Kafar wrote:
>>>A propos Sznyc sugerujesz, ze fitnesski nie cwicza kulturystyki ? i nie
>>>prezentuja miesni na pokazach fintess ?
>>
>>Pomimo tego kulturystka od fitesski rozni sie jak traktor od samolotu.
>
> sluchaj nie opowiadaj mi czym sie rozni, bo sie znam na tym, bo siedze w
> tym. Dlaczego nie odpowiedziales mi na pytanie ?!
> powtarzam je "sugerujesz, ze fitnesski nie cwicza kulturystyki ? i nie
>
>>>prezentuja miesni na pokazach fintess ?"
>>
>
>>a sugerujesz ze przez to ze zrobilem blad ortograficzny nagle
>>kwadrat nie jest czworokatem ktory ma wszystkie konty proste?
>>
>
> Ty chyba lubisz filozofowac co stary ? zle trafiles...
>
> Z powazaniem
> Kafar
>
>

widze ze nieosiagniemy porozumienia... ja sie poddaje... nie wiem
jak powiedziec prosciej o co mi chodzi... przyklad z figurami
nie byl zloslioscia ani pruba filozofii... a w ostatnim
zdaniu wrecz wyczowam agresjie, w moich kregach jest to najwyzszy
czas aby sie wycofac. Nie wiem gdzie konczy sie roznica pomiedzy
kulturystka a fitneska i moze i dobrze. Wiem tylko ze zbytnio
wyrzezbione miesnie u kobiety mnie odrzucaja. I to jest dla mnie
kulturystka -- odwodnione i nadmiernie umiesnione baby.

Z pozdrowieniami, SzNYC