« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-23 17:45:44
Temat: Re: kochankaDorota wrote :
> Bacha, chyba czas zaczac sie uczyc... przecie my nie tepoty, no
nie?
Pzdr. Dorota
Jak Ty słusznie prawisz Dorotko. Człowiek ponoć uczy się całe życie. I ja tak
czynię. Tyle, że jestem już dużą dziewczynką więc staram się oddzielać ziarno
od plew.
Próbowałam nawet przestudiować te elaboraty All'a, ale musiałam poniechać bo
zaczęłam przysypiać. Może go poprosić o jakiś bryk?
Trzeba mieć nie byle jaki talent, żeby się tak rozpisywać o zwyczajnych
truizmach.
Niegłupie chłopisko, ale dydaktyk z niego żaden. ;)
Pozdrawiam również. Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-23 23:24:19
Temat: Re: kochankabacha26l w news:4ea9.000017f3.3d8f5346@newsgate.onet.pl...
/.../
> Próbowałam nawet przestudiować te elaboraty All'a, ale musiałam poniechać bo
> zaczęłam przysypiać. Może go poprosić o jakiś bryk?
> Trzeba mieć nie byle jaki talent, żeby się tak rozpisywać o zwyczajnych
> truizmach.
> Niegłupie chłopisko, ale dydaktyk z niego żaden. ;)
>
> Pozdrawiam również. Bacha.
No popatrz :)). A ja myślałem, że dekalogi są do czegoś przydatne...
I rzeczywiście myśłałem, że będzie to studiowane pilnie przez "młodzież"
w Twom wieku - do poduszki, kiedy mąż jakoś nie chce wyjść z tej łazienki
czekając aż zaśniesz...;)
Wolisz dydaktyczny talent Pyzola zapewne :).
OK.
Bryku nie będzie.
Serdeczności
All
;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-24 06:46:35
Temat: Re: kochankaAll z ... właściwą sobie swadą naskrobał :
> No popatrz :)). A ja myślałem, że dekalogi są do czegoś przydatne...
Czyżbyś ten swój też przytargał z góry Synaj? ;)
> I rzeczywiście myśłałem, że będzie to studiowane pilnie przez "młodzież"
> w Twom wieku - do poduszki,
Młodzież do poduszki to ma akurat ciekawsze zajęcia. :P
> kiedy mąż jakoś nie chce wyjść z tej łazienki
> czekając aż zaśniesz...;)
Niedoczekanie! A buzi to gdzie?
> Wolisz dydaktyczny talent Pyzola zapewne :).
Pyzol, Ty się odpysknij, bo nam All całkiem w piórka obrośnie.
> Bryku nie będzie.
All jesteś nieludzki. Jak pomyślę, że mój chłop przez trzy dni obiadu nie
dostał ... to aż mnie skręca.
Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-24 15:58:55
Temat: Re: kochanka
<b...@p...onet.pl> wrote in message
news:4ea9.0000190a.3d900a4b@newsgate.onet.pl...
> Pyzol, Ty się odpysknij, bo nam All całkiem w piórka obrośnie.
I git, trudniej mu bedzie latac.
"Wezykiem, wezykiem", Bacha!
;)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-24 23:10:46
Temat: Re: kochanka"Pyzol" w news:3Z%j9.412865$f05.19266974@news1.calgary.shaw.ca
...
/.../
bacha26l
> > Pyzol, Ty się odpysknij, bo nam All całkiem w piórka obrośnie.
>
> I git, trudniej mu bedzie latac.
:))) No to w końcu jak z tym strusiem - wyrywamy pióra czy nie?
> "Wezykiem, wezykiem", Bacha!
> ;)
> Kaska
:)).
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 08:26:09
Temat: Re: kochankaAll z ... :
> Bryku nie będzie.
>
> Serdeczności
> All
> ;))
>
Skoro bryku nie będzie, to może ja :
Człowiek współczesny, to według systematyki, jedyny żyjący obecnie podgatunek
człowieka rozumnego, zaklasyfikowany do homonidów, z rzędu naczelnych, itd.
Jest zatem z natury swej poligamiczny i przypadłość tą, zakodowaną w genach
wlecze za sobą przez całe lata ewolucji.
Ale żeby nie było za prosto, jest także gatunkiem kulturotwórczym z całym
dorobkiem nie tylko dokonań materialnych ale i duchowych, a także ogółu
wartości, zasad i norm współżycia.
Jednożeństwo rozpowszechniło się (przynajmniej na ziemiach polskich) wraz z
chrześcjaństwem a więc nie tak znów dawno. Jeszcze Mieszko I "zażywał siedmiu
żon" jak to wdzięcznie określił Gall Anonim. Z czasem monogamia (moj stary mówi
na to "monotonia" ;)) stała się nie bez trudu normą obyczajową, religijną,
prawną, wreszcie moralną.
Sednem zdrady wydaje się zatem być kolizja między preferencjami genetycznymi a
unormowaniami kulturowymi.
Żeby nie rozwlekać dalej skokluduję, że poziom internalizacji norm jest różny u
różnych osobników, co jest wynikiem ich różnorodności, jak i różnorodności
przebiegu procesu socjalizacji i wychowania każdego z nich.
Można to oczywiście rozwlekać w rozliczne niuanse bazując na tych różnicach
międzyosobniczych, jednak generalny schemat wydaje się prosty i oczywisty.
Próbę potocznej analizy niuansów daje nam All, gmatwając jednak rzecz
straszliwie (przy pomocy interlokutorów zresztą) przez co czyni ją
niestrawną. :P
A ponieważ nie ma dwóch osobników identycznych, dywagować można oczywiście w
nieskończoność trenując przy tym własną elokwencję.
I to by było na tyle.
Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 12:23:54
Temat: Re: kochankabacha26l w news:4ea9.00002065.3d917321@newsgate.onet.pl...
/.../
Nio Baśku !!:))
Dałaś mi tym wywodem sporą satysfakcję!!
I o to własnie chodzi!! Od dawna wiem, że są tu między nami
perełki rozsądku, wiedzy i w ogóle... kobiecości na przykład ;).
Nie mówiąc o talentach.
A sam wcale nie uważam się za dydaktyka, do tego jeszcze sprawnego!
Tak więc moje przepychanki z Kaśku bardziej traktuje jako inicjacje
niż jako źródło konkretów, choć przyznaję - staram się i robię co mogę ;).
(mało widać, wiem;).
Tak więc pisząc zniechęcony
> > Bryku nie będzie.
gdyż nie chcę za nic na świecie monopolizować czegokolwiek,
mam nadzieję, ze Ty i nie tylko Ty, się wyzwolisz wreszcie i powiesz coś więcej.
Na przykład to:
> Skoro bryku nie będzie, to może ja :
/.../
> Jeszcze Mieszko I "zażywał siedmiu żon" jak to wdzięcznie określił Gall Anonim.
> Z czasem monogamia (moj stary mówi na to "monotonia" ;)) stała się nie bez trudu
> normą obyczajową, religijną, prawną, wreszcie moralną.
/.../
> poziom internalizacji norm jest różny u
> różnych osobników, co jest wynikiem ich różnorodności, jak i różnorodności
> przebiegu procesu socjalizacji i wychowania każdego z nich.
/.../
> Próbę potocznej analizy niuansów daje nam All, gmatwając jednak rzecz
> straszliwie (przy pomocy interlokutorów zresztą) przez co czyni ją
> niestrawną. :P
No.:)!
A teraz wszyscy się pod tym elegancko podpiszą i będzie można uznac temat
za zamknięty ;)? Ale Baśku - jak już raz się wychyliłaś, to nie przestawaj!
I choć doskonale wiem, że posłuzyłas się tu wielce okrągłymi zdankami z książek,
jakich tu strasznie brakowało, to jednak są one jedynie szczytem góry lodowej.
> A ponieważ nie ma dwóch osobników identycznych, dywagować można
> oczywiście w nieskończoność trenując przy tym własną elokwencję.
> I to by było na tyle.
>
> Bacha.
To by było na tyle.
I co teraz zrobisz z tymi piórami strusia!? Masz je, czy nie masz?
(nagi struś - hi,hi,hi,;)
;)
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 14:29:46
Temat: Re: kochankaWed, 25 Sep 2002 10:26:09 +0200 "bacha26l" <b...@p...onet.pl>
<4...@n...onet.pl>:
> poziom internalizacji norm
... dotyczy dzieci.:)
Pozdrawiam
Marek
--
Nie oszukujmy sie - wszyscy jestesmy jak dzieci.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 15:34:09
Temat: Re: kochanka
"... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> wro> :))) No to w końcu jak
z tym strusiem - wyrywamy pióra czy nie?
Co ty, ja mam co jesc i bez takiego okrucienstwa;)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-25 15:39:10
Temat: Re: kochanka
"... z Gormenghast"
> A teraz wszyscy się pod tym elegancko podpiszą i będzie można uznac temat
> za zamknięty ;)?
Nie bardzo. Pozwole sobie tutaj przypomniec:
"Ale żeby nie było za prosto, jest także ( czlowiek - K.M.) gatunkiem
kulturotwórczym z całym
dorobkiem nie tylko dokonań materialnych ale i duchowych, a także ogółu
wartości, zasad i norm współżycia."
Ja rozpatruje ten aspekt, wam zostawiam rozwazania "biologiczne".
Sedno sprawy zawiera sie na samym poczatku cytowanego akapitu: "Zeby nie
bylo tak prosto";)
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |