Data: 2002-12-08 01:17:12
Temat: Odp: Niezależnoś
Od: "Z.Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marynatka <m...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych:
> >To taki przykład był. Ogólnie spędzanie pół dnia przy garach uważam
za czas
> >zmarnowany, bez względu na efekt.
> czyli wg. Ciebie jest roznica zywic sie w fast syfach a jesc domowe
> zarcie?
Ja w swej zbocznikowanej glowce zrozumialem zdanie JoP z akcentem
modulacyjnym na 'pol dnia' - nie zas na 'przy garach'.
Tak wiec chodzi o ogromna ilosc czasu - nie zas o to, ze Jej zdaniem
jakikolwiek czas spedzony przy garach jest bezsensowny...
'Domowe zarcie' mozna spozyc rowniez po pol pol pol dnia (bodajze 1/8
dnia = 1.5 godziny) :-)
A 'fast syf' 'fast syfowi' nierowny (mam swego faworyta, gdzie jadam
chickenburgera z kawalkami mieska z kurczaka, nie zas - czegos
zmielonego, co lezalo w zamrazarce obok kurczaka.. nie wspominajac o
kopie surowki, ktora do niezdrowych raczej nie nalezy :-))... No ale o
gustach sie nie dyskutuje (czyt.: absolutnie nie mam ochoty na
batalie: "Czy wiesz, ile majonez, ..., ma kalorii?! To cichy morderca
Twego serca, naczyn wiencowych i dawka wstrzasowa cholesterolu!!") :-)
--
Pozdrawiam,
Z. Boczek ;-)
Do domu wrocimy, zmywarke wlaczymy, nakarmimy psa...
|