Data: 2002-03-19 12:16:25
Temat: Odp: Problem z pezem
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a7794h$log$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Jak użyć - oprócz rąk - nóg to jednak zdecydowanie idzie szybciej.
> >
> > Jeszcze trochę, a zaczniecie polecać zjadanie tego, co się wykopie:)
>
> A to ty tych pędraków nie zbierasz? A dżdż też? No wiesz co toż to
> najlepsze proteiny, nie mówię już o tym, że kłącza perzu to cenny surowiec
> zielarski.
Zjadam tylko gwiazdnicę. Dżdżownic mi szkoda, wszak to pożyteczne
stworzenia. Zaś zjadania ślimaków zaniechałam, po przeczytaniu opisu
przygotowywania surowca;)
> > Wstrząsnęła mną metoda przekopywania ziemi przy wbijaniu szpadla po
> kątem
> > 180 st. do gleby. To się nadaje do "Złotej księgi cytatów grupy
> > pl.rec.ogrody".
> Oj droga koleżanko, widać, że dawno nie byłaś w górach.
> ;-)))
A duże muszą być te góry? Bo w końcu mieszkam na Wyżynie Śląskiej?
Aha, mimo wszystko - nawet jeśli góra jest w pionie 90 stopni, to wbicie
szpadla pod kątem 180 stopni "do gleby" i tak oznacza równoległość.
Ale nie podjąłeś mojego pomysłu z cytatami - naprawdę co "smaczniejsze"
odzywki może warto byłoby uwieczniać.
Pozdrawiam, Basia.
|