| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2002-02-20 19:10:22
Temat: Re: Optymalni (długie]>
> Jeden problem, ze nie jestem sportowcem i nie trenuje
> regularnie. Moj test bylby niewymierny bo jego wynik
> zbyt zalezy od aktualnej formy.
> Poniewaz jednaj juz nie raz sie wykatowalem na rowerku
> to bede w stanie ocenic swoj organizm czy rzeczywiscie
> otworzyly sie w nim nowe szlaki. Moge Cie jedynie
> zapewnic, ze nie bede klamal, jezeli da sie uzywac
> tluszcz tak jak to twierdzi teoria optymalna to uwazam,
> ze jest to niezwykle wygodne a dla zawodnika wrecz
> eureka. Niestety stan mojej wiedzy na dzien dzisiejszy
> kaze mi w to watpic.
Twojej byc moze. Stan mojej mi na to nie pozwala.
> Poza tym nadal zostaje bez odpowiedzi moje pytanie
> o tluszcze wielonienasycone - czemu Leszek, ToM
> twerdza ze sa zle - konkrety
Toz tlumacze poraz enty ze tluszcze nasycone sa bardzo dobrze nabite wodorem
a tluszcze nienasycone nie. Stad automatycznie wynika lepszosc tych
pierwszych jako zrodla energii. Weglowodor ten jest lepszy gdy na jeden atom
wegla przypada mozliwie duzo atomow wodoru jak to sie dzieje w tluszczach
nasyconych. Tluszcze nienasycone wymagaja rozbudowy szlakow met. co
dodatkowo mobilizuje czesc ich energii. Procz tego organizm ludzki nie jest
ich w stanie fizycznie do konca palic, stad powstaje duzo odpadow
poweglowodorowych mocno zanieczyszczajacych org.
To sa zasadnicze powody, dla ktorych nalezy je ograniczac.
tom
>
> salut
> Chaciur
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2002-02-20 19:14:12
Temat: Re: Optymalni
>
> To co uważasz z ciężką pracę może być w rzeczywistości poziomem wysiłku
> doskonale zaspokajanym przez spalanie kwasów tłuszczowych.
>
> >zakladajac ze nie spalam tluszczu w celech energetycznych? Moze
> >perpetum-mobile? Pewnie powiesz ze pale swoje bialka.
>
> Nie, spalasz tłuszcz, jak my wszyscy zresztą, tylko nie pracujesz tak
> ciężko, jak Ci się wydaje.
Ha...bardzo smieszne. Widze ze nie zaleznie co bym robil to i tak to jest
ciagle niepracowanie.
tom
>
> --
> Bezz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2002-02-20 20:24:27
Temat: Re: Optymalni (długie]
Użytkownik Grzegorz Wasiak <g...@r...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a50ac9$f9u$...@n...tpi.pl...
> > Jeden problem, ze nie jestem sportowcem i nie trenuje
> > regularnie. Moj test bylby niewymierny bo jego wynik
> > zbyt zalezy od aktualnej formy.
> Ja tez nie trenuję /zimą tylko hantelki i sztanga, latem też przebieżki/, w
> Twoim przypadku mamy chyba niepowtarzalną sznsę wyjaśnienia tematu: Po
> prostu nie trenuj regularnie, tak, jak to robiłeś dotychczas ;-))))))
:))) Tylko ze sie sezon zbliza na goralskie rowery.
No w kazdym razie bedzie sie trzeba oprzec na
subiektywnej ocenie a w to to malo kto wierzy.
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2002-02-20 22:05:41
Temat: Re: Optymalni"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote:
>> >> To nie ja mam podważać tę teorię, tylko on powinien ją udowodnić - bo w
>> >> porównaniu do do obecnego stanu wiedzy to jego teza jest rewolucyjna.
>> >> "Nadzwyczajne twierdzenia wymagają nadzwyczajnych dowodów". Gdzie są
>> >> badania, kontrolowane próby na reprezentatywnych populacjach?
>> >Jednym z dowodów jestem ja ;-))))))
>>
>> Niestety, pojedyncze przypadki nie stanowią dowodów w medycynie. To nie
>> matematyka.
>Problem stanowi tez to, że ty również nie opierasz się na dowodzie - DO jest
>niedobra, bo 30 profesorów powiedziało, że jest niedobra. Pytanie: gdzie
>były badania?
Podsumuję Ci (i wszystkim kogo to zainteresuje) mój stosunek do DO. Nie
jest on w 100% negatywny, ale oto zarzuty, w kolejności od
najważniejszego:
----
Zarzut 1: Dieta niesprawdzona, bez żadnych badań na wystarczająco dużych
próbach które by definitywnie określiły jej rezultaty albo chociaż
określiły, kto może ją bezpiecznie stosować. W efekcie każdy, kto jej
próbuje, staje się świnką morską.
Zarzut 2: Mimo zachwalanych efektów zdrowotnych częste są przypadki
ludzi, którym się pogorszyło, i to znacznie, po przejściu na tę dietę.
Zarzut 3: Ludzie propagujący tę dietę nadzwyczaj często wykazują się
zastraszającym brakiem kompetencji i światopoglądem z księżyca. W
dodatku zachodzi podejrzenie o konflikt interesów: te same osoby
propagują swą teorię naukową i inkasują pieniądze za pomoc w stosowaniu
diety u pacjentów. Ta sytuacja nie jest nieznana w medycynie, ale w
przypadku tak przełomowego "odkrycia" za jakie przedstawia się DO
powinno się unikać jej ze szczególną uwagą.
Zarzut 4: Obcinając znakomitą większość potraw, które ludzkość
wymyśliła, dieta ta zubaża życie człowieka i nie pozwala w pełni
korzystać z rozkoszy kuchni, nawet raz na jakiś czas (częste są relacje
o problemach gastrycznych przy odstąpieniu od DO na chwilkę). Optymalny
wszędzie gdzie pojedzie musi jeść tak samo i prawie to samo - nie dla
niego rozkosze włoskich spaghetti, japońskich sushi, czeskich
knedliczków, wiedeńskich torcików... co to za życie?
Zarzut 5: Dieta nie nadaje się do wykorzystania w sporcie, zwłaszcza w
sportach wytrzymałościowych. Może to pozbawić zwłaszcza młodzież
możliwości rozwijania swoich sportowych talentów.
Zarzut 6: Dieta kłóci się z niektórymi religiami lub osobistymi
światopoglądami ludzi. Nie do pogodzenia ze ścisłym buddyzmem, który
wymaga wegetarianizmu, na przykład.
----
Jak mówię, nie mam negatywnego stosunku w 100%. Pozytywnym akcentem DO
jest fakt, że wydaje się ona rzeczywiście działać odchudzająco, czy to
dzięki uwolnieniu wody związanej z zapasami węglowodanów w organizmie,
czy to dzięki ograniczeniu apetytu wskutek zatkania przewodu pokarmowego
tłuszczem, czy wreszcie dzięki tym niezbadanym, mitycznym "nowym szlakom
enzymatycznym". Oczywiście nie ma tego za darmo - po jej odstawieniu
niemal z dnia na dzień tyje się nawet o parę kilo wskutek uzupełnienia
wody w ciele po odbudowaniu węglowodanów. Ale myślę, że można przyjąć,
że rzeczywiście może działać odchudzająco.
Czy jest to warte tych wszystkich stron i zagrożeń, o których napisałem
wyżej, to już każdy sobie sam musi ocenić.
--
Bezz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2002-02-20 22:12:20
Temat: Re: OptymalniLeszek Serdyński <l...@p...onet.pl> wrote:
>> Ależ przejechałabyś - to jest w zasięgu prawie każdego. Trzeba tylko
>> kontrolować swój poziom wysiłku, no i - na bieżąco przyjmować paliwo w
>> postaci węglowodanów, co właśnie wyklucza "optymalnych".
>
>Tak się znasz na optymalnych?
>Przecież jesteś całkowitym ignorantem w tym temacie.
>Po co się głupio wypowiadasz?
O, bardzo chętnie się dowiem - to optymalnemu wolno jednak podjadać te
zabójcze cukrowe batoniki? Wolno wciągnąć 3000 Kalorii po skończonym
wyścigu kolarskim w postaci makaronu? To by była rewolucja. Czy dr
Kwaśniewski o tym wie?
No chyba że chodzi Ci o to, że optymalny tego wszystkiego nie
potrzebuje. Tu jednak mamy problem, bo nikt jeszcze optymalnego kolarza
na oczy nie widział, więc nie wiem, jak masz zamiar to udowodnić.
--
Bezz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2002-02-20 22:15:16
Temat: Re: Optymalni"^ToM^" <n...@p...onet.pl> wrote:
>> >zakladajac ze nie spalam tluszczu w celech energetycznych? Moze
>> >perpetum-mobile? Pewnie powiesz ze pale swoje bialka.
>>
>> Nie, spalasz tłuszcz, jak my wszyscy zresztą, tylko nie pracujesz tak
>> ciężko, jak Ci się wydaje.
>
>Ha...bardzo smieszne. Widze ze nie zaleznie co bym robil to i tak to jest
>ciagle niepracowanie.
Bardzo prosto sprawdzić czy pracujesz ciężko, czy nie. Jak nie chcesz
wsiadać na rowerek, który ci dokładnie zmierzy rozwijaną moc w watach,
to możesz sobie po prostu zmierzyć tętno. Wątpię, żebyś nawet
przewalając optymalny gnój widłami cały dzień wychodził poza 50% tętna
maksymalnego.
--
Bezz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2002-02-21 07:21:46
Temat: Re: Optymalni
Użytkownik "Bezz" <x...@y...com> napisał w wiadomości
news:sl787uo9qg2f67vdjphvl7nukspjv56j99@4ax.com...
> Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> wrote:
>
> >> Ależ przejechałabyś - to jest w zasięgu prawie każdego. Trzeba tylko
> >> kontrolować swój poziom wysiłku, no i - na bieżąco przyjmować paliwo w
> >> postaci węglowodanów, co właśnie wyklucza "optymalnych".
> >
> >Tak się znasz na optymalnych?
> >Przecież jesteś całkowitym ignorantem w tym temacie.
> >Po co się głupio wypowiadasz?
>
> O, bardzo chętnie się dowiem - to optymalnemu wolno jednak podjadać te
> zabójcze cukrowe batoniki?
Nie!
Wolno wciągnąć 3000 Kalorii po skończonym
> wyścigu kolarskim w postaci makaronu?
A niby co mialo by mi dac zjedzenie 3kcal?
To by była rewolucja. Czy dr
> Kwaśniewski o tym wie?
Jak mu powiesz to bedzie wiedzial.
>
> No chyba że chodzi Ci o to, że optymalny tego wszystkiego nie
> potrzebuje. Tu jednak mamy problem, bo nikt jeszcze optymalnego kolarza
> na oczy nie widział, więc nie wiem, jak masz zamiar to udowodnić.
Sam sobie udowodnij - my (tak poejrzewam) nie mamy zamiaru nikomu nic
udowadniac. A to ze nikt nie widzial opty kolarza to jego zmartwienie.
Widocznie nie ma potrzeby by istnial taki kolarz.
tom
> --
> Bezz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2002-02-21 14:54:38
Temat: Odp: Optymalni
Użytkownik Bezz <x...@y...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:j...@4...com..
.
.
>
> Bardzo prosto sprawdzić czy pracujesz ciężko, czy nie. Jak nie chcesz
> wsiadać na rowerek, który ci dokładnie zmierzy rozwijaną moc w watach,
> to możesz sobie po prostu zmierzyć tętno. Wątpię, żebyś nawet
> przewalając optymalny gnój widłami cały dzień wychodził poza 50% tętna
> maksymalnego.
[Co to jest optymalny gnój?
Iza]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2002-02-21 16:36:49
Temat: Re: Optymalni
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:a4qao2.3vvasqd.1@poczta.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a4pbbf$oji$1@news.onet.pl...
> > Napisz coś o nich (nie omijając oczywiście ich diety,
> > żeby było na temat) ;)
>
> Jak na razie, wszystki moje ryby są wyłącznie mięsożerne.
No tak, jaki pan, taki kram : )
> Omijam te wegetariańskie szerokim łukiem... ;-)
> Ale nie myślcie sobie, że powodem jest jakaś "wege-fobia".
> Po prostu trafiły mi się na kupionych kamieniach/skałkach
> dwie fajne, malutkie roślinki i nie chcę aby takie ozdobne
> malizny zginęły w gębach jakichś rybych przeżuwaczy ;-)
>
: ))))) Szkoda, że jeszcze nie ma takich możliwości, żeby kliknąć na
stronkę z Twoim akwarium i zobaczyć wszystko w ruchu, jak prawdziwe...
: )))
ojej, ale się rozmarzyłam...
Mam nadzieję, że ozdobne malizny, nie zostały przez rybki potraktowane jak
sałatka do dania głównego i już nieco podrosły? ; )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2002-02-21 18:36:35
Temat: Re: Optymalni
> [Co to jest optymalny gnój?
> Iza]
>
Tez mnie to ciekawi?
tom
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |