Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: Pytanie do kobiet
Date: Sun, 11 Nov 2001 12:21:05 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: e...@p...onet.pl@pa170.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <9slobk$3kp$3@news.onet.pl>
References: <9sbnkf$ru5$1@sunflower.man.poznan.pl> <3...@n...vogel.pl>
<9seks1$2lt$1@sunflower.man.poznan.pl> <3beae3e6$1@news.vogel.pl>
<9seqck$7aa$1@sunflower.man.poznan.pl>
NNTP-Posting-Host: pa170.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1005479092 3737 213.76.36.170 (11 Nov 2001 11:44:52 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Nov 2001 11:44:52 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:112318
Ukryj nagłówki
Piotrowoj wystukał
> tego ze szczerosc moze polegac na calkowitym uzewnetrznienu siebie, zwykly
> czlowiek nawet nie zdaje sobie sprawy co to jest szczerosc a co to falsz
> poniewaz aby to poznac to trzeba wycofac projekcje swojego Cienia(mowie z
> wlasnych doswiadczen), czlowiek mowi cos i pozornie sie uzewnetrznia o to
> jest tylko pozorne , poniewaz projecja Cinia jest tym co czlowiekowi daje
> ulude tego ze jest i robi ok. a faktycznie z zewnatrz to inaczej wyglad
Co mogłoby dać nam przydatne pojęcie - Cienia.
Gdybyśmy określili z czyjej latarki jest światło.
Bo w tym tekście "mały" galimatias powstał.
To ja spróbuję na szybkiego.... (stworzyć większy) :-)))
Spostrzeganie w świetle swojej latarki otoczenia i samego siebie
wg swojej "żaby" (wyobrażenia) - powoduje własną percepcję
osobnika i jest to jego wyjątkowo_własna_kombinacja.
Jednak światło latarki (stąd ona) jest stosunkowo wąskie
i raczej skupione. Więc Cieniem można by określić, nie cień
rzucany przez osobnika w świetle swojej latarki, ale cień (ciemność)
wokół tego światła.Czym bardziej do tyłu tym ciemniej.
Ponieważ przeciętny osobnik tego nie może dostrzec, należałoby mu
poświecić z innej strony naszą latarką, by mógł rzucić wreszcie jakiś
cień w ciemności otaczającej jego światło, z jego latarki.
Jeśli się nie pogubiliście, to wyjaśniam. Światło naszej latarki,
może rozświetlić fragmenty "osobniczej ciemności". A w skrajnych
przypadkach całkowicie rozświetlić ciemności. Np. 10 latarek
dookoła.
No to fajnie się mi zelektryfikowało wszystko :-)))
Strasznie poplątałem? Czy jest to jasne?
pozdry
eTT
PS
Powstają pytania:
jak osobnik może się sam oświetlać?
jak nosić latarki innych
jak stale zasilać latarki, by nie przygasały
itd
Ciekawych pytań życzę :-)))
|