Data: 2001-10-13 12:48:17
Temat: Odp: Uzależnienie od Internetu
Od: "eTaTa - eChild" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarek
> Tyle chcialem jeszcze na ten temat. :]
Co Ci się tak szczęka spłaszczyła? :-))
Jedna ważna uwaga dla Pań.
Kobiety mając olbrzymią przewagę w rzeczywistym świecie,
tracą ją w internecie.
Można cytować :-)
Albo zawiesić sobie nad komputerem.
Jak ktoś nie wie dlaczego, oraz nie zna rozwiązania (zapobiegania)
niech pyta.
> Jestesmy tacy jacy jestesmy, ani lepsi ani gorsi tylko dokladnie
> tacy sami czy to w necie czy w realu.
To mówisz o społeczności, nie o jednostkach?
> Jesli ktos spodziewa sie od innych (w necie czy w realu) wiecej
> niz sam soba 'reprezentuje', to lepiej, dla wlasnego zdrowia
> 'psychicznego', niech sie od razu przestanie ludzic.
> Takie twarde wnioski (dla mnie) przedstawia soba _real_.
> W necie latwiej zapozowac na kogos innego, ale real to i tak
> zweryfikuje.
A ha. No właśnie, a mnie się zarzuca nieczytelność :-)))
W poprzednim poście ładnie pokazałeś różnicę. Ja tylko dodam.
Zapominamy zbyt często, że kontakt w sieci, to nie tylko stosunki
"podszyte seksem" :-))) To często "faktycznie" kontakty "techniczne".
Wymiana informacji. Takie kiedyś były założenia.
Wszystko wróci do normy, po zmianie internetu "klepanego"
na bardziej interaktywny (głos, obraz).
Wtedy ciężko się będzie oprzeć ładnym dziewczynom.
Jednak dopiero "wtedy" kobiety odzyskają swoją przewagę. :-))
Czego im oczywiście życzę.
A dlaczego? O tym będę Wam przynudzał w nowym wątku.
pozdry
eTT
|