>
> > No i wreszcie liczba kretowisk w moim ogródku przekroczyła 50.
> > Zrobiły to 3,
> > może 4 krety.
>
> Jakieś śpiące i mało aktywne te Twoje krety - na tej grupie liczba 50
> kretowisk to mały epizodzik na trawniku ;-)
>
> > I tu ironia, jestem zwolennikiem naturalnej przyrody, a jednoczesnie
> > jak sie zadomowiły jakieś zwirzątka to właściwie mi przeszkadzają.
>
> A w czym one Ci przeszkadzają, przecież ich nie widzisz, tylko małe
> wypiętrzenia na trawniku.
>
>
> > Można je w ten czy inny sposób spóbowac ubić (pozbawić chęci lub
zdolności
> > do życia),
>
> Nie można, rok kreta jeszcze się nie skończył :-)
>
>
> > ale za płotem rozciągaja się łąki.
> > Myślałem, że sobie tam pójdą ale tam chyba nie mają co jeść.
>
> Sam sobie odpowiedziałeś, ale chyba nie dokarmiasz ich zatrutymi
> dżownicami, bo takie pomysły też były :-)
>
> > Remi
>
> Pozdrawiam, Bogusław

O_d_p_o_w_i_e_d_ź

No to Szanowni Grupowicze - z waszych wypowiedzi wynika, że proponujecie mi
założyć
przydomową amatorską hodowlę dzikich kretów.
Może u mnie jest jakiś unikalny gatunek.
Może dam im spokój. Niech sobie żyją (ryją).
Jedno jest zadziwiające one kopią na trawnikach, omijając grządki.
Chyba tunele im sie walą na przekopanej ziemi.

Jeśli chodzi o dokarmianie to dokarmiam bażanty.
Od kilku lat zdobią mój ogród. Tego roku trzy dorosłe sztuki wyprowadziły
siedem młodych.
Teraz przychodzą czasem dwa lub trzy. Ich obecność mnie niezmiernie cieszy.
Może sie przekonam i obecność kretów też mnie będzie cieczyła.

Powiedzcie mi jeszcze co zjada pół rządka marchewki i pietruszki od spodu
pozostawiając hodowcy dorodną nać - czy to nornice?

Remi






---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.554 / Virus Database: 346 - Release Date: 03-12-20