« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-25 17:05:05
Temat: Re: kochankaWitaj.
Marek K. zwrócił uwagę :
>> poziom internalizacji norm
> ... dotyczy dzieci.:)
Nie oszukujmy się - wszyscy jesteśmy jak dzieci. ;)
A "poziom zinternalizowania" w sensie siły uwewnętrznienia czy czegoś takiego,
to będzie dobrze?
> Pozdrawiam
> Marek
Pozdrawiam również. Bacha. :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-25 19:15:55
Temat: Re: kochankabacha26l:
> ... I to by było na tyle.
Co sadzisz o tezie ze 'człowiek współczesny' ewoluuje
w kierunku monogamicznosci fizycznej oraz poligamicznosci
emocjonalnej?
Poza tym Twoje tezy sa dyskusyjne. :)
Wez pod uwage ze _dziecko_ najczesciej jest ze swej natury
_monogamiczne_ (np ma za zle swym rodzicom jesli pojawia
sie ktos 3-ci), wiec moznaby zaryzykowac teze iz poligamizm
ew. rozwija sie jako cecha srodowiskowa.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 09:08:50
Temat: Re: kochankaAll z ... uporem maniaka:
> Dałaś mi tym wywodem sporą satysfakcję!!
Odfajkuję to sobie jako dobry uczynek (takie pocieszenie jednego
potrzebowskiego). :P
> Od dawna wiem, że są tu między nami
> perełki rozsądku, wiedzy i w ogóle... kobiecości na przykład ;).
> Nie mówiąc o talentach.
Zgadza się. Też kilka zauważyłam. Rozsądku i kobiecości zwłaszcza. ;)
> Tak więc moje przepychanki z Kaśku bardziej traktuje jako inicjacje
> niż jako źródło konkretów, choć przyznaję - staram się i robię co mogę ;).
Licząc na konkrety? Staraj się, staraj.
> mam nadzieję, ze Ty i nie tylko Ty, się wyzwolisz wreszcie i powiesz coś
więcej.
> Ale Baśku - jak już raz się wychyliłaś, to nie przestawaj!
Jak będę w dobrym humorze, to może czasem dorzucę Ci jaką łyżkę dziegciu.
Tak gwoli swawoli.
> I choć doskonale wiem, że posłuzyłas się tu wielce okrągłymi zdankami z
książek,
> jakich tu strasznie brakowało,
Przecie bryk miał być, to po cholere miałam wywalać otwarte drzwi.
Od wiedzy tajemnej to Ty tu jesteś. :P
> to jednak są one jedynie szczytem góry lodowej.
Jakiej tam góry. Jak ktoś jest zwierzak i ma kiepsko zinternalizowane normy, to
mu każdy powód dobry. Nawet kompensacja.
> I co teraz zrobisz z tymi piórami strusia!? Masz je, czy nie masz?
> (nagi struś - hi,hi,hi,;)
Cholera, chyba coś przeoczyłam. Co Ty z tym ptaszyskiem? Jakie pióra?
Czy Ty aby nie świntuszysz?
;)
All
Bacha. :P
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 09:44:20
Temat: Re: kochankaKaśka zacytowała :
> "Ale żeby nie było za prosto, jest także ( czlowiek - K.M.) gatunkiem
kulturotwórczym z całym
dorobkiem nie tylko dokonań materialnych ale i duchowych, a także ogółu
wartości, zasad i norm współżycia."
A następnie ... łup :
> Ja rozpatruje ten aspekt, wam zostawiam rozwazania "biologiczne".
Wężykiem Pyzolku, wężykiem. ;)
Strasznie jesteś uduchowiona.
Już Ty lepiej nie pomijaj żadnego aspektu, bo Ci wyjdą takie szalbierstwa jak
All'owi.
Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 10:08:41
Temat: Re: kochankaCzarek naskrobał podstępnie:
> Co sadzisz o tezie ze 'człowiek współczesny' ewoluuje
> w kierunku monogamicznosci fizycznej oraz poligamicznosci
> emocjonalnej?
To samo, co o "konwergencji współbieżnej". ;)
> Poza tym Twoje tezy sa dyskusyjne. :)
Sprytnie to sobie wykombinowałeś.
A tezy nie moje ino zaczerpnięte z klasyki. :)
> Wez pod uwage ze _dziecko_ najczesciej jest ze swej natury
> _monogamiczne_ (np ma za zle swym rodzicom jesli pojawia
> sie ktos 3-ci), wiec moznaby zaryzykowac teze iz poligamizm
> ew. rozwija sie jako cecha srodowiskowa.
Tia, chodzi Ci zapewne o dzieci Mieszka I. A z którego małżeństwa?
Jeśli wolno spytać.
> Czarek
Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 18:24:39
Temat: Re: kochankabacha26l:
> ... Tia, chodzi Ci zapewne o dzieci Mieszka I.
> A z którego małżeństwa?
> Jeśli wolno spytać.
Hmmm... blondynka? ;)))
Czyli o ile rozumiem nie zgadzasz sie(?) ze dzieci
nie posiadaja sklonnosci do poligamizmu?
Inna sprawa ze monogamizm dzieciecy moze
byc wlasnie uwarunkowany ~srodowiskowo.
BTW ciekawe czy ktos to badal. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 21:34:01
Temat: Re: kochankaCzarek wrote :
> Hmmm... blondynka? ;)))
> Czyli o ile rozumiem nie zgadzasz sie(?) ze dzieci
> nie posiadaja sklonnosci do poligamizmu?
> Inna sprawa ze monogamizm dzieciecy moze
> byc wlasnie uwarunkowany ~srodowiskowo.
Hmmm ... naćpany? ;)))
Sprawdź Ty sobie w słowniku, co to jest poligamia i monogamia i zastanów się co
bredzisz. :P
Bacha.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 21:57:17
Temat: Re: kochankabacha26l:
> Hmmm ... naćpany? ;)))
Hmmm... zirytowana? ;)))
> Sprawdź Ty sobie w słowniku, co to jest poligamia
> i monogamia i zastanów się co bredzisz. :P
Bredze sobie to ze jesli poligamizm bylby uwarunkowany
genetycznie (tak jak se radosnie przedstawilas) to m.in.
skutkowaloby TO ~zrozumieniem/akceptacja przez dzieci
dla zachowan poligamicznym ich rodzicow.
Rozumiesz teraz cos z tego? Czy dalej jedynie 'widzisz
ciemnosc'. ;)))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 22:14:51
Temat: Re: kochankacbnet:
> ... jesli poligamizm bylby uwarunkowany
> genetycznie (tak jak se radosnie przedstawilas) to m.in.
> skutkowaloby TO ~zrozumieniem/akceptacja przez dzieci
> dla zachowan poligamicznym ich rodzicow.
Tymczasem wiadomo (no chyba nie ma co do tego watpliowsci)
ze w sytuacjach zachowan poligamicznych rodzicow _ICH_
dzieci _niemal_wylacznie_ reaguja ~niezrozumieniem/nieakceptacja.
Tak wiec w okresie wczesnego rozwoju czlowiek (dzieci) wykazuje
wyrazne uwarunkowanie monogamiczne.
Pytanie tylko: srodowiskowo czy genetycznie?
PS: na wszelki wypadek - 'pociagnalem' dalej. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-26 22:15:37
Temat: Re: kochankacbnet:
> ... jesli poligamizm bylby uwarunkowany
> genetycznie (tak jak se radosnie przedstawilas) to m.in.
> skutkowaloby TO ~zrozumieniem/akceptacja przez dzieci
> dla zachowan poligamicznym ich rodzicow.
Tymczasem wiadomo (no chyba nie ma co do tego watpliowsci)
ze w sytuacjach zachowan poligamicznych rodzicow _ICH_
dzieci _niemal_wylacznie_ reaguja ~niezrozumieniem/nieakceptacja.
Tak wiec w okresie wczesnego rozwoju czlowiek (dzieci) wykazuje
wyrazne uwarunkowanie monogamiczne.
Pytanie tylko: srodowiskowo czy genetycznie?
PS: bacha! Na 'wszelki wypadek' - 'pociagnalem' dalej. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |