Data: 2000-10-24 13:13:10
Temat: Odp: Lantana zimą
Od: "Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Majka <m...@z...szczecin.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8t3u64$laf$...@z...man.szczecin.pl...
>
> "Basia Kulesz" <b...@z...polsl.gliwice.pl> wrote in message
> news:8t3v2v$qsi$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > Wniosłam lantanę do domu, poobcinałam elegancko, ani jeden listek nie
> został
>
> Ojej! to już trzeba? Moje trzy lantany stoją jeszcze w donicach na
działce
> i kwitną na całego. Nawet mają pełno pączków na następne kwiaty. Czy, gdy
> się mocniej ochłodzi, będzie można je wnieść do biura, żeby jeszcze się
> nacieszyć kwiatami czy tak jak Basia - sekatorem bez litości po liściach i
> pączkach ?
Wiesz, ja po prostu robiłam już trochę porządku, a od dwóch dni mamy szron.
Zostawiłam jeszcze na dworze fuksje i granat, a o lantanę się bałam. A co do
litości nad tym sekatorem - oj, cięłam prawie nie patrząc!
Pozdrawiam, Basia.
|