Strona główna Grupy pl.misc.dieta Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 311


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2004-05-07 12:03:27

Temat: Re: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>> Niekoniecznie, zależy jak kto trenuje i jaki sport :) Słyszałem o
>> takich, co regularnie biegają w dni powszednie tylko na tłuszczu CKD a
>> glikogen ładują jedynie w weekendy i to ich normalny cykl treningowy.
>
> Ciekawe jak to jest, czy zawodowcy tak robią
> czy amatorzy, bo własna ocena swojej kondycji często
> jest obarczona błędem, na zawodach wychodzi cała
> prawda o treningu.
Jest to bardzo ciekawe i wartoby było się dowiedzieć...

> Z tego co mi wiadomo to w kolarstwie
> zaczyna się od bazy, czyli długotrwały trening na 60-70%
> w trakcie którego przemiany tłuszczowe są doskonalone
> a później faza cięższych treningów, interwały, praca nad progiem
> mleczanowym. Tak że czołówka nigdy nie zapomniała o tłuszczu.
Swoim własnym :( Dietę zapewne stosują high carb i codziennie.
Chociaż- kto wie. Może to i dobra dieta. Niczego nie neguję, pamiętam
tylko, jak zadziałała na mnie. A może 2,5 tygodnia to za krótko, aby się
"przestawić"... Wszystko jest możliwe ;)

>> To także zgoda. Z tym, że w każdym z dostępnych mi opisów maratonu stoi,
>> że po 30 kilometrze bodajże glikogen się kończy...
>
> Glikogen mięśniowy, faktycznie masz racje.
Wtedy z czego mięśnie korzystają?

> Natomiast cały czas krąży glukoza wchłaniana
> na bieżąco, wątroba przerabia co się da na węglowodany.
No to to prawda, tyle, że ta glukoza nie jest o ile wiem głównym źródłem
energii.

> Nie da się biec bez glukozy.
Nie da się żyć bez niej :)

>> Trzebaby poszukać profesjonalnych obliczeń i wykresów... Póki co,
>> niewiele wiemy :(
>
> Ok to są takie modelowe założenia, czy znajdujesz w nich błąd?
Interesuje mnie to na ile po wyczerpaniu glikogenu mięśniowego, mięśnie
korzystają z glukozy we krwi a na ile z kwasów tłuszczowych.

>>> To już Twoja mutacja, twórca od lat powtarza iż istotne jest
>>> stosunek BTW + złota zasada nie przekraczania 100g.
>> Toteż piszę, że ja "optymalny" sensu stricte nie jestem.
>
> Leszek i Krysia widzą w Tobie jednak optymalnego bo nie jesteś
> schorowany :)
I mają takie prawo :)


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2004-05-07 12:31:00

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Adamo 2. wrote:
>> Kwaśniewski stara się opierać na wiedzy biochemicznej
>
> z tym, że ta"wiedza" była już wielokrotnie tematem dyskusji i wnioski są
> takie, że na siłę dopasowuje wszelkie źródła do swoich potrzeb jak choćby
> bzdurę o dopuszczalnej ilości węglowodanów z Biochemii Harpera (nic tam nie
> ma takiego jak by on sobie życzył) zwyczajnie przeinacza (może źle
> przeczytał?).
Post niżej odpowiedziała Krysia na ten temat, mój pogląd na sprawę jest
podobny.

> O czym sam się przekonałeś (ilość węglowodanów).
Gdybym nie musiał być tak aktywny, to na pewno nie przekraczałbym 100g
węglowodanów na dobę.

> innymi słowy _manipuluje_ z premedytacją informacjami.
Przede wszystkim przedstawia spójną biochemiczną wizję sposobu
odżywiania, opartego na tłuszczu jako źródle energii. Zresztą- nie on
jeden. Wolfgang Lutz, Robert Atkins oraz wielu innych twórców mniej
znanych diet low carb podobnie. Oni też "manipulują" informacjami.


> bardzo wiele, moim skromnym zdaniem jak już pisałem to jest wariat i oszust,
> co oczywiście nie uniemożliwiło mu opisania diety, która może być nawet
> rewelacyjna,
I o to właśnie chodzi. Jeśli wymyślił rewelacyjną dietę (dietę
przynajmniej dobrą dla mnie- gdybym nie trenował), to za to należy mu
się szacunek. A że nikt nie jest kryształowy, to inna sprawa. Że każdy
popełnia błędy, przeinaczenia- to chyba normalne.

> jednak dopóki się ktoś poważny tym nie zajmie,
Atkins, Lutz. I bodajże rozpoczęto już ogromne badania w USA nad dietami
low- carb. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

> nie potrafię
> specjalnie uwierzyć wariatowi, który pisze o reaktorze, który kosmici
> podarowali Mojżeszowi do produkcji manny, o skafandrach kosmicznych
> opisanych w biblii,
Nie tylko Kwaśniewski tak uważa; znana Ci jest zapewne postać Von
Danikena. Jego teorie są bardzo kontrowersyjne, ale w miarę spójne. Nie
wierzę w nie, a prawdopodobnie nigdy nie będzie nam dane się dowiedzieć,
czy tak było, jednak warto brać pod uwagę i taką możliwość. Nie jest to
wykluczone, prawda?

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2004-05-07 12:58:52

Temat: Re: rofl
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.c9mtmr.1k5.michal_@unique_mike.computer
pisze:

>> Bo najwartościowsze są mózgi, nerki, wątroby i szpik;)
> Nie, jajka, sery, masło, śmietana. Dopiero później jakiekolwiek
> zwierzęce wyroby.

Naprawde masz braki, postaraj sie je nadrobic. Nie jajka, a zoltka, nie
sery, a podroby (ktos tlumaczyl te kwasniewskie sery ciezkimi,
komunistycznymi czasami, w jakich tworzyl on diete i pisal ksiazki,
zwazywszy na "swiezosc" pozostalych informacji jestem w stanie to
wytlumaczenie przyjac), nie maslo, a smalec.

>> Było o tym nie raz. Upiera się np. że w żółtku jest najlepsze białko.
> Co znaczy "najlepsze"? Żółtko jest uznane ponoć przez WHO za wzorzec
> białka idealnego dla człowieka.

Widzisz? Wpadles w pulapke propagandy. Nie zoltko, a cale jajo kurze. Inna
mocno nieswieza wiedza to ta o bialkach roslinnych czy ATP podrozujacym z
watroby do mozgu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2004-05-07 13:07:36

Temat: Re: rofl
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.c9mu0p.1k5.michal_@unique_mike.computer
pisze:

> I co w tym złego? Wegetarianie zdecydowanie promują żywność
> pochodzenia roślinnego? I co w tym złego?

Chodzi chyba o sposob? W jakiej ksiazce promujacej wegetarianizm czytales o
ludzkim bydle, degeneracji umyslowej czy podludziach? Przeinaczenia i
podrasowywanie faktow zdarzaja sie tu i tu, wystarczy wspomniec legendarna
dlugosc przewodu pokarmowego czlowieka, podciagana pod dlugosc u typowych
roslinozercow. Jednak to optymalni przyszli pierwsi na grupe
pl.soc.wegetarianizm, nie odwrotnie. To o wegetarianach ukazuja sie
rysunkowe zarciki, oczywiscie na optymalnych stronach www, to dieta
wegetarianska dwukrotnie juz trafila na tapete portalu mlodziezy optymalnej,
o dyskusjach na grupie dieta.optymalna nie wspominajac. Prawda: czlowiek
tak, ma, ze lubi przekonywac do swoich racji. Jednak najwyrazniej u
niektorych ta potrzeba jest wyraznie silniejsza, niz u reszty.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2004-05-07 13:25:40

Temat: Odp: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* wrote:
>> Leszek i Krysia widzą w Tobie jednak optymalnego bo nie jesteś
>> schorowany :)
>
> Chaciurku, daj sobie spokój z szufladkowaniem personalnym i
> sugerowaniem, co ja (czy inni optymalni) mówię, myślę, robię.
> Mów za siebie, tak jak ja nie mówię za ciebie.
> To nieładnie tak kombinować i prowokować w stylu czarnegojanka.

K:
Przez ostatni rok ustaliłeś dla siebie (jako baaaardzo aktywnego
sportowca) metodą prób i doświadczeń najbardziej odpowiednią
(czyli "optymalną") proporcję BTW.
Teraz wyobraź sobie, że od jutra wiedziesz przeciętny tryb życia,
czyli niezbyt aktywny, np. masz blisko do pracy i niemal cały dzień
pracujesz przy komputerze i nadal pozostajesz przy tej proporcji i
ilości jedzenia.
Według mnie - przestanie ona wtedy być dla Ciebie "optymalna" :)
A więc ilość, jakość i proporcja B:T:W w naszej diecie nie może mieć
wartości bezwzględnych i stałych, ich wartości zmieniają się m.in.
adekwatnie do naszej aktywności.

L:
Jeżeli przy takiej ilości węglowodanów czułeś się znakomicie i miałeś dobre
wyniki sportowe, to znaczy, że jest to ilość optymalna dla Ciebie, a więc
jest to dalej dieta optymalna.

Jakieś jeszcze wątpliwści?
Czy ja mówię za Ciebie? Przecież skoro napisaliście
to co powyżej to chyba mam prawo się do tego odnieść?

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2004-05-07 13:25:47

Temat: Odp: rofl
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:

>> Dieta nazywana DO nie jest jednakowa dla każdego ale z moich obserwacji
>> wynika, że podciągnięty będzie pod nią szybciej ktoś kto zjada 250g W
>> i się dobrze czuje, niż ten trzymający się wyznaczonego BTW ale chory,
>> ot marketing.
> Jak pisałem wcześniej- podciągnięty może być w sumie każdy :)
> Granica jest płynna i nie sposób JEDNOZNACZNIE uznać, kto jest
> opty/wege/MM a kto nie.

Ale Twój przypadek jest ewidentny, nie stosujesz diety optymalnej
opracowanej przez lekarza Kwaśniewskiego Jana i kropka.

>> Musze Ci powiedzieć, że jeszcze nie dawno, zalecano
>> zwiększenie tłuszczu w diecie a nie węglowodanów w reakcji na wysiłek
>> fizyczny.
> To się chyba nigdzie nie zmieniło, wszystkie artykuły o sporcie na DO
> mówią właśnie o tym. Ew. o minimalnym zwiększeniu ww, ale nie poza
> 100g/dobę.

otóż to

>> Odżywia(ła) się w ten sposób
>> ale nigdy nie łyknęła ideologii serwowanej przez JK.
> Hmmm... Ta "ideologia" to nawet nie system filozoficzny czy cuś, ale po
> prostu kilka banalnych stwierdzeń.

Dla jednych banalnych, dla innych to złote zgłoski
i motto życiowe.

>>> Zresztą- wg. mnie na pewno celem Kwaśniewskiego nie było zanegowanie
>>> wegetariazmu.
>>
>> Celem to raczej mamona jak mi się wydaje, ale myślisz,
>> że optymisjonarze pojawili się przez przypadek na psw?
> W ich mniemaniu dieta wege jest zła i chcą was "nawrócić" dla waszego
> dobra.

No dobrze ale kto im powiedział, że dieta ta jest zła?

> Człowiek tak ma, że lubi przekonywać do własnych racji... Ja w tym nie
> widzę nic złego. Nikt nikogo nie zmusza (a przez internet to nawet
> niemożliwe) do zmiany diety.

Przecież chodziło nam o rozstrzygnięcie czy JK oparł
swoją dietę min o negacje wegetarianizmu czy nie.

>>> Swoją drogą ja jem duuużo mniej mięsa odkąd trwa moja przygoda z DO niż
>>> przedtem. Bywają całe tygodnie bez kawałka mięsa.
>>
>> Bo najwartościowsze są mózgi, nerki, wątroby i szpik;)
> Nie, jajka, sery, masło, śmietana. Dopiero później jakiekolwiek
> zwierzęce wyroby.

mózgi i szpik po serze?! Proszę zatem o jakiś cytat z rankingiem.

>> Było o tym nie raz. Upiera się np. że w żółtku jest najlepsze białko.
> Co znaczy "najlepsze"? Żółtko jest uznane ponoć przez WHO za wzorzec
> białka idealnego dla człowieka.

http://www.nutritiondata.com/facts-001-02s0035.html żółtko 101
http://www.nutritiondata.com/facts-001-02s0038.html jajko 120

> Tym niemniej należy mu się za popularyzację i w ogóle poruszenie tematu
> diet low carb olbrzymi szacunek.

Mojego szacunku sobie nie zyskał.

pozdrawiam Chaciur



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2004-05-07 13:25:53

Temat: Odp: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:
> Właśnie o to mi chodzi. Jeżeli rzeczywiście byłoby tak, że to
> insulina/poziom cukru jest główną przyczyną starzenia (jak sądzą
> niektórzy naukowcy i Kwaśniewski nie jest wyjątkiem). Póki co nikt tego
> nie udowodnił, ale to MOŻLIWE. I nawet całkiem prawdopodobne.

To czemu zjadasz takie ilości szkodliwych węglowodanów?
Czemu nie zatrzymasz się przy 60g czy nawet 100g?
Organizm Ci się przebuduje, będziesz żył długo i szczęśliwie.

> Masz jakieś dokładniejsze informacje na temat tych imprez? Coś w radiu
> słyszałem, ale nic konkretnego :( Gdzie, kiedy, ile się jedzie (coś
> 80km?) itd?

http://bikemaraton.pl/2004/index.php?action=07&id=lo
kalizacja
http://www.extreme-poland.com/php/index.php?s=343&l=
pl

pozdrawiam Chaciur



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2004-05-07 13:26:05

Temat: Odp: rofl
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:

> na ŻO nie ma wojen, itd, no to przesada, ale już oszczędności na służbie
> zdrowia z powodu mniejszej zapadalności na choroby cywilizacyjne to
> całkiem niezły argument.

aby był argumentem musiałby się urzeczywistnić,
jak na razie to życzenie

>> Jak sam przyznajesz w części dietetycznej jesteś laikiem,
> Jak każdy z obecnych na grupie (chyba, że jest tu jakiś chemik-
> biochemik. Mnie do tego brakowało 3,5 roku...). Pamiętam, jak udzielał
> się Rukasu- technolog żywności.

Naukowcy nie podzielają poglądów biochemicznych JK,
oficjalnie protestują.

> Jeśli chodzi o ostatnie wyniki badań i "autorytety", to niestety
> informacje nie są jednolite, jednoznaczne i każdy ma do powiedzenia co
> innego. Przykre to, jak niektórzy lekarze nie mają pojęcia o dietetyce i
> jedyne, co potrafią człowiekowi zaserwować to "tłuste jest złe, warzywa
> dobre I TAK DALEJ". Dlaczego? Po co? Na te pytania już nie pada
> odpowiedź...

A czy sądzisz że lekarze typu opty są lepszymi specjalistami od
ich klasycznych odpowiedników?

> Nie, dlatego, że jest bardzo dobrze zargumentowana a Kwaśniewski nie
> jest jedyną osobą na świecie promującą diety low carb. Które nota bene
> przeżywają teraz boom, coraz więcej wyników badań świadczy zdecydowanie
> na ich korzyść.

Ok, zgoda co do boom, ale zobaczysz, że przeminie.

> A możesz podać, co tak "zażenowuje" w krytyce pokarmów roślinnych przez
> Kwaśniewskiego?

pierwszy z brzegu przykład:
dzieli tłuszcze na dobre = zwierzęce i złe = roślinne

> Darujmy sobie jego opinie o wegetarianach jako takich.

to też stało się częścią propagandy uprawianej przez misję optymalnych,
oni to kupili

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2004-05-07 13:26:12

Temat: Odp: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:
>> Z tego co mi wiadomo to w kolarstwie
>> zaczyna się od bazy, czyli długotrwały trening na 60-70%
>> w trakcie którego przemiany tłuszczowe są doskonalone
>> a później faza cięższych treningów, interwały, praca nad progiem
>> mleczanowym. Tak że czołówka nigdy nie zapomniała o tłuszczu.
> Swoim własnym :( Dietę zapewne stosują high carb i codziennie.

W okresie intensywnych treningów to na pewno, bez niej nie
można dać z siebie wszystkiego. W okresie budowania bazy
można jeść mniej węglowodanów bo to jazda na pół gwizdka.

>>> To także zgoda. Z tym, że w każdym z dostępnych mi opisów maratonu stoi,
>>> że po 30 kilometrze bodajże glikogen się kończy...
>>
>> Glikogen mięśniowy, faktycznie masz racje.
> Wtedy z czego mięśnie korzystają?

z glukozy i tłuszczu

>> Ok to są takie modelowe założenia, czy znajdujesz w nich błąd?
> Interesuje mnie to na ile po wyczerpaniu glikogenu mięśniowego, mięśnie
> korzystają z glukozy we krwi a na ile z kwasów tłuszczowych.

Zużywają tyle glukozy ile jest im w stanie zapewnić układ pokarmowy
na czele z wątrobą oraz nerki jeżeli mnie pamięć nie myli.
Reszta paliwa to tłuszcz którego zawsze jest pod dostatkiem.

>> Leszek i Krysia widzą w Tobie jednak optymalnego bo nie jesteś
>> schorowany :)
> I mają takie prawo :)

Pewnie że tak, choć pani Logika ucieka z płaczem ;)

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2004-05-07 13:26:17

Temat: Odp: rofl
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:
>> Nie przekręcajmy. Nie chodziło o cele ale założenia,
>> chyba nie chcesz zaprzeczyć, że Kwaśniewski zdecydowanie
>> promuje żywność pochodzenia odzwierzęcego?
> I co w tym złego? Wegetarianie zdecydowanie promują żywność pochodzenia
> roślinnego? I co w tym złego?
> W obu przypadkach- jak dla mnie- nic.

ok poddaje się, nie o to mi chodziło ale o negacje

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MM- sałatka grecka
Kaszanka w MM?
witam serdecznie:-)))
Otyłość u dzieci
co mam zrobic??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »