Data: 2003-02-17 13:39:41
Temat: Odp: Problem z dziewczyną
Od: "patrycja" <p...@K...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<t...@i...pl> > Najlepiej badz przy niej do 35 roku zycia. Pozniej,
kiedy bedzie miala rodzine,
> dzieci, a Ty bedziesz wciaz sam nie zwracaj na to uwagi, moze troszke
jedynie
> mniej sie narzucaj. Po prostu przy niej badz. Ona bedzie Cie potrzebowac.
> Posluchasz sobie o jej problemach z mezem, o tym jak on jej nie rozumie. A
kto
> wie, moze nawet bedziesz mogl obejrzec ich zdjecia z udanych wakacji.
Pamietaj,
> co by sie nie dzialo badz przy niej. Jak bedzie poznawala nowych facetow
to
> bedziesz mial okazje o nich sobie posluchac, doradzic. Trwaj i nie
poddawaj
> sie. A teraz zagadka - do jakich wnioskow dojdziesz przy 50-tce ?
buahahahaha-> to nie było zabawne ;p ..ok, było :]
nie mówiłam że zawsze i bez względu na wszystko ma być jej wierny.. poza tym
"bycie przy kimś" nie musi oznaczać poświęcenia życia dla kogoś (!) poza tym
on twierdzi że ją kocha więc kilka ~miesięcy nie sprawi mu aż takiego bólu..
no chyba że jego miłość jest tak głęboka jak moje doniczki na kaktusy ;) no
i napisał też że nie chodzi mu o to /przynajmniej nie tylko o to/ żeby byli
razem. chce jej pomóc... czemu ludzie zapominają o czymś takim jak Przyjaźń?
hmmm?
tak wiec Twoja wypowiedź nie była adekwatna... ;p
|