> Ha, a mi Nizoral usiłował wyleczyć głowę przez usunięcie z niej włosów :-(
> Na szczęście w porę się go pozbyłam; polecam Timotei, śmiesznie tani, choć
> wiem, że niekoniecznie zadziała na każdej głowie.
Timotei właśnie nie pomógł. Za to Nizoral tak. Widać każda głowa inna ;-)