Data: 2001-10-13 01:04:37
Temat: Odp: Uzależnienie od Internetu nie jest znane
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mike
> Bzdura - ja wlasnie pisze z domu :-)
Pozwól dołączę,
Tak to bzdura ewidentna,
Tragizm w rozmymływaniu i kolejnych obaleniach kolejnych argumentów.
Choć nie jest to zjawisko podobne do innych,
bazuje na tym samym elemencie.
Alienacji jednostki.
Wcale mnie nie dziwi tzw. "staroć"
Uzależnienie widoczne było przy pierwszych kontaktach
grup otwartych, lecz również i tych zamkniętych.
Tak jak i po wynalazku Bella.
Dziwi mnie za to, brak konkretów, kolejnych badań.
rejestracji epidemii, oraz powszechny aplauz.
Jak nie wiadomo.....to wiadomo.......
Wyraźny problem? To rozróżnienie, gdzie chęć przekazu,
a gdzie niedomówienie.
A bardziej otwartym tekstem:
Do jakiego stopnia informacja jest nam potrzebna i na ile warto z niej korzystać.
Oraz jakie burze
informacyjne w mózgu powstają (choćby reklama).
A na ile dużo ważniejszym problemem jest kontakt międzyludzki. Wizerunek nasz i
wizerunek innych. Ta
gra.
Już bardziej nie mogę :-(
eTT
|