Dorzucę swój kawałek:

Fizyczność jest podstawą do odurzenia miłosnego, co można wyczytać nawet z
tekstów piosenek (w piosenkach radiowych (pop) jest 95% kawałków o miłości -
teksty nie pochodzą od psychologów tylko od zwykłych ludzi i można się nieco
dowiedzieć ;)) - jest podstawą zarówno dla facetów jak i dla kobiet.
Dodatkowo - jakby tego było mało :) - pojawia się zwykle po jakiejś formie
kontaktu fizycznego - nie przypadkowo często kobiety zakochują się po
seksie - regularność takich zachowań każe się nad tym co najmniej
zastanowić. Osoba zakochana często kojarzy jakiś symbol ze swoim obiektem
miłości - to jest jakiś taki "link" skojarzeniowy do miłych chwil, mocno
nacechowanych emocjonalnie. Zwykle jest to na przykład piosenka, którą mocno
wałkują w radiu. I z czym się kojarzy ta piosenka? Z wymianą intelektualną?
Z jakąś rozmową? Nie! I chyba każdy o tym wie z własnych doświadczeń.
Kojarzy się ze spojrzeniem, z określoną mimiką, z włosami, z zapachem, z
ustami - resztę sam każdy może sobie dodać.

Jeszcze tylko jedna uwaga na temat znaczenia wyglądu fizycznego facetów dla
kobiet. Uważa się, że ma to dużo mniejsze znaczenie niż dla facetów. Hehe -
nie zgadzam się. To, że czasem brzydki facet wiąże się z atrakcyjną kobietą
o niczym jeszcze nie świadczy. W większości przypadków pary dobierają się
tak, że obie osoby są podobnie atrakcyjne. Każdy zna jakby swój "pułap" i z
motyką na słońce się nie porywa, ale również czegoś oczekuje. Jeśli jakaś
koleżanka w swoim gronie oznajmia, że poznała fajnego faceta, to pierwsza
rzecz, która interesuje pozostałe, to... "a masz jakieś jego zdjęcie?" hehe

Tak w ogóle, to witam na grupie, nigdy mnie tu nie było

Haal