Data: 2003-07-28 21:50:21
Temat: Odp: Piętnuję, po raz kolejny...
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:m...@s...net...
> Dzisiaj łupem padło kilkanaście sztuk drzew, krzewów i bylin,
> m.in. klon 'Red Pygmy', dwie azalie, rododendron, bukszpan, jakaś
> saxifraga, hosta, róże (nie nasze) kilka roślin wyrwanych i
> pozostawionych...
Współczuję!!! :-)
Mam nadzieję, ze winorośli nie tknęli?
> Ręce opadają. I chęć do życia.
Ręce mogą Ci opadac, ale ducha nie trać i głowy! pokombinuj! :-)
Może tak?
Kiedyś na początku mojej wiejskiej działki obawiając się takich numerów,
zorganizowałem grilla dla dwóch pobliskich wiejskich sąsiadów z żonami. Pod
pretekstem, że trzeba się poznac i ze imieniny mojej pierwszej żony akurat
są.
Przybyli W GARNITURACH, a jedna z żon przyniosła.. upieczony na tę okazję
tort. Poprzyjaźniliśmy sie trunkowo, pogwarzyli , a przy okazji poprosiłem
ich by rzucili czasem okiem na moje gospodarstwo.
Czasem gdy przechodzą obok zapraszam na pogaduchę, wysłucham o klopotach,
poprosze o jakąś doradę, wypijemy po piwku .
I... nigdy nic sie nie stalo. Jestem traktowany jak swój.
A reszta wsi wie (parę razy hałaśliwie pod sklepem o tym rozmawialiśmy), ze
oni mają na moją działkę oko.
Naprawdę to zadziałało!
Może spróbuj jakoś podobnie.
>
> Kurwa. Jak znajdę, to przecież pobiję...
Jeżeli bedziesz bił, to przywal draniowi po razu więcej od kazdego z nas!
Pozdrawiam :-)
Janusz
|