Data: 2003-02-18 07:42:58
Temat: Re: Problem z dziewczyną
Od: t...@i...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Droga Patrycjo, wg mnie to ten kolega zrobi dokladnie tak, jak napisalas :)
Widac, ze go troche ta kobieta zakrecila, a takie emocje maja to do siebie, ze
ich sie slucha. A takiej sytuacji one podpowiadaja to co Ty napisalas.
Jak slusznie zauwazylas, byl podobny post i ja nie bede powtarzal tego, co
wtedy napisalem. W skrocie, taki "zwiazek" to jedno wielkie ludzenie siebie i
zycie nadziejami. A zycie ucieka, dla mnie szkodaby bylo nawet tych kilku
miesiecy.
Dodam jeszcze. To niech sie zdecyduje, czy chce byc przyjacielem, czy osobistym
narzyczonym :)
Pozdrowka
Tuvox
> poza tym
> on twierdzi że ją kocha więc kilka ~miesięcy nie sprawi mu aż takiego bólu..
> no chyba że jego miłość jest tak głęboka jak moje doniczki na kaktusy ;) no
> i napisał też że nie chodzi mu o to /przynajmniej nie tylko o to/ żeby byli
> razem. chce jej pomóc... czemu ludzie zapominają o czymś takim jak Przyjaźń?
> hmmm?
> tak wiec Twoja wypowiedź nie była adekwatna... ;p
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|