Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rzeszow.rmf.pl!orion
.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Robinet" <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <JSUV4.11473$zA1.274189@news.tpnet.pl> <3...@n...vogel.pl>
Subject: Odp: Dlaczego narkotyki poszerzaja swiadomosc?
Lines: 74
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Message-ID: <smgW4.16377$zA1.405198@news.tpnet.pl>
Date: Mon, 22 May 2000 20:01:28 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.41.51
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 959025688 212.160.41.51 (Mon, 22 May 2000 22:01:28 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Mon, 22 May 2000 22:01:28 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:48370
Ukryj nagłówki
Użytkownik Marecki <v...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Witam,
> Takie się składa, że wszysko może poszerzać świadomość (nie koniecznie
tylko
> narkotyki).
> Kochani, publiczne gloryfikowanie używek jest wysoce nieprzyzwoite. Nawet
> jeśli masz bardzo pozytywne doświadczenia w tym zakresie, to wiedz, że te
> same dawki dla drugiego mogą być zabójcze.
> Oddając ku przemyśleniom
> Pozdrow...
> Marecki
Witam,
Pewnie sie myle, jednak czytajac powyzsze teksty wysnuwam niesmiale wniosek,
iz postrzegasz mnie, jako osobe, ktora z jakichs, sobie jedynie znanych
przyczyn ;) , stara sie udowodnic szanownemu gronu dyskutantow, iz
narkotyki,
sa w sumie godnym zainteresowania srodkiem poszerzajacym swiadomosc. Jesli
tak, to chyba mamy male nieporozumienie... ;)
> Sęk jest raczej w tym, że narkotyki załatwiają jakieś psychiczne problemy
> jednostki zażywającej. Są ucieczką od realności, która z różnych przyczyn
> staje się nie do zniesienia.
Oczywiscie, ze jest nie do zniesienia ;), dlatego tez: chodzimy do teatru,
czytam ksiazki, studiujemy, ogladamy fimy itd. , itd....
Zawsze są szkodliwe jeśli chodzi o działanie na
> psychikę, nawet jeśli niewielkie ilości są nieszkodliwe fizycznie. A to
> dlatego, że zniekształcają rzeczywistość. Zasłaniają obraz świata sztuczną
> euforią. W miarę zażywania, przestajemy odnajdywać emocje w zwykłym życiu,
Zgadzam sie.
> fakt 1
> Zawsze będą istniały używki. (niezależnie od sposobu zdobywania)- fakt 2
> Zawsze znajdą się ludzie chcący nadużywać, wiedząc o szkodliwych
skutkach. -
> fakt 3
> Zawsze będą też tacy, którzy zarabiają na innych. - fakt 4
>
> Proponuję zatem zaprzestać walki z wiatrakami.
Smiem twierdzic, ze powyzsze "koniecznosci" jestesmy w stanie
zminimalizowac.
A przynajmniej warto probowac to czynic, tak jak warto leczyc nieuleczalnie
chorych.
> Nie mamy większego wpływu na ludzkość, skupmy się bardziej na pomocy
> jednostkom (o ile sobie tego życzą).
Mamy duzy wplyw na swiat, a tym samym na zamieszkujacych go ludzi, co nie
wyklucza tego, o czym piszesz w drugiej czesci powyzszego zdania.
Podobnie kiedys mowiono: ze czlowiek nie uniesie sie w przestworza, ze nigdy
nie postawi nogi na ksiezycu, ze obrazy Modiglianiego sa nic nie warte ;)
itd., itd....
Pozdrowka,
Marcin D.
|