Data: 2000-03-01 22:48:45
Temat: Odp: Jak znależć chłopaka?
Od: "Czarek" <c...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paul Radetzky:
> .... Szkoda tylko tych (np. ja :((( ), ktorzy naprawde wowczas
> (traktujac dziewczyne jak szmate) postepuja przeciw sobie i czasem
> wola sobie odpuscic, gdy widza, ze dziewczyna jest tak pokoslawiona
> psychologicznie, ze nie traktujac ja jak szmate nic nie osiagna NIC.
Dopiero teraz przeczytalem Twoj list i....
no przyznam ze dech zapiera miejscami. :)
Troche chaotycznie i z lekka dramatycznie opisales to wszystko, ale dobrze
rozumiem o co Ci chodzilo.
Z mojej strony mala ilustracja:
Otoz w szkole sredniej mialem okazje 'funkcjonowac' w srodowisku z duuuza
przewaga kobiet. Bywalo roznie, ale w sumie IMO mezczyzni maja jakis taki
'zakodowany' sposob traktowania kobiet ktory nawet w tak skrajnej
nie-rownowadze 'nie pozwala' im wykorzystywac 'bez opamietania' wciaz nowych
i nowych nadarzajacych sie 'okazji'. Ogolnie trudno byloby wskazac
kogokolwiek z facetow i powiedziec: 'jak pies co urwal sie z lancucha'.
Serio, brzmi niedorzecznie? A jednak to prawda.
Na studiach - odwrotnie czyli malo kobiet. I co?
Powiem krotko acz dosadnie: zorganizowany burdel do n-tej potegi. Widzialem
na wlasne oczy jak dziewczyny np organizowaly regularne 'zawody' w ktorych
'nagroda' byl seks - no nie wiem, ale ja 'wysiadam' powiedzmy 'w
przedbiegach'.
Taki jest generalnie 'trend' i chociaz nie mozna za bardzo uogolniac, to
m.in. chocby ten przyklad pokazuje wyraznie iz gdzies w 'podswiadomosci'(?)
IMO zdecydowana wiekszosc kobiet *pragnie* byc 'wulgarnie'(?) zdobywana
przez mezczyzne.
Rzeczywistych wyjatkow - jak na lekarstwo.
> P.S. Na plus zaliczam, ze im starsza dziewczyna, tym normalniejsza
> sie robi... I zaczyna doceniac inne cechy. Chociaz moze sie myle. Moze
> tylko zaczyna coraz bardziej szukac meza i gniazda, a nie milosci....
Racja.
Ciekawe z czego to wynika? Moze z czasem czuje ze 'traci grunt pod nogami'.
> P.S.2 Moge tylko powiedziec ze swojej strony, ze fajnie byloby
> sobie wreszcie znalezc dziewczyne, ktora bylaby INNA i NAPRAWDE, a nie
> tylko w slowach szukala milosci w postaci zwiazku dusz, a nie ukladu
> imprezowo-seksualnego, czy tez gniazdowo-dziecorobnego.
Wiec szczerze zycze Ci abys znalazl odpowiednia towarzyszke. :)
Kobiety po ok 25-e stopniowo 'normalnieja', ok 30-ki powinny byc juz albo
zupelnie do niczego, albo calkiem 'normalne' IMO.
Masz wiec czas na zrobienie z 2-ch fakultetow i zarobieniu na samochod. :)
Pozdrawiam.
--
Czarek
|