Data: 2002-06-14 10:33:31
Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: Wymiary
Od: "Kafar" <y...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> widze ze nieosiagniemy porozumienia... ja sie poddaje...
nie no spox... to ja sie poddalem, bo nieodpowiadalem tyle czasu.... ale
looz, jestem gosciem z ktorym mozna sie dogadac....
> nie wiem
> jak powiedziec prosciej o co mi chodzi... przyklad z figurami
> nie byl zloslioscia ani pruba filozofii...
to dobrze, bo tak to odebralem ! ;)
> a w ostatnim
> zdaniu wrecz wyczowam agresjie, w moich kregach jest to najwyzszy
> czas aby sie wycofac.
przepraszam, ze owaka agresje wyczules, to moje nerwy.... tez nie sa
stalowe... staram sie powstrzymywac, mam z tym problemy, ale spox.
Przepraszam jeszcze raz.
> Nie wiem gdzie konczy sie roznica pomiedzy
> kulturystka a fitneska i moze i dobrze. Wiem tylko ze zbytnio
> wyrzezbione miesnie u kobiety mnie odrzucaja. I to jest dla mnie
> kulturystka -- odwodnione i nadmiernie umiesnione baby.
moim zdaniem jesli chodzi o nadmierne umiesnienie, to sie zgadzam z tym co
napisales.... przesadyzm i obrzydzenie, defakto trzeba to uszanowac,
chociazby za zmudne dlugogodzinne treningi.
Ja lubie kulturystki, bo sie obracam w ich kregu troszku, ale bez
przesady..... lubie do pewnego stopnia, bo jak juz zakryjesz glowe i widzisz
faceta, to nie dobrze.... ;)
Z powazaniem
Kafar
|