperwentylację i zamyka
> się
> > błędne koło. Znaczne niedobory wolnego wapnia i zbyt duża ilość tlenu we
> > krwi mogą spowodować nawet wystąpienie drgawek całego ciała.
> >
> > ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE? I JAK ZNALEŹĆ
> GŁÓWNĄ
> > PRZYCZYNĘ?
> >
> > pozdrawiam
> > dorita
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-17 12:15:20

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dennis" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:am75go$are$1@news2.tpi.pl...
> Przyjedz dzisiaj do Wawy do Hali Kolo na wyklad Lamy Ole Nydahla na temat
> przestrzeni umyslu.

Ta, a potem jeszcze pojedź do Rzymu na mszę Papieża i do Izraela
pogadać z rabinami. Na pewno hiperwentylacja przejdzie jak z płatka ;)

JGrabowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-17 13:25:55

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Marzenka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Hiperwentylacja to określenie zaczerpnięte z łaciny, które można dosłownie
> tłumaczyć jako "nadmierne przewietrzanie". Do takiego stanu dochodzi jeśli
> dana osoba wdycha więcej powietrza, niż jest to konieczne. Niewielka
> hiperwentylacja prowadzi co najwyżej do uczucia lekkiego mrowienia w
> kończynach, zwłaszcza w palcach dłoni. Silna i dłuższa hiperwentylacja
> doprowadzić może do poważniejszych konsekwencji, nawet do drgawek lub
> śmierci. Zazwyczaj powodem hiperwentylacji jest silny stres, lęk lub
panika.
> Lęki prowadzą do przyspieszenia i pogłębienia oddechu. Do organizmu
> dostarczana jest zbyt duża ilość tlenu, a wydalana zbyt duża ilość
dwutlenku
> węgla.


Zaraz, zaraz, moze czegos nie rozumiem, ale...co ze sportowcami? Czyzby ich
wszystkich miala nieustannie dopadac hiperwentylacja? W takim razie sport to
smiercionosna zabawka!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-17 14:57:43

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Kis Smis" <k...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorita <d...@t...pl> napisał(a):


> ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE? I JAK ZNALEŹĆ GŁÓWNĄ
> PRZYCZYNĘ?

Na krótką metę dobry jest sposób z filmów, tj. oddychanie do worka. Wtedy
stopniowo wdychasz mniej telenu i więcej dwutlenku węgla.

Na dłuższa metę sa dwa sposoby pierwszy znalezienie przyczyn np przez
psychoanalize, drugi hurtowa zmiana reakcji lękowych przez np. psychoterapie.
Czasem działają tez religie dlatego ole nydal tez może zadziałać.

pozdr
kis

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-17 22:37:05

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Marko" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:am74nn$aor$1@news.onet.pl...
> Hiperwentylacja to określenie ...
> ...
> ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE? I JAK ZNALEŹĆ
GŁÓWNĄ
> PRZYCZYNĘ?

Przede wszystkim nie wydaje mi się, żeby było się czego obawiać.
Kiedyś regularnie robiłem sobie sesje głębokiego oddychania (1 - 1.5
godziny).
Praktycznie za każdym razem paraliżowało mi dłonie i dolną szczękę ale
oddychałem dalej i to mijało.
A po takiej sesji czułem się doskonale.

Myslę, że kontrola oddechu by Ci pomogła.

Jesli chodzi o psychologiczne przyczyny to w jakiejś książce czytałem na ten
temat. Musiałbym pogrzebać.

Pozdrawiam

Marko






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-17 22:49:21

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:am74nn$aor$1@news.onet.pl...

> ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE?
I JAK ZNALEŹĆ GŁÓWNĄ PRZYCZYNĘ?

Przyczynę ;) ?
Przyczyną jest stres albo już nerwica.
Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, wpisz w
http://www.google.com.pl/advanced_search?hl=pl

wyrażenie hiperwentylacja
Od razu proponuję ustawić przeglądarkę na 100 trafień ;).

Ze swej strony mogę powiedzieć Ci co pomaga ;
w stanie relaksu poćwicz spokojne oddychanie,
z tym, że skup się na porządnym wydechu, by dokładnie
opróżniać płuca, natomiast wdech powinien być lekki
i przyjemny - zresztą to dzieje się samoczynnie.
Musisz sobie wyrobić nawyk normalnego oddychania
od nowa.. Możesz też zastosować podstawowy kurs
Silvy do nauki relaksacji, mnie pomogło.
A kiedy już to wyćwiczysz, z łatwością zastosujesz
w sytuacji stresu.
Ciekawe jest też potwierdzenie (na jednej ze stron
w tym zbiorze) moich doświadczeń i obserwacji,
że jedna z odmian astmy dziecięcej
może mieć związek z sytuacją domową dziecka,
i leczy wtedy oddzielenie dziecka od rodziców.
Moja mądra babcia zaobserwowała to kiedyś sama
i dzięki temu pewnie jeszcze żyję;) i to bez astmy.

E.







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-18 08:14:54

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "Dorita" <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "EvaTM" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:am8bf0$13u$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:am74nn$aor$1@news.onet.pl...
>
> > ALE JAK SIĘ Z NIĄ UPORAĆ? JAK SIĘ POZBYĆ JEJ NA ZAWSZE?
> I JAK ZNALEŹĆ GŁÓWNĄ PRZYCZYNĘ?
>
> Przyczynę ;) ?
> Przyczyną jest stres albo już nerwica.
> Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, wpisz w
> http://www.google.com.pl/advanced_search?hl=pl
>
> wyrażenie hiperwentylacja
> Od razu proponuję ustawić przeglądarkę na 100 trafień ;).
>
> Ze swej strony mogę powiedzieć Ci co pomaga ;
> w stanie relaksu poćwicz spokojne oddychanie,
> z tym, że skup się na porządnym wydechu, by dokładnie
> opróżniać płuca, natomiast wdech powinien być lekki
> i przyjemny - zresztą to dzieje się samoczynnie.
> Musisz sobie wyrobić nawyk normalnego oddychania
> od nowa.. Możesz też zastosować podstawowy kurs
> Silvy do nauki relaksacji, mnie pomogło.
> A kiedy już to wyćwiczysz, z łatwością zastosujesz
> w sytuacji stresu.
> Ciekawe jest też potwierdzenie (na jednej ze stron
> w tym zbiorze) moich doświadczeń i obserwacji,
> że jedna z odmian astmy dziecięcej
> może mieć związek z sytuacją domową dziecka,
> i leczy wtedy oddzielenie dziecka od rodziców.
> Moja mądra babcia zaobserwowała to kiedyś sama
> i dzięki temu pewnie jeszcze żyję;) i to bez astmy.
>
> E.
>Dziekuje za odpowiedzi;)

CZY KURS SILWY ZNAJDE W INTERNECIE?

Jezeli chodzi o przyczyny, to niestety trudno mi jest je znalezc. Juz dawno
sie wyprowadzilam z domu (gdzie faktycznie nie bylo wesolo), pare lat temu
przeszlam psychoanalize i wszystko przeanalizowalam, uswiadomilam sobie, co
sie dalo zmienic, zmienilam, a co nie- zaakceptowalam. Teraz moge powiedziec
prowadze spokojne zycie; mieszkam z cudownym mezczyzna, mam
studia,przyjaciol, znajomych. Jedyne czego mi brakuje to fakt, ze od 2 m-cy
nie moge znalezc pracy ( a co za tym idzie, to brak samorealizacji, robienia
czegos naprawde konkretnego, brak satysfakcji z dobrze wykonywanej pracy i
zarobionej kaski) i faktem jest ze faktycznie mnie to frustruje. Czy to
mozliwe, zeby wlasnie to bylo przyczyna?

Ten fragment na temat hiper. wlasnie wkleilam z netu, takze jak widac
znalazlam cosik na ten temat. Czasami proboje cwiczyc oddech, tzn starac sie
w miare plytko oddychac, wychodzi powiedzmy przez chwile, a potem czuje
przemozna potrzebe wziecia powietrza do pluc na maxa (jest to silniejsze ode
mnie) i najgorsze jest to ze nie zawsz mi sie udaje i to doprowadza do
rozpaczy, bo wtedy wydaje mi sie ze jest jeszcze gorzej z oddychaniem.
Oczywiscie te problemy z oddechem maja rozne natezenie, raz silniejsze, raz
slabsze.

pozdrawiam

>
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-18 15:46:47

Temat: Re: jak sobie radzic z hiperwentylacja?
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dorita" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:am9cd3$glm$1@news.onet.pl...

> CZY KURS SILWY ZNAJDE W INTERNECIE?

Pewnie w internecie możesz znaleźć niejedno.
Ja jednak wolę czytać z papieru, dlatego posługiwałam się
książkami. Książkę możesz zabrać z sobą w każde, dowolnie
wybrane miejsce i to jest jej niezbywalna zaleta.
Ja uwielbiam czytanie w wannie :)))

> Jezeli chodzi o przyczyny, to niestety trudno mi jest je znalezc. Juz dawno
> sie wyprowadzilam z domu (gdzie faktycznie nie bylo wesolo), pare lat temu
> przeszlam psychoanalize i wszystko przeanalizowalam, uswiadomilam sobie, co
> sie dalo zmienic, zmienilam, a co nie- zaakceptowalam. Teraz moge powiedziec
> prowadze spokojne zycie; mieszkam z cudownym mezczyzna, mam
> studia,przyjaciol, znajomych. Jedyne czego mi brakuje to fakt, ze od 2 m-cy
> nie moge znalezc pracy ( a co za tym idzie, to brak samorealizacji, robienia
> czegos naprawde konkretnego, brak satysfakcji z dobrze wykonywanej pracy i
> zarobionej kaski) i faktem jest ze faktycznie mnie to frustruje. Czy to
> mozliwe, zeby wlasnie to bylo przyczyna?

Myślę że może. Ten brak kaski może być bardzo obciążający
i paraliżować aż miło. Kiepskie emocje działają w ten sposób.

> Ten fragment na temat hiper. wlasnie wkleilam z netu, takze jak widac
> znalazlam cosik na ten temat. Czasami proboje cwiczyc oddech, tzn starac sie
> w miare plytko oddychac, wychodzi powiedzmy przez chwile, a potem czuje
> przemozna potrzebe wziecia powietrza do pluc na maxa (jest to silniejsze ode
> mnie) i najgorsze jest to ze nie zawsz mi sie udaje i to doprowadza do
> rozpaczy, bo wtedy wydaje mi sie ze jest jeszcze gorzej z oddychaniem.

Podświadomie zatrzymujesz część powietrza w płucach
i bierzesz głęboki wdech, co powoduje uczucie rozrywania
i ucisku, tak ?
Popracuj więc nad dobrym WYydechem, ale najpierw zrelaksuj się.
Może to być też trening autogenny, ćwiczenia izometryczne uogólnione
[bardzo fajne ;) ] - napinasz kolejno mięśnie kolejno - od głowy, twarzy,
poprzez ręce tułów aż do stóp - każdą partię przez 6 sekund,
a po każdym kolejnym napięciu - maksymalnie rozluźniasz.
Dopiero wtedy widzisz różnicę między napiętym i rozluźnionym mięśniem :),
której normalnie nie czujemy. Świetnie działa też masaż pleców wzdłuż
kręgosłupa a zwłaszcza okolice karku, ramion i okolic międzyłopatkowych
i wewnętrznych brzegów łopatek, wykonany przez inną osobę dłońmi zwiniętymi
w pięść - kostkami palców - oj, to naprawdę boli !:)) ale potem jest świetnie.

> Oczywiscie te problemy z oddechem maja rozne natezenie, raz silniejsze, raz
> slabsze.
Oczywiście tak. W zależności od nasilenia myślenia o problemach.

a - jeszcze coś - instynktownie odkryłam, że lepiej zasypia mi się
przy nakryciu twarzy brzegiem kołdry. To apropos tego CO2 ;)

Pozdrawiam i próbuj :)
E.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Buddzym Diamentowej Drogi
Doradztwo zawodowe
Re: test z czerwonym młotkiem
Re: kochanka
załamany

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »