Data: 2000-01-06 14:14:21
Temat: Odp: Szczęście z internetu
Od: "Piotr Sel" <S...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik bozenakp <b...@p...man.lublin.pl> w wiadomości do grup dys
kusyjnych napisał:850apf$roa$...@h...man.lublin.pl...
> Zacytuje fragment art. "Wprost":
Witaj
Ten szanowny naukowiec/statystyk wspaniale zinterpretowal pewne dane.
W podobny sposob naukowcy obeszli sie z piramidami tyle lat przeliczali rozn
e ich wymiary w stopach, metrach itd, ze
prawie rozwiazali kwadrature kola - a tylko po to aby udowodnic jak madrzy b
yli ich budowniczowie.
Z rownym powodzeniem te dane moga nie miec ze soba nic wspolnego.
Ale jak ktos chce cos znalezc to znajdzie!
Konkluzja (lekka abstrakcja):
odleglosc z Londynu do Warszawy: ok 3000 km
przejazd autobusem trwa ok 3-4 dni
wniosek:
autobus wyrusza jutro o 20.00
Wszystko to prawda ale co to ma ze soba wspolnego?
Proba pomiaru szczescia w impulsach telefonicznych? - mam taki rachunek ze n
ic nie powinno zmacic mojego szczescia.
A moze ilosci godzin obcowania z ponetnym cieplym monitorem? - moj monitor n
ie jest zbyt podniecajacy ;-)) a piec jest cieplejszy.
Bardzo ciekawa knstrukcja.
Piotrek
|