Data: 2001-12-03 14:48:35
Temat: Odp: Śpiewanki - zapomniane i pachnące rośliny
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:9ug370$mp$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Jakaś obsesja z tą rutą wszędzie...
> Nie jest to tak jak mówisz, niegdyś ta i wiele innych pachnacych roślin
> cieszyło się wielkim powodzeniem, tzw. wiejskie ogródki.
> cyt.:
> "Z ogródków znikła też ruta, roślina bardzo ważna z racji swoich
> rozlicznych zastosowań, tak w obrzędach ludowych, jak i w medycynie.
> Obecnie znana jest już tylko z piosenek i porzekadeł. Zachowała się także
> w nazwach miejscowości oraz... nazwiskach. Jej uprawy nie zarzucili
> jedynie mieszkańcy północno-wschodniego krańca Polski."
No cóż. Powinieneś też dodać "plus pewnego ogródka w Katowicach". Zaczęłam
uprawiać rutę parę lat temu i abstrahując kompletnie od poetycznych motywów,
jest to roślinka po prostu przepiękna. Kwiaty wprawdzie niepozorne, ale jest
ich mnóstwo i przyciągają wszelkie bzykająco-brzęczące, ale liście urocze w
kształcie i kolorze, no a przede wszystkich posiadają wspaniały i niezwykły
aromat! Dodam, że jest mrozoodporna i można z niej wycinać urocze letnie
żywopłociki - bodaj czy lepiej niż z santoliny, z której mrozoodpornością
potrafią być kłopoty.
> > Zrobiłam nową kawę:)
> Mam nadzieję, że połowę filiżanki?
Niestety nie. Ale tym razem udało mi się nie rozlać - czekam na kolejne
mrożące krew w żyłach poematy:-)))))
(Aha! Mam do zbioru! Pieśń o różyczce polnej, muzyka F.Schuberta - słów nie
pomnę, ale kończy się tak:
"Różo różo różoo ma
Piękna różo po-ool-na ")
Pozdrawiam, Baisa.
|