Data: 2004-02-24 11:03:44
Temat: Odp: Odp: czy jestem służącą?????????
Od: w...@b...pl (Elżbieta)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: Z. Boczek <z...@w...pl>
>
> A pracujących czy nie? :]
Pracujących, pracujących.
zawsze gdy ktoś mówi, ze sobie dobrze faceta wychowałam, to odpowiadam, że
życie go wychowało.
A jak sobie przypomnę pierwsze dni po ślubie, to teraz mam się z czego
śmiać, ale wtedy mi do śmiechu nie było ;)
Jestem w domu, mam urlop, ugotowałam, posprzątałam, umyłam podłogę w
przedpokoju, a tu....... wraca mąż, przebiera się, bierze wiadro i myje tę
samą podłogę, którą sama niedawno umyłam. Głupio mi się zrobiło, bo może
rzeczywiście nie domyłam (zamiast zapytać o co chodzi ;)). Następnego dnia
szorowałam, że prawie dziury nie wydarłam. wraca mąż, przebiera się, bierze
wiadro z wodą i.... szoruję podłogę. Na szczęście w tedy zapytałam o co
chodzi, czy brudna, czy co, przecież ją umyłam. No i okazało się, że to
natręctwo ;). A poważnie, ten egzemplarz tak ma, jak wejdzie do domu to
_musi_ najpierw posprzątać. Muszę przyznać, że jestem zadowolona.
--
Elżbieta
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina
|