> Jeszcze dwa slowa na temat dziewczyn uprawiajacych fitness i
kulturystyke -
> pieknie wyrzezbione ciala budza zazdrosc, malo kogo stac na to, zeby pare
> razy w tygodniu ruszyc tylek i popracowac nad sylwetka.
Swiete slowa, niestety ale taka jest prawda.... i wkurza mnie to w jaki
sposob kobiety patrza na dziewczyne, ktora cwiczy i reprezentuje bardzo
ladna i zgrabna sylwetke ;/

> Nawet nie chodzi o
> pojscia na silownie. Rower, dluzszy spacer, pare brzuszkow itp....
> Tak wiec malo ktora pani wyglada zachwycajaco. Po ulicach snuja sie
> wychudzone, zgarbione panienki, powyginanae w siodmy paragraf.
dokladnie..... i to jeszcze mierzace krok po kroku, jakas lepsza kolo niej
przejdzie i od razu jest zmierzona z gory do dolu......

> Nie jesc -
> oto sposob na bycie gwiazda.......
hmmmm..... tu sie niestety ale nie moge zgodzic.... nie wolno sie
glodowac.... wlasnie trzeba jesc ! ale zwracac szczegolna uwage na to co sie
je ! niestety ale odstawic trzeba bialy cukier, zwiekszyc ilosc warzyw i
owocow, albo zaczac to wkoncu jadac.... glodowanie organizmu jest najgorsza
rzecza, organizm zaczyna sie bronic i zaczyna zjadac swoje wlasne zapasy i
pozniej przy podjadaniu organizm zaczyna sie bujac... nie potrafie tego
dokladnie wytlumaczyc..... bo mnie akurat ta dieta nie interesowana nigdy.
Jestem kulturysta i stosuje nieco odmienne diety.


> Mnie natomiast i mojemu mezowi podobaja
> sie r o z n e j tuszy wysportowane ciala. Proste plecy, sprezysty chod,
> zgrabne ruchy. Zeby miec te atuty trzeba zadbac o siebie, nie tylko
> niedojadajac, ale przede wszystkim nie stronic od aktywnosci fizycznej.
ciesze sie, ze jeszcze sa ludzie, ktorzy mysla o pieknym wygladzie swojego
ciala.

Z powazaniem
Kafar