Strona główna Grupy pl.misc.dieta Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 311


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2004-05-06 10:40:06

Temat: Odp: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:

> białkiem. CKD zakłada więc większy wysiłek jedynie przez te 2 dni (np.
> maraton, trening na siłowni), a 5 dni służy odchudzeniu i wzmocnieniu
> szlaku przemian tłuszczowych.

Dla długodystansowców zastosowanie tej diety w tygodniu poprzedzającym
zawody ma na celu zgromadzenie maksymalnej ilości glikogenu. Osiąga
się to poprzez wywołanie głodu na glikogen, ponieważ w trakcie normalnych
treningów uzupełnia go się na bieżąco aby móc dzień za dniem intensywnie
trenować.

> kulturyści twierdzą, że 100g ww po wysiłku to minimum dla uzupełnienia
> zapasów. Zresztą... wystarczy policzyć... 8 minut biegu to 100 kcal za
> nami. Jeżeli przykładowo sportowiec biegnie przez
> godzinę, to w przybliżeniu spala 800 kcal. Skoro 1g
> węgli to 4 kcal, wychodzi... 200g węgli, które można zużyć przez
> godzinę. Teraz tylko pytanie ile z tych 800 kcal stanowił tłuszcz...

Ok skupmy się tutaj na sportach wytrzymałościowych, niestety
taniec taktuje jedynie amatorsko a z moich obserwacji najlepszym
paliwem jest etanol w tego typu aktywności.
Z tego co wiadomo udział tłuszczu, wraz ze wzrostem intensywności
maleje, niestety nie znalazłem odpowiedniego wykresu.
Bieg maratoński odbywa się praktycznie na 100% VO2max
(trening wytrzymałościowy przesuwa próg przemian beztlenowych
powyżej 90% czyli np. 97%) W trakcie takiej aktywności
opłaca się spalać węglowodany w miejsce tłuszczu ze względu
na kilku czy kilkunastoprocentowy zysk efektywności.
Oczywiście warunkiem jest, aby węglowodanów nie brakło,
czyli bez uzupełniania wystarczy rozłożyć te 400g glikogenu
na czas trwania wysiłku i mamy odpowiedź, jaki procent
jest optymalny. Ponieważ nie ma zakazu spożywania cukru
w trakcie (może na jakiś zawodach dla opty ale nie znam)
wszyscy zgodnie, coś tam piją i jedzą. Sportowiec może
przyjąć w trakcie wysiłku od 1-2g węglowodanów na
kilogram masy ciała na godzinę. czyli dla kogoś 75 kg
to 300 - 600 kcal. Wynika z tego że niezwykle istotny
jest układ pokarmowy, przyswajanie węglowodanów,
a nie max podniesienie zużycia tłuszczu w trakcie.

> Może się równie dobrze okazać, po przeliczeniach, że nawet z tych 250g
> węgli, które czasem zdarza mi się spożyć, ok 150g(albo więcej)
> trafia do mięśni...
> Zostaje 100g, czyli ilość optymalna. Kto wie?

To już Twoja mutacja, twórca od lat powtarza iż istotne jest
stosunek BTW + złota zasada nie przekraczania 100g.

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2004-05-06 10:40:27

Temat: Odp: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:

>> Pięściarz unika mięsa, na lunch i obiad zjadł pastę. Na śniadanie
>> jajecznicę, ale bez żółtka - to wszystko by miał dużo energii" -
> Ręce opadają... Przynajmniej mnie...

Jemu nie mogą opaść, garda to podstawa i stąd takie żywienie.

>> ---------------------------------------------
>> Czy trudno dostrzec, że jego dieta (nie wiadomo jaka) ma jednak
>> wpływ na kontuzje?
> Jestem ciekaw co medycyna sportowa mówi na ten temat...

Myślę, że nie znajdziecie jasnej korelacji, czyli pro DO,
wielu wiekowych wegan para się sportem. Nie tędy
droga.

pozdrawiam Chaciur

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2004-05-06 11:14:22

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend czarnyjanek wrote:
>> Powiem Ci w zaufaniu, że ja, odkąd zacząłem swoją przygodę z "dietą
>> optymalną" (i jej "modyfikacjami") nie wydałem ANI GROSZA na materiały
>> propagandowe, książki, "prądy selektywne", wizyty w Arkadiach itp.
>> Komplet wiedzy potrzebnej do stosowania ŻO można znaleźć bezpłatnie w
>> internecie, podobnie jak do stosowania metody M. Montignac'a czy wielu
>> innych.
>
>
> i tutaj jest twój problem .teraz rozumiem dlaczego piszesz takie kilobajty
> bzdur na temat diety optymalnej i metody montiniaka.
A można prosić konkrety na temat tych "bzdur" co do MM? I do DO przy
okazji także?

> TY NIE PRZECZYTAŁEŚ ŻADNEJ KSIĄŻKI!!!!!!
Nie no, parę (set) w życiu łyknąłem :)

> przeczytaj chociaż jedną pozycje kwaśniewskiego ,jedna montiniaka to może
> powrócimy do dyskusji na temat wysokoweglowodanowej-tłuszczowej diety
> optymalnej .bo póki co to piszesz same głupoty.
Szkoda, że nie doczekałem się odpowiedzi na bardzo proste pytania.
Czyżbym miał uznać, że nie potrafisz ich udzielić? (Może chociaż na to
pytanie odpowiesz)

> jeśli nie chcesz kupować książek to może pożyczysz je od znajomych lub z
> biblioteki.
>
> zapraszam do dyskusji po lekturze
Co zmieni w moich poglądach lektura tych książek? Czego konkretnie nie
wiem na temat DO? Których zasad nie znam? A na temat Montignac'a? Czy
źródła internetowe to za mało? Cóż takiego magicznego jest w tych
książkach na temat ww. diet/sposobów żywienia, czego nie ma w
internecie?


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2004-05-06 11:18:56

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
> Powiedzmy tak, nie czytałeś prawdopodobnie różnych,
> nazwijmy to dyplomatycznie, nieaktualnych wiadomości
> jakimi Leszek zarzucił usenet w ostatnich kilku latach.
No z pewnością nie wszystkie, jako iż dietą zajmuję się od roku a na pmd
siedzę... rzadko. Leszek pisze jeszcze o ile mi wiadomo na
pl.soc.wegetarianizm i na optymalnych grupach.
Moja wypowiedź na temat "logiczności twierdzeń" Leszka tyczyła się tego
jedynego poglądu. Że DO nie jest "jednakowa" dla każdego.

> Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że jest coraz lepiej
> ale nie wiesz ile to prostowania było przez te wszystkie lata :)
Nobody's perfect :)

>> Dieta Optymalna wg. Kwaśniewskiego to nie tylko stosunek BTW w
>> zależności od "parametrów", to także wybór zalecanych produktów. Nie
>
> który polega na zanegowaniu wegetarianizmu
A nie słyszałeś o opty wege? Hafsa? :)
Zresztą- wg. mnie na pewno celem Kwaśniewskiego nie było zanegowanie
wegetariazmu.
Swoją drogą ja jem duuużo mniej mięsa odkąd trwa moja przygoda z DO niż
przedtem. Bywają całe tygodnie bez kawałka mięsa.

> i dopasowaniu
> zalecanych produktów do świętej proporcji BTW
Oraz do ich wartości odżywczej, stopnia wchłaniania, zawartości witamin
i minerałów.

> jak i nieaktualnej
> wiedzy naukowej o np. białku.
???

>> Tylko niech nie wodzi na nos sportowców i powie wprost: sportowcy, DO
>> jest nie dla was. Albo: sportowcy, możecie zwiększyć ilość węglowodanów.
>
> obstawiam, że wybierze opcje drugą, ze względów marketingowych :)
Z jakichkolwiek względów, niech powie coś konkretnego i niech to się
pokryje z rzeczywistością. Ja już znalazłem swoją odpowiedź :)


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2004-05-06 11:23:13

Temat: Re: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>> Ja jestem zdania, że nie ma co demonizować cukrów tak
>> długo, jak nie przekreślają możliwości wykorzystania tłuszczu.
>
> Moim zdaniem demonizują te same osoby, które raz uległy propagandzie
> fatfree a teraz nastał czas fatiscool .
Jednak mimo wszystko teoretycznie może się okazać, że cukier to
faktycznie "biała śmierć"... Kto wie, do czego nas zaprowadzi nauka?

> I będą się tak dały wodzić za
> nos dopóki nie zmienią swojego sposobu postrzegania świata.
Hmmm, wodzić za nos... Nie każdy ma odpowiednią wiedzę z biochemii (ba,
zresztą tutaj na grupie nie ma chyba nikogo, kto może się pochwalić
tytułem, specjalizacją z tej dziedziny i wszyscy się przepychamy
nawzajem i wytykamy błędy drugiemu), więc na jakichś autorytetach
należałoby się oprzeć... Bo dieta "wszystkiego po trochę z umiarem" to
też niezbyt mądre rozwiązanie.

>> Tłuszcz jest paliwem długodystansowym, np. na dłuuugie wycieczki
>> rowerowe, kiedy intensywność wysiłku jest ograniczona (tj poniżej 70%
>> VO2 max bodajże). I wtedy zaskakuję wszystkich tym, jak długo umiem
>> jechać :)
>
> Wystartuj w krakowskim maratonie MTB, są 2 w tym roku,
> zobaczysz gdzie Twoje miejsce w szyku.
W sumie chętnie, z tym że przydałby mi się lepszy sprzęt. Może w
przyszłym roku :) Póki co wystarczy mi bieganie 10 dni pod rząd przez 2h
bez przerwy... Wystarczająco wykańczające :)

> Bo objechać ciotkę, dziadka i kochankę to nic wielkiego. ;)
Ale wszystkich troje na raz czy każdego z osobna? :) Bo średnica koła,
które objeżdżam się zmienia i to różny poziom trudności ;)))


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2004-05-06 11:28:14

Temat: Re: Prawie rok na prawie DO- Dieta w sporcie - dlugie
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>> białkiem. CKD zakłada więc większy wysiłek jedynie przez te 2 dni (np.
>> maraton, trening na siłowni), a 5 dni służy odchudzeniu i wzmocnieniu
>> szlaku przemian tłuszczowych.
>
> Dla długodystansowców zastosowanie tej diety w tygodniu poprzedzającym
> zawody ma na celu zgromadzenie maksymalnej ilości glikogenu.
To także jest celem CKD, ale nie jedynym.

> Osiąga
> się to poprzez wywołanie głodu na glikogen,
No po prostu wyczerpując wątrobowy i mięśniowy. Przy okazji zwiększa się
poziom metabolizmu tłuszczów. Siłą rzeczy.

> ponieważ w trakcie normalnych
> treningów uzupełnia go się na bieżąco aby móc dzień za dniem intensywnie
> trenować.
Niekoniecznie, zależy jak kto trenuje i jaki sport :) Słyszałem o
takich, co regularnie biegają w dni powszednie tylko na tłuszczu CKD a
glikogen ładują jedynie w weekendy i to ich normalny cykl treningowy.

>> godzinę. Teraz tylko pytanie ile z tych 800 kcal stanowił tłuszcz...
>
> Ok skupmy się tutaj na sportach wytrzymałościowych, niestety
> taniec taktuje jedynie amatorsko a z moich obserwacji najlepszym
> paliwem jest etanol w tego typu aktywności.
ROTFL :)))) Dobre, ładnie się uśmiałem. Będę musiał rozpowszechnić w
"środowisku" :)

> Z tego co wiadomo udział tłuszczu, wraz ze wzrostem intensywności
> maleje, niestety nie znalazłem odpowiedniego wykresu.
To raczej na 99% pewne.

> Bieg maratoński odbywa się praktycznie na 100% VO2max
> (trening wytrzymałościowy przesuwa próg przemian beztlenowych
> powyżej 90% czyli np. 97%) W trakcie takiej aktywności
> opłaca się spalać węglowodany w miejsce tłuszczu ze względu
> na kilku czy kilkunastoprocentowy zysk efektywności.
To także zgoda. Z tym, że w każdym z dostępnych mi opisów maratonu stoi,
że po 30 kilometrze bodajże glikogen się kończy...

> wszyscy zgodnie, coś tam piją i jedzą. Sportowiec może
> przyjąć w trakcie wysiłku od 1-2g węglowodanów na
> kilogram masy ciała na godzinę. czyli dla kogoś 75 kg
> to 300 - 600 kcal. Wynika z tego że niezwykle istotny
> jest układ pokarmowy, przyswajanie węglowodanów,
> a nie max podniesienie zużycia tłuszczu w trakcie.
Trzebaby poszukać profesjonalnych obliczeń i wykresów... Póki co,
niewiele wiemy :(

>> Zostaje 100g, czyli ilość optymalna. Kto wie?
>
> To już Twoja mutacja, twórca od lat powtarza iż istotne jest
> stosunek BTW + złota zasada nie przekraczania 100g.
Toteż piszę, że ja "optymalny" sensu stricte nie jestem.

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2004-05-06 15:53:36

Temat: Re: rofl
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.c9k7p0.1i5.michal_@unique_mike.computer
pisze:

> Zresztą- wg. mnie na pewno celem Kwaśniewskiego nie było zanegowanie
> wegetariazmu.

Chyba jednak niezbyt dokladnie czytasz rzeczy zwiazane z DO, a dostepne w
sieci :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2004-05-06 16:40:37

Temat: Re: rofl
Od: "Adamo 2." <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal" <m...@s...nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.c9k7p0.1i5.michal_@unique_mike.computer
...

> Zresztą- wg. mnie na pewno celem Kwaśniewskiego nie było zanegowanie
> wegetariazmu.

ROTFL, aleś palnął!!!

faktycznie, pisał coś o wege głupkach i niewolnikach...

Pozdrawiam,
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2004-05-06 17:37:25

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
>> Zresztą- wg. mnie na pewno celem Kwaśniewskiego nie było zanegowanie
>> wegetariazmu.
>
> Chyba jednak niezbyt dokladnie czytasz rzeczy zwiazane z DO, a dostepne w
> sieci :)
Na pytanie "Co było celem Kwaśniewskiego, kiedy popularyzował dietę?"
można odpowiedzieć różnie, ale naprawdę nadinterpretacją byłaby
odpowiedź:
"Zanegowanie wegetarianizmu". Zresztą- trochę byłoby niekonsekwentne
(zresztą- po co ja to piszę, zaraz i tak odpowiecie "No i Kwaśniewski
jest niekonsekwentny) tworzenie diety opartej na stosunku ilościowym
oraz uznanie priorytetu jajek, serów, masła nad produktami zwierzęcymi a
jednocześnie "dokopywanie" wegetarianizmowi. Wegetariańska DO jest
możliwa.


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2004-05-06 17:39:28

Temat: Re: rofl
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Adamo 2. wrote:
>> Zresztą- wg. mnie na pewno celem Kwaśniewskiego nie było zanegowanie
>> wegetariazmu.
>
> ROTFL, aleś palnął!!!
>
> faktycznie, pisał coś o wege głupkach i niewolnikach...
Rozumiem, że odpowiedzią na pytanie "Co było celem Kwaśniewskiego, kiedy
rozpowszechniał dietę optymalną" jest "dokopanie wegetarianom".
Ja w takim razie gratuluję zdolności odróżnienia istotnych informacji od
tych "dodatkowych".
Swoją drogą- skoro wg. Ciebie CELEM KWAŚNIEWSKIEGO jest "zanegowanie
wegetarianizmu"... No to ja już nie wiem kto tu choruje na spiskową
teorię...


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 30 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MM- sałatka grecka
Kaszanka w MM?
witam serdecznie:-)))
Otyłość u dzieci
co mam zrobic??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »