Data: 2006-03-01 12:49:37
Temat: Odp: Odp: Czym chronić blizny dziecka przed słońcem?
Od: "Maga" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Blizna nie jest jeszcze dojrzała. Po roku można będzie dopiero to
> > stwierdzić. Teraz walczymy z bliznowcem. Nosimy plastry silikonowe,
ubranko
> > uciskowe, laseroterapie...
> > O utrwalaniu blizn jeszcze nie czytałam. dziękuję za rady!
>
> A w klinice gdzie robiono przeszczep nie potrafią nic doradzić?
> Kiedyś poparzyła się moja siostrzenica, byął mniej wiecej w wieku twojego
> synka, siostra smarowała bliznę taka maśćią, cudem zdobytą gdzieś na
> Śląsku, ponoć używali tego górnicy. Nie miało toto żadnej nazwy, wyglądało
> jak maść robiona na zamówienie, w ordynarnym słoiku po majonezie. No ale
> oparzenie nie było tak silne. Pamiętam jednak, że goiło się szybko.
> Przeczytałam bloga, ręce opadają (to o personelu med.)
> Przypominam sobie, że wiele lat temu czytałam w jakiejś gazecie artykuł o
> klinice (bodajże gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej) gdzie robi się bardzo
> skomplikowane operacje plastyczne, takoż przeszczepy. Podobno sukcesy na
> miarę drogich klink zachodnich. Artykuł dotyczył głownie problemów
> finansowych, bo te opercje nie dla kaprysu oczywiście. Niestety czytałam
to
> kilka lat temu i nic więcej nie kojarzę. Poszukaj w necie, może odpowiedzą
> Ci na maila i coś doradzą.
>
Nie będę publicznie obrażać klinikę gdzie robiono przeszczep... Tam rodziców
traktuje się jak morderców...
Sama wiesz, bo czytałaś nasz blog. (miło nam:))
Poszukam w sieci. Wiem o Polanicy, tam są specjaliści, ale dzieci zostawia
się same na oddziale.... W Krakowie jest Dr Puchała, w Warszawie teżsą
specjalistyczne kliniki. My mamy pecha. Po opatrzeniu rany odesłali nas do
domu, potem zakażenie, pogłebienie stopnia opażenie, martwica i...
przeszczep.
Nie mamy specjalistów. Jedyny plastyk jest w Olsztynie.
Ok, dziękujęza podpowiedzi. papa
Agata
|